Pracownicy i współpracownicy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka przeprowadzili w 2009 i 2010 r. monitoring przestrzegania praw pacjentów i dostępu do stacjonarnego leczenia uzależnień od narkotyków. Badania przeprowadzono w 18 ośrodkach (ponad 20 proc. ogółu), w województwach: mazowieckim, małopolskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim, łódzkim i śląskim.

Badania wykazały, że nie ma problemu z dostępem do leczenia stacjonarnego; przeciwnie: placówki raczej zabiegają o pacjenta. Jak podkreśla HFPC, z jednej strony dostępność leczenia to pozytywna zmiana, z drugiej - bywa nadużywana. Pacjenci nierzadko traktują pobyt w ośrodku jak formę poprawienia kondycji fizycznej, przetrwania zimy, przeczekania trudnego czasu, a nie jak rzeczywistą możliwość zerwania z nałogiem.

Z raportu wynika, że generalnie stan przestrzegania podstawowych praw człowieka (prawo do informacji, ochrona przed poniżającym traktowaniem, prawo do prywatności, prawo do kontaktów z bliskimi, prawo do skargi, prawo do edukacji) można uznać za poprawny. W ocenie pacjentów i kadry w ciągu ostatnich lat sytuacja znacznie się poprawiła.

Jednak bywają także naruszenia praw człowieka - najpoważniejsze dotyczą m.in. stosowania - w niektórych ośrodkach - poniżających praktyk podczas rewizji osobistej. Fundacja cytuje wypowiedź jednego kierowników: "Każdy jest przeszukiwany bardzo dokładnie z rozebraniem do naga i z przysiadami. Robi to ktoś z ochrony i terapeuta - oboje tej samej płci". W ocenie HFPC, taka praktyka jest poniżająca i powinna być wyeliminowana.

Fundacja podkreśla, że w niektórych ośrodkach stosowano nie zawsze uzasadnione ograniczenia w kontaktach z rodziną czy w sferze życia prywatnego. Ponadto HFPC niepokoi "fasadowe" traktowanie praw człowieka i pacjenta. Fundacja podkreśla, że katalogów praw czasem jest aż za dużo, ale ani kadra, ani pacjenci nie przywiązują do nich żadnej wagi.

HFPC ocenia, że brakuje standardów i stałych mechanizmów badania efektywności leczenia uzależnień, także efektów działania konkretnych ośrodków. Kierownicy i terapeuci wskazywali na brak współpracy, a nierzadko konkurencję pomiędzy placówkami leczenia stacjonarnego i ambulatoryjnego. Nie ma też współpracy i nie ma przepływu informacji o pacjentach pomiędzy ośrodkami ambulatoryjnymi i stacjonarnymi.

Według fundacji istnieje potrzeba dokonania oceny polskiego systemu leczenia uzależnień od narkotyków.

Szczegóły raportu mają zostać zaprezentowane we wtorek.

Paweł Rozwód (PAP)