Rosja, Polska i państwa nadbałtyckie będą dość odporne na łagodne globalne spowolnienie gospodarcze. Państwa te przeżywają solidne odrodzenie gospodarek krajowych, co powinno zrównoważyć przynajmniej część skutków osłabienia poza ich granicami. Tym razem stabilność finansowa nie będzie problemem w tym regionie. Choć w tym roku państwa nadbałtyckie wciąż się dynamicznie rozwijają, to obniżamy nasze prognozy wzrostu dla Rosji i Polski. Perspektywy gospodarcze stały się bardziej niepewne wraz ze wzrostem niepewności w świecie, a w konsekwencji tego, na przyszły rok przewidujemy wolniejszy wzrost we wszystkich analizowanych państwach.

W Rosji, zgodnie z oczekiwaniami, wiodącą rolę odgrywają konsumenci. Oczekiwana jest dalsza poprawa ich sytuacji, gdyż widoczny jest postępujący stopniowy spadek stopy bezrobocia, wraz z przyspieszeniem wzrostu płac oraz akcji kredytowej dla klientów indywidualnych. Z drugiej strony, inwestycje wciąż pozostają w tyle, dlatego też widzimy tu obszar do poprawy. Mimo że spowolnienie inflacji żywnościowej przyniosło bankowi centralnemu ulgę, prognoza przewiduje dalsze zaostrzenie polityki monetarnej, gdyż ryzyko inflacji wynikające m.in. z ponownego wzrostu podaży pieniądza powinno być przedmiotem troski banku centralnego.

Zrewidowaliśmy nieco w dół naszą prognozę wzrostu dla Polski, mimo że w gospodarce w tej niewiele się zmieniło, przynajmniej na razie. Spodziewamy się spowolnienia eksportu w najbliższych kwartałach, a gospodarka krajowa może obniżyć swoją dynamikę. Wśród głównych tematów znajdują się jesienne wybory parlamentarne, zbliżanie się długu publicznego do wyznaczonego limitu górnego oraz znaczne umocnienie się franka szwajcarskiego, w świetle powszechnego stosowania tej waluty w kredytach hipotecznych.

Ożywienie gospodarcze Estonii przekroczyło wszelkie oczekiwania i na razie obserwujemy dynamikę w gospodarce. Niemniej w najbliższej przyszłości tempo wzrostu najprawdopodobniej spadnie, wraz ze wzrostem niepewności na świecie. Otuchą napawa jednak fakt, że tempo odrodzenia gospodarczego zyskuje coraz większe wsparcie ze strony gospodarki krajowej, co wskazuje na coraz większą niezależności od rynków eksportowych, choć wciąż występują trudności, jeśli chodzi o popyt wewnętrzny w postaci wysokiej stopy bezrobocia i zwiększonej inflacji.

Gospodarka Łotwy systematycznie rośnie. Oczekuje się, że rosnący popyt wewnętrzny będzie wspierał gospodarkę, a spadająca inflacja oraz stopniowo zmniejszające się bezrobocie będą przyczyniały się do wzrostu popytu wewnętrznego. Główne wydarzeniem tej jesieni, jakim będą wybory parlamentarne, nie spowoduje raczej zmiany ścieżki wzrostu Łotwy. Najpewniej kontynuowana będzie ostra polityka fiskalna i działania zmierzające do ograniczenia wydatków budżetowych.

Przewidywana jest kontynuacja wzrostu gospodarczego na Litwie, pomimo niepewności w świecie, gdyż wszystkie kluczowe wskaźniki w dalszym ciągu kształtują się korzystnie. Szersze ogólnoświatowe spowolnienie gospodarcze może dotknąć przemysł produkujący na eksport. W przyszłym roku przewidujemy nieznaczne spowolnienie odrodzenia gospodarczego, a w 2013 roku ponowne przyspieszenie. Wzrost zatrudnienia oraz oczekiwanie, iż inflacja osiągnęła już swój najwyższy poziom, może w przyszłym roku wpłynąć na wzrost prywatnej konsumpcji.

Nordea Bank