Opracowując przyszłoroczne dochody budżetu Ministerstwo Finansów założyło, że PKB wzrośnie w ujęciu realnym o 3,8 proc., a średnioroczna inflacja wyniesie 1,7 proc. Wynagrodzenia w gospodarce narodowej wzrosną nominalnie o 3,6 proc., zatrudnienia wzrośnie 0,8 proc., spożycie prywatne nominalnie o 5,5 proc.
W projekcie przewidziano zwiększenie - o ponad 2 mld zł - środków na wynagrodzenia dla grup pracowniczych, które od 2010 r. nie otrzymywały podwyżek, bowiem objęte były tzw. zamrożeniem wynagrodzeń. Wydatki na obronę narodową mają zostać podniesione do wysokości 2 proc. PKB, co oznacza, że będą wyższe o blisko 3 mld zł w stosunku do roku 2015. Rząd przyjął także podczas wtorkowego posiedzenia Strategię zarządzania długiem publicznym na najbliższe cztery lata. Szef MF Mateusz Szczurek zaznaczył, że koszty obsługi długu publicznego dalej spadają. Powracamy potencjalnie do finansowania długu także za pomocą bonów skarbowych - dodał. "Jest to dosyć obszerny dokument, z uwagą śledzony przez uczestników rynków finansowych" - podkreślił szef resortu finansów na wtorkowej konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
Jak mówił, koszty obsługi długu publicznego dalej spadają. "Jednocześnie prognozowany dług publiczny, zarówno według metodyki unijnej, jak i krajowej szacujemy, że będzie nieznacznie wyższy niż w 2015 roku" - ocenił.
"W ramach nowości powracamy potencjalnie do finansowania także za pomocą bonów skarbowych, tych krótszych instrumentów, w ramach poszerzenia palety zwiększenia giętkości czy możliwości reagowania na zmieniające się warunki na rynkach finansowych. Jak zwykle chodzi o bezpieczeństwo finansowania długu oraz niskie koszty w długim okresie. O to nam chodzi, to udaje się osiągać sukcesywnie w ostatnich latach. Obniżamy te koszty z 2 proc. PKB, z roku na rok na coraz niższy poziom" - podkreślił. (ks/pap)