Stowarzyszenie w wydanym w sobotę 11 września stanowisku stwierdza też, że z zadowoleniem przyjmuje decyzję Komisji Europejskiej z 7 września 2021 r. o zwróceniu się do Trybunału Sprawiedliwości o nałożenie kar na Polskę z powodu nieprzestrzegania decyzji Trybunału i zachęca Komisję Europejską do wytrwałości w podążaniu tą ścieżką dopóty, dopóki Polska w pełni wdroży decyzje Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Słuszne orzeczenia TSUE, zła rekacja polskiego rządu

W swojej uchwale Stowarzysznie ogłosiło, że z zadowoleniem przyjmuje orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 15 lipca 2021 r. w sprawie nr 791/19 Komisja Europejska przeciwko Polsce oraz postanowienie o środkach tymczasowych wydane przez ten sąd w sprawie nr 204/21R Komisja Europejska przeciwko Polsce w dniu 14 lipca 2021 r. - Obie decyzje wyraźnie potwierdzają ocenę EAJ, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego RP nie spełnia wymogów niezależnego organu sądowego; że kilka przepisów postępowania dyscyplinarnego jest sprzecznych z normami europejskimi; oraz że ściganie dyscyplinarne sędziego za skorzystanie z prawa sędziego do zwrócenia się do Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem prejudycjalnym narusza art. 267 TFUE – wszystko to stanowi naruszenie przez Polskę zobowiązań wynikających z Traktatu o Unii Europejskiej (TUE) - czytamy w dokumencie.

Czytaj: 
TSUE: Polska ma zawiesić Izbę Dyscyplinarną SN>>
Rząd zapowiada likwidację Izby Dyscyplinarnej, ale jej nie zawiesza>>

 

Jego autorzy uważają również, że reakcja polskiego rządu, która nastąpiła w ostatnim możliwym terminie w dniu 16 sierpnia 2021 r. jest całkowicie niewystarczająca. - Wstępne zawieszenie działalności Izby Dyscyplinarnej przez Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego i niejasne głosy przedstawicieli rządu o planowanych zmianach przepisów prawa łączy się w tym samym komunikacie z powołaniem się na wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który zaprzecza pierwszeństwu prawa Unii Europejskiej nad prawem krajowym, co samo w sobie jest kolejnym naruszeniem TUE - czytamy w oświadczeniu. Zdaniem jego autorów, w ten sposób polski rząd wyraźnie wykazuje niechęć do odejścia od kursu skierowanego na niszczenie niezawisłego sądownictwa w Polsce.

Czytaj: 
Jest wniosek do TSUE o kary za brak zawieszenia Izby Dyscyplinarnej>>
Prof. Adamski: Komisja Europejska nie ustąpi w sprawie Izby Dyscylinarnej>>

Zasady powoływania sędziów nadal wadliwe

Europejskie Stowarzyszenie Sędziów zwraca uwagę, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości przypomina, że ​​nadal istnieje kilka innych kwestii szkodliwych dla praworządności w Polsce, w szczególności dotyczących niezawisłości sądownictwa. Należą do nich m.in. procedura wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa; arbitralność powoływania sędziów, zwłaszcza sędziów Sądu Najwyższego; mianowanie niektórych członków Trybunału Konstytucyjnego; jak również pozycję i zakres właściwości Ministra Sprawiedliwości.

Jako przykład autorzy oświadczenia podają wybór członków Krajowej Rady Sądownictwa. Ich obawy dotyczą widocznego nadużywania przez partię rządzącą instytucji państwowych, takich jak Marszałka Sejmu, w celu uniemożliwienia obywatelom polskim poznania danych dotyczących poparcia kandydatów do KRS. Przypominają, że dostęp do informacji publicznej gwarantuje art. 61 Konstytucji i, jak wskazał Naczelny Sąd Administracyjny, dostęp ten może być ograniczony tylko wtedy, gdy jest to konieczne dla „ochrony praw określonych w aktach prawnych osób fizycznych i podmiotów gospodarczych, ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego lub ważny interes gospodarczy państwa” żadna z tych okoliczności nie miała zastosowania w przypadku wyboru do KRS. Zwracają też uwagę, że ponieważ co najmniej jeden członek KRS nie został nominowany zgodnie z prawem, ważność tej decyzji jest wątpliwa, a pod innymi względami KRS może nie spełniać standardów europejskich.