Jak napisano w komunikacie po posiedzeniu rządu, oznacza to, że budżet został skonstruowany w sposób bezpieczny, a deficyt będzie utrzymany w ryzach.
W przyszłorocznym budżecie minister finansów uwzględnił wydatki na wiele ważnych społecznie przedsięwzięć. Jednym z nich jest priorytetowy program rządu „Rodzina 500+”. Stanowi on instrument z obszaru aktywnej polityki prorodzinnej. Ma przede wszystkim wspierać rodziny wychowujące dzieci, zwłaszcza wielodzietne oraz sprzyjać podejmowaniu decyzji o posiadaniu potomstwa. Będzie także stanowił silny impuls popytowy.
Źródłem finansowania rozwiązań prospołecznych, w tym wspierających rodzinę są dochody budżetowe. Na ich wysokość wpływ będą miały przede wszystkim zmiany podatkowe, w tym wprowadzenie podatku od niektórych instytucji finansowych i podatku od sklepów wielkopowierzchniowych. Ministerstwo Finansów oszacowało, że w przyszłym roku do kasy państwa z podatków wpłynie 276,1 mld zł. Przyszłoroczny budżet otrzyma również wsparcie Narodowego Banku Polskiego. Wpłaty z zysku NBP przewidziano na 3,2 mld zł. Zaplanowano także wpływy z dywidend i wpłat z zysku oraz cła. Dodatkowo pozytywny wpływ na poziom dochodów budżetowych będą miały wzrost PKB o 3,8 proc. i inflacja na poziomie 1,7 proc. – napisano w rządowym komunikacie.

Rząd nie przyjął we wtorek projektu budżetu na 2016 r., ponieważ pracuje jeszcze nad jego uszczegółowieniem - powiedział szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk. Jak dodał, jest to związane m.in. z utworzeniem nowych ministerstw. - Pracujemy jeszcze nad uszczegółowieniem projektu budżetu na 2016 rok. Jest to związane m.in. z utworzeniem nowych ministerstw, do których muszą trafić środki" - wyjaśnił Kowalczyk . (ks/pap)