Ministerstwo Finansów na razie nie ujawniło żadnego konkretnego projektu zmian w Ordynacji. Jednak podczas niedawnego Forum Ekonomicznego w Karpaczu jego przedstawiciele potwierdzili, że resort pracuje nad nowelizacją. Wiceminister Artur Soboń zapowiedział, że po ogłoszeniu konsultacji publicznych powoła zespół roboczy - składający się z przedstawicieli przedsiębiorców i ekspertów podatkowych, skupionych przy Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorstw - który ma pracować nad nowymi przepisami.

Jak dowiedziało się Prawo.pl, w projekcie ma się znaleźć m.in.:

  • usunięcie przepisów pozwalających na sztuczne wydłużanie terminu przedawnienia zobowiązań podatkowych;
  • zmiana brzmienia tzw. klauzuli obejścia prawa oraz funkcjonowania Rady ds przeciwdziałania unikaniu opodatkowania;
  • rozszerzenie możliwości zawierania porozumień między podatnikiem a administracją skarbową oraz wprowadzenie możliwości mediacji między nimi.


Ukrócić swawolę fiskusa

Nowelizacja ma przewidywać m.in. usunięcie przepisu art. 70 par. 6 pkt 1 ordynacji, który pozwala organom skarbowym na wydłużanie biegu przedawnienia zobowiązań podatkowych, gdy przeciwko podatnikowi zostaje wszczęte postępowanie karne skarbowe. Administracja skarbowa już od wielu lat jest krytykowana za nadużywanie tego przepisu - głównie dlatego, że bywa on wykorzystywany do sztucznego wydłużania pięcioletniego terminu na wyegzekwowanie podatków.

Czytaj w LEX: Jakubiak vel Wojtczak Tomasz - Milczenie w praktyce prawa podatkowego >>>

 

 

Jak wskazuje Andrzej Ladziński, doradca podatkowy i partner zarządzający w kancelarii GWW Tax, usunięcie tej regulacji byłoby bardzo dobrą inicjatywą. - Sądy administracyjne już rozstrzygnęły na korzyść podatników wiele sporów na tle tego przepisu. Organy skarbowe rzadko kiedy potrafią udowodnić, że wszczęcie postępowania karnego skarbowego nie było instrumentalne - zauważa Ladziński, który przed kilku laty, przy współpracy m.in. z konfederacją Lewiatan, opublikował obszerny raport piętnujący liczne nadużycia fiskusa na tym tle.

Czytaj też: Uprawnienia organów w kontroli podatkowej przedsiębiorców >>>

- Krajowa Administracja Skarbowa ponosi koszty i traci czas na prowadzenie takich postępowań, najczęściej z mizernym efektem. Przypomina to nieco działania w sprawie tzw. karuzel VAT: liderzy przestępczego procederu są nieuchwytni, a administracja ściga podatników nieświadomie wciągniętych w oszukańcze schematy - twierdzi ekspert.

 

Przepis ten ma jednak całkiem logiczną genezę. Gdy wprowadzano go w 2003 roku, w Polsce trwała walka z wielkimi gangami przestępczymi. Prokuraturze zabrało sporo czasu ściganie ich zbrodni, a mafijne przestępstwa podatkowe były na drugim planie. - Przepis miał umożliwić dochodzenie podatkowych nadużyć tych gangów nawet, gdy by się już w zwykłym trybie przedawniły. Niestety, niezbyt szczęśliwa redakcja ostatecznej wersji tego przepisu i praktyka organów skarbowych doprowadziły do dzisiejszej patologii i stawiania zarzutów niewinnym osobom, bynajmniej nie mafiosom - przypomina Andrzej Ladziński.

Czytaj w LEX: Prawo do otrzymania oprocentowania nadpłaty powstałej w wyniku uchylenia decyzji organu podatkowego >>>

Zapora przeciw obchodzeniu prawa

Według nieoficjalnych informacji, zmiany mają dotyczyć też tzw. klauzuli obejścia prawa. Pozwalają one organom skarbowym na podważanie skutków transakcji zawieranych przez podatników, gdy zmierzają one do unikania opodatkowania.

Jak zauważa Michał Goj, doradca podatkowy i partner w EY, przy nowelizacji warto rozważyć zmianę zasad działania Rady ds. Przeciwdziałania Unikaniu Opodatkowania. To organ opiniodawczy, właściwy w sprawach zastosowania klauzuli obejścia prawa. - Wprawdzie Rada jest pewną formą udziału czynnika społecznego w rozpatrywaniu tych trudnych spraw, ale tak naprawdę kompetencje rady są ograniczone. Nawet czas narzucony Radzie na wydanie opinii jest nieproporcjonalnie krótki do wagi problemów, które się jej powierza - zwraca uwagę Michał Goj. Sugeruje on, że dla uporządkowania sytuacji należałoby albo zwiększyć kompetencje decyzyjne Rady albo wręcz ją zlikwidować, a kwestie oceny działań podatników w kontekście klauzuli obejścia prawa pozostawić w całości Szefowi KAS a następnie sądom administracyjnym.

