Nastroje uczestników rynku są na tyle złe, że nawet złoto utraciło status „bezpiecznej przystani” według najnowszego badania przeprowadzonego przez agencję Reuters. Zgodnie z nim, konsensus dla złota na koniec nadchodzącego kwartału wynosi 1400 USD za uncję. W chwili obecnej ceny tego metalu oscylują wokół 1600 USD za uncję i znajdują się w obszarze wsparcia wyznaczonego przez długoterminową linię trendu wzrostowego. Ostatnia, 10-procentowa fala wyprzedaży na złocie była tak gwałtowna, że można ją traktować jako „załamanie” na tym rynku. Po tak silnych spadkach mocniejsze odbicie (nawet od ważnego wsparcia) jest mało prawdopodobne, a za najbardziej realistyczny scenariusz można uznać wejście w fazę średnioterminowej konsolidacji. W świetle analizy technicznej konsensus przedstawiony przez Reutersa należy więc traktować jako mało wiarygodny, ponieważ od października 2008 r. kurs złota jeszcze nigdy nie przełamał długoterminowej linii trendu i nie warto zakładać, że do tego przełamania w najbliższym czasie dojdzie.
Skrajnie pesymistyczne oczekiwania analityków stoją w sprzeczności z najnowszymi odczytami wskaźników makroekonomicznych, sygnalizujących w ostatnich tygodniach lekką poprawę sytuacji w sferze gospodarki realnej: obniżył się wskaźnik bezrobocia w USA, lepiej od prognoz prezentuje się sprzedaż detaliczna w Polsce i strefie euro, pozytywnie zaskoczyły publikacje poziomu zamówień w przemyśle oraz produkcja przemysłowa. Całkiem sporo pozytywów, jak na tak jednoznacznie kryzysowe nastroje.
Mieszanka sprzecznych wskazań ze strony analityków, gospodarki realnej i „statystyki kalendarzowej” prowadzi do wniosku, że zarówno gra na spadki jak i wzrosty rynkowe jest w chwili obecnej obciążona dużym ryzykiem niepowodzenia. W takiej sytuacji pozostaje utrzymywać umiarkowane zaangażowanie w wybranych pozycjach rynkowych z gotowością do działania zarówno w jednym jak i drugim kierunku. Pocieszeniem dla niecierpliwych może być jedynie fakt, że każdy dzień przedłużającej się niepewności przybliża nas do rynkowego rozstrzygnięcia.
AgioFunds TFI