Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji przekazało w środę do konsultacji społecznych projekt zmian w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Resort zakłada, że system zacznie działać od września.
"Nie widziałem jeszcze projektu jako takiego, widziałem tylko założenia, natomiast opiniowałem je jak najbardziej pozytywnie, wskazując tylko na kwestie, na które trzeba wyraźnie zwrócić uwagę" - powiedział w czwartek pełniący funkcję GIODO dr Wojciech Wiewiórowski.
"Jeżeli miałby być to system, który zakładałby logowanie się uprawnionych osób – niezależnie jaka to jest grupa – które miałyby możliwość sprawdzania po numerze PESEL, czy ktoś jest ubezpieczony poprzez weryfikację, czyli otrzymywały odpowiedź +tak, ubezpieczony+ lub +nie, nieubezpieczony+ i żadnych innych danych dotyczących tej osoby, to system nie jest sprzeczny z zasadami ochrony danych osobowych" - ocenił Wiewiórowski.
Dodał, że nie widzi w propozycjach MAiC "dużej ingerencji w prywatność". Zdaniem GIODO można się co najwyżej zastanawiać się nad tym, jak szeroka może być grupa osób uprawnionych do sprawdzania ubezpieczonych w bazie.
Według inspektora konieczne jest - i zgadza się z tym ministerstwo - wprowadzenie zabezpieczenia - już raczej technicznego niż prawnego - przed używaniem automatów odpytujących czyli urządzeń, które będą automatycznie pytały o kolejne numery PESEL. Jak wyjaśnił, chodzi np. o uniemożliwienie wielokrotnego łączenia się z bazą z tego samego numeru IP w ciągu określonego czasu.
Zdaniem Wiewiórowskiego niedopuszczalne byłaby sytuacja, by można było, podając numer PESEL, uzyskiwać dane np. kto ubezpieczył tę osobę, jaka jest wysokość składek albo czy są one opłacane terminowo. GIODO zastrzegł jednak, że według jego wiedzy dotychczas nikt nie proponował takich rozwiązań.
W styczniu szef MAC Michał Boni wyraził nadzieję, że Sejm uchwali proponowane zmiany do końca maja tak, aby w czerwcu mogły się rozpocząć trzymiesięczne testy nowego systemu. Według Boniego elektroniczne potwierdzanie prawa do świadczeń pacjentów w placówkach zdrowia będzie możliwe od 1 września.
Nad projektem pracował zespół przedstawicieli Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Koszt tego projektu to ok. 10 mln zł.
Według propozycji w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej, finansowanych ze środków publicznych, pacjent w przychodni będzie musiał podać jedynie numer PESEL, aby można było zweryfikować, czy jest ubezpieczony. Jeżeli weryfikacja nie będzie możliwa za pośrednictwem internetu (np. w przypadku problemów z dostępem do sieci lub wizyty domowej), wystarczy pisemne oświadczenie pacjenta potwierdzające ubezpieczenie lub okazanie jednego z dotychczas obowiązujących dokumentów potwierdzających ubezpieczenie, np. druku RMUA.
Intencją zmian jest także poprawa jakości i uaktualnienie danych gromadzonych i przetwarzanych w CWU dzięki nowym rozwiązaniom prawnym, technicznym oraz organizacyjnym.
Projekt zakłada, że to NFZ będzie płacił za wykonane świadczenia, a potem sprawdzał, czy pacjent był uprawniony, by je otrzymać. W przypadku, gdy okaże się, że pacjent był nieuprawniony do świadczenia, np. złożył fałszywe oświadczenie, to NFZ będzie egzekwował od niego zwrot kosztów usługi oraz nienależnej refundacji leku. Dotychczas ten obowiązek ciążył o na świadczeniodawcy.
Przygotowywane zmiany uregulują ponadto obowiązki i sankcje dla płatników składek, czyli pracodawców, dotyczące zgłaszania osób uprawnionych do ubezpieczenia oraz ich wyrejestrowywania. Projekt przewiduje też działania poprawiające wiarygodność, aktualność i jakość danych przetwarzanych w CWU. (pap)