Tradycyjnie podstawy europejskiej kultury prawnej stanowiła poufność, indywidualizm i wyraźne upodobanie do sporów sądowych. Do lat dziewięćdziesiątych zdecydowana większość firm prawniczych skupiała się wokół jednej osoby, partnera – założyciela pracującego z niewielką liczbą współpracowników. W tych czasach określenie profesjonalny usługodawca musiało być najgorszą zniewagą, jaką mógłby sobie wyobrazić prawnik, a menadżerzy korporacji przychodzili do swoich prawników jak do Pytii, która udzielała im autorytatywnej wykładni przepisów.

Rozparcelowany rynek

Dzisiejszy europejski rynek prawniczy jest rozdarty pomiędzy ultranowoczesnością i zanikającym wspomnieniem tradycji. Napięcie to przekłada się na wyraźny podział rynku, gdzie po jednej stronie stoją duże zorganizowane firmy takie jak francuska Gide Loyrette Nouel lub Fidal bądź duże międzynarodowe firmy takie jak Clifford Chance i Freshfields, a z drugiej średniej wielkości całkowicie niezależne elitarne kancelarie prawne. - Najlepsze zlecenia od biznesu i klienci zazwyczaj trafiają do tych dwóch rodzajów firm. Jednakże dwie pojawiające się tendencje wzruszyły tym podziałem. Po pierwsze, w ostatnim dziesięcioleciu wiele amerykańskich firm próbowało naśladować niezależny elitarny model francuski zakładając średniej wielkości kancelarie w oparciu o dokładnie wybranych partnerów z duża lokalną praktyką i klientelą. Firmy te, niby ekskluzywne, nastawione na obsługę transakcji, wykorzystują model silnej dźwigni, w którym partnerzy nadzorują zespoły niezwykle wydajnych współpracowników. Strategia ta sprawdziła się dla niektórych – firmy takie jak Sullivan & Cromwell, Weil Gotshal & Manges czy White & Case regularnie pojawiały się na najwyższych miejscach w rankingu europejskich firm prawniczych – mówi Yann Guillo, starszy konsultant w firmie Elliot & Markus, która jest partnerem agencji Warsaw Consultants. Według Yanna Guilo kryzys finansowy trwale zakwestionował odpowiedniość tego modelu. W następstwie problemów na rynku kredytów subprime okazało się nagle, że wysokie koszty prawne nie są bez znaczenia i stały się istotnym celem w prowadzonej w korporacjach walce o racjonalizację kosztów. - Klienci zaczęli rozglądać się na wszystkich frontach za firmami, które mogą zapewnić im obsługę prawną – dodaje Gulio.

Nowy gatunek

- Zjawisko to znacząco przyczyniło się do wzmocnienia drugiego trendu, który od kilku już lat coraz bardziej odciska swe piętno na europejskim rynku prawniczym. Pojawiła się bowiem na nim nowa generacja prawników. Prawnicy ci rozpoczęli swoje kariery w międzynarodowych firmach, są dobrze obeznani z nowoczesnymi metodami pracy, międzynarodowymi standardami biznesowymi oraz oddani obsłudze klienta. Wydaje się także, że kieruje nimi odwiecznie rosnący francuski apetyt na niezależność. Mając często do czynienia z występującym w większych firmach obezwładniającym problemem konfliktu interesów, partnerzy decydują się zrezygnować z komfortu poczucia bezpieczeństwa jaki zapewniają międzynarodowe struktury i otwierają własne firmy wraz z partnerami o podobnym podejściu – uważa Yann Guillo, starszy konsultant w firmie Elliot & Markus.

Kryzys finansowy zaczął robić swoje ponownie tasując karty. Firmy prawnicze będą musiały dostosować się do nowego porządku na rynku prawnym, albo znikną. Większość dużych europejskich i międzynarodowych firm prawniczych przeżywa obecnie ciężkie czasy. Starają się one koncentrować na swojej podstawowej praktyce, wysyłając starszych partnerów na emerytury i przygotowując plany zwolnień. Rentowność, która była złotym cielcem w latach przed kryzysem, przestała być najważniejszą rzeczą w zarządzaniu firmą prawniczą. Firmy zostały zmuszone do ponownego przemyślenia swojego systemu przychodów i ładu korporacyjnego. Ale głównym wyzwaniem przed jakimi muszą teraz stanąć to możliwość przewidzenia jak będzie wyglądał rynek w przyszłości. Szybko rozwijającej się technologie i konieczność znalezienia nowych obszarów wzrostu otwierają nowe możliwości. Te firmy, które będą wstanie przewidzieć popyt na nowe potrzeby prawne, nowe usługi dla klientów i zająć pozycję lidera w nowopowstających gałęziach prawa mogą okazać się tymi, które będą w końcu rządzić na dynamicznym, europejskim rynku prawniczym.


Informatyzacja według Wolters Kluwer

Jeżeli chcecie Państwo rozpocząć informatyzację swojej kancelarii, w sposób który ułatwi pracę prawnikom i spowoduje wzrost zainteresowania Waszą firmą wśród Klientów, proponujemy oprogramowanie, opracowane przez Wolters Kluwer Polska. Kancelaria Prawna to nowoczesny system informatyczny, będący efektem kilkuletniej pracy specjalistów z zakresu informatyki i prawa. Sprawnie współpracuje z Systemem Informacji Prawnej LEX, umożliwiając w ten sposób kompleksową obsługę firm prawniczych na niemalże każdej płaszczyźnie działania. Dodatkowo, z uwagi na zróżnicowaną strukturę kancelarii, występuje w trzech wersjach. Wersja Silver przeznaczona jest dla mniejszych kancelarii, natomiast Gold i Platinum bez problemów zorganizują pracę w potężnych firmach prawniczych.

Więcej informacji o programie.