W obliczu niestabilnej sytuacji na rynku finansowym banki zaostrzają kryteria udzielania kredytów. Prowadzone są również dyskusje nad odgórnymi ograniczeniami Komisji Nadzoru Finansowego. I jakkolwiek głośno mówi się na razie o kredytach hipotecznych, nie należy łudzić się, że poszerzający się kryzys finansowy ominie kredyty inwestycyjne.

W tej sytuacji przedsiębiorcy planujący w najbliższym czasie inwestycje finansowane kapitałem zewnętrznym powinni poszukać alternatyw dla kredytu i zdywersyfikować źródła finansowania, mając na uwadze po pierwsze koszt pozyskania kapitału, ale również gwarancję dostępności środków. Obecnie najbardziej preferencyjnym instrumentem finansowym może być dotacja z Unii Europejskiej. W latach 2007-2015 Polska może wykorzystać 67,3 mld euro pochodzących z funduszy strukturalnych. Środki te będą przyznawane w formie dotacji, stanowiącej źródło najtańszego kapitału na rynku. Jako środki bezzwrotne, dotacje mają przewagę nad wszelkimi innymi źródłami finansowania, a zwłaszcza kredytem. Finansując inwestycję kredytem, przedsiębiorca ponosi koszty oprocentowania, prowizji i opłat, musi też zwrócić całość udostępnionego mu kapitału. Jednak w przypadku dotacji mamy do czynienia z pieniądzem, który jest stawiany do dyspozycji firmy bez konieczności zwrotu i dodatkowych opłat na rzecz finansującego. Dzięki temu dotacja jest dla firmy tak atrakcyjnym źródłem finansowania.

Dotacja umożliwia przedsiębiorcy realizację inwestycji za ułamek faktycznie ponoszonych kosztów. W najlepszym przypadku, firma ponosi tylko 30% wydatków, a pozostałe 70% jest finansowane z budżetu Unii. Dzięki temu przedsiębiorstwo może zaoszczędzić środki własne, które może przeznaczyć na dalszy rozwój, bądź też zrealizować inwestycję w szerszym zakresie, przyspieszając realizację planów rozwojowych.

W przypadku dotacji pewną trudność sprawić może sam proces ubiegania się o dofinansowanie. Został on ograniczony w większości typów działań do konkursów organizowanych 2 razy do roku, w których środki przyznawane są najlepszym. Proces ten jest dosyć skomplikowany, ważne jest bowiem odpowiednie dopasowanie inwestycji do wybranej linii budżetowej, spełnienie często zagmatwanych wymogów formalno-prawnych, a także przygotowanie niezbędnej dokumentacji projektowej. Dodatkowo konkurencja na rynku jest spora, ponieważ coraz więcej firm wykazuje zainteresowanie dotacjami jako źródłem finansowania rozwoju działalności. Z tego względu istotne jest, aby nie zostać w tyle za konkurencją i przygotować mocny projekt.

W ostatnim naborze wniosków o dofinansowanie w ramach poddziałania 2.2.1 (styczeń 2007), przeznaczonego na realizację nowych inwestycji, o dotację starało się ponad 3500 firm. Dofinansowanie udało się pozyskać około 350 podmiotom, które przygotowały najlepsze projekty i przebrnęły przez ocenę formalną. Warto zaznaczyć, że firm, które uzyskały minimum punktowe niezbędne do ukończenia oceny merytorycznej i teoretycznie rekomendujące je do wsparcia, było 1783. Tymczasem, ze względu na ograniczoną ilość środków na rundę, tylko najlepsi mieli szansę na dotację.

Obecnie trwa proces oceny wniosków składanych do końca lipca 2008r. w ramach działania 4.4, przeznaczonego na wsparcie innowacyjnych inwestycji. 472 przedsiębiorców czeka na wyniki oceny, które powinny zostać podane do wiadomości pod koniec listopada. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, proces podejmowania decyzji o przyznaniu dotacji powinien trwać maksymalnie 4 miesiące. Zasadniczo warunek ten jest spełniany, pod warunkiem że przedsiębiorca nie odwołuje się od decyzji instytucji. Firmy, które nie zgadzają się z przyznaną ich projektom oceną, mają prawo odwołać się i żądać ponownej oceny dokumentacji. W uzasadnionych przypadkach takie odwołanie może spowodować zmianę oceny i przyznanie dodatkowych punktów, co pozwoli na przyznanie dotacji. Jednak procedura ta stanowczo wydłuża cały proces, tak że może on trwać nawet dwukrotnie dłużej. Jeszcze inaczej wygląda sprawa firm, które znalazły się na liście rezerwowej. O tym, czy ostatecznie otrzymają dotację, decydują czynniki losowe: wielkość niewykorzystanych środków, dodatkowe alokacje, rezygnacje innych firm. Czas oczekiwania w tym przypadku może się wydłużyć nawet do kilkunastu miesięcy. Jest jednak faktem, że dotychczas firmy, które zdecydowały się realizować inwestycję będąc jedynie na liście rezerwowej, otrzymywały zwrot poniesionych kosztów. I jakkolwiek opóźnienie było znaczne, to w końcowym rozrachunku skorzystał na tym przedsiębiorca, uzyskując refundację poniesionych kosztów.

Biorąc pod uwagę wysokość środków postawionych przedsiębiorstwom działającym w Polsce do dyspozycji, szanse na pozyskanie dotacji są duże, natomiast warunkiem jest przygotowanie dobrego merytorycznie projektu, spełniającego liczne wymogi formalno-prawne grantodawcy. Dlatego ubiegając się o dotację, najlepiej skorzystać z wiedzy doradców specjalizujących się w pozyskiwaniu funduszy bezzwrotnych. Warto jest zwrócić uwagę na zakres specjalizacji doradcy, ponieważ aplikowanie o dotację rządzi się odmiennymi prawami od procesu pozyskania kredytu czy private equity. Wybierając doradcę w zakresie pozyskiwania dotacji, należy zwrócić uwagę na doświadczenie, zrealizowane projekty oraz skuteczność w pozyskiwaniu środków, tak aby pozyskać wiarygodnego i kompetentnego partnera.
Na zakończenie, dobrze jest zwrócić uwagę na fakt, iż dodatkowym atutem dotacji jako źródła finansowania jest stabilność i pewność wypłaty środków. Od momentu przyznania dotacji przedsiębiorca ma gwarancję, że wnioskowana suma na realizację jego inwestycji została zarezerwowana na kontach grantodawcy. Dzięki temu proces inwestycyjny zależy tylko od przedsiębiorcy, który nie musi obawiać się, że sytuacja na rynku finansowym uniemożliwi mu przeprowadzenie zaplanowanych działań a firma stanie pod groźbą braku kapitału.

Marta Jasińska
Project Manager,
ABBEYS Europejskie Doradztwo Finansowe Sp. z o.o.