Czytaj w LEX: Ujawnianie schematów podatkowych a tajemnica zawodowa doradcy podatkowego >>>

Z zapowiedzi MF złożonych w Karpaczu wynika, że do publicznej wiadomości będą podawane nie tylko opinie Rady, ale też zdania odrębne jej członków. - Nie jest do końca miarodajne, że na ponad 25 opinii, tylko jedna jest korzystna dla podatnika i to w części. Zdania odrębne pozwoliłyby poznać faktyczne spektrum rozważań na forum Rady – dodaje Michał Goj.

Brzmienie samej klauzuli też może się zmienić. - Zwróćmy uwagę, że przepisy te wprowadzano z założeniem, że miały pełnić rolę odstraszającą. Tymczasem zastosowano je już w ponad stu przypadkach - przypomina Michał Goj. Sugeruje on, że ewentualne zmiany brzmienia tej klauzuli powinny być dokonane w sposób wyważony, po konsultacjach z osobami zajmującymi się w praktyce postępowaniami podatkowymi, zarówno po stronie organów skarbowych, jak też podatników.

Czytaj w LEX: Wygasanie zobowiązań podatkowych na przykładach >>>

Fiskus syty i podatnik cały

Zdaniem Michała Goja, jedną z cenniejszych inicjatyw jest szersze wprowadzenie do ordynacji możliwości niespornego załatwiania spraw w formie np. porozumienia podatnika z organem podatkowym. - W praktyce często podatnik byłby skłonny odstąpić od swoich przekonań i zawrzeć z organem skarbowym kompromisowe porozumienie w zamian za pewność dotrzymania tej umowy - sugeruje ekspert. Zaznacza przy tym, że  zawieranie takich porozumień wymaga jednak pewnej odwagi ze strony KAS. - Podobnie, jak w przypadku choćby programu współdziałania, to od stanowiska Szefa KAS oraz osób decyzyjnych zależałoby powodzenie tego przedsięwzięcia, które wymagałoby odpowiednich zachęt i poparcia dla urzędników gotowych do zawarcia porozumień z podatnikami - postuluje Michał Goj.

Eksperci podatkowi sugerują, że dla przejrzystości przepisów ordynacji warto uprościć brzmienie niektórych jej fragmentów. Dotyczy to np. rozdziału o nadpłatach podatków i ich zwrotu podatnikowi. - To przepisy wyjątkowo trudne w lekturze, które można i należy uprościć. To konieczne, zwłaszcza że te akurat przepisy dotyczą bardzo szerokiego kręgu podatników - postuluje Alicja Sarna, doradca podatkowy i partner w kancelarii SSW Pragmatic Solutions. Dodaje, że zwykły podatnik, który - w odróżnieniu od przedsiębiorcy - nie korzysta na co dzień z pomocy księgowych czy doradców podatkowych, powinien te przepisy rozumieć po jednorazowym przeczytaniu.

 

 

Powrót do zapomnianych pomysłów

Wiele z zapowiedzianych pomysłów na zmiany w ordynacji wcale nie jest nowych. Sformułowała je Komisja Kodyfikacyjna Ogólnego Prawa Podatkowego. Pracowała ona w latach 2014-2019 i składała się z urzędników skarbowych, sędziów, naukowców i doradców podatkowych. Stworzyła projekt zupełnie nowej ordynacji, który nie został jednak uchwalony przez Sejm.

Jeszcze przed końcem prac Komisja napisała m.in. klauzulę obejścia prawa, którą już w 2016 r. włączono do obowiązującej dziś ordynacji. Projekt tej nowej zakładał m.in. zniesienie przepisów pozwalających na instrumentalne wszczynanie postępowań karnych skarbowych, nowe reguły dotyczące nadpłat, a także bardzo szerokie możliwości tzw. niewładczych sposobów załatwiania spraw podatkowych.

- Cieszę się, że przynajmniej w ten sposób Ministerstwo Finansów korzysta z dorobku naszej komisji i nie pójdzie on na marne - mówi jej przewodniczący, prof. dr hab. Leonard Etel z Uniwersytetu w Białymstoku. Zauważa on jednak, że niektóre rozwiązania wypracowane przez komisję szły znacznie dalej, niż to teraz proponuje MF.

- Z tego co wiem, to porozumienia z podatnikiem mają być rozszerzone, ale tylko w ramach umowy współdziałaniu. To rozwiązanie dla dużych przedsiębiorców, a tymczasem różne formy porozumień na linii administracja-podatnik powinny być dostępne jak najpowszechniej - postuluje prof. Etel. I daje przykład: taki kompromis mógłby być zawarty np. co do okresu umorzenia podatku albo co do liczby rat, na które została rozłożona spłata danin.

- Wciąż pokutuje pogląd, że takie porozumienia nosiłyby znamiona jakichś podejrzanych działań, ocierających się o korupcję. A przecież w wielu wypadkach takie niewładcze rozwiązania znacznie uprościłyby postępowania i zapobiegłyby długotrwałym sporom na linii KAS-podatnik - sugeruje Leonard Etel.

 

Sprawdź również książkę: Ordynacja podatkowa. Komentarz. Tom I >>