W opinii autorów artykułu opublikowanego w grudniowym numerze Przeglądu Podatkowego pt. Negocjacje w kontrolach cen transferowych już dzisiaj istnieją przepisy, które nie tylko pozwalają, ale wręcz nakazują, aby organ podatkowy w taki sposób przeprowadzał kontrole. Taki tryb jest w szczególności pożądany w przypadku kontroli dotyczących cen transferowych, gdzie mamy do czynienia ze szczególnie szerokim zakresem kwestii, które mogą i powinny być przedmiotem dyskusji, wzajemnego przekonywania, a także wzajemnych ustępstw, tak aby osiągnąć kompromis.

Zobacz również: Skrucha podatnika tylko pocztą lub osobiście >>

Nowa ordynacja może pogorszyć sytuację podatników >>

Negocjacje w praktyce

Doświadczenie pokazuje, że prowadzenie negocjacji zdarza się w praktyce. Nie jest to jednak powszechne, ponieważ wydaje się, że panuje przekonanie, iż organowi podatkowemu negocjować nie wolno. Jeśli takie faktyczne negocjacje mają miejsce, to z zasady nikt takiego wzajemnego przekonywania się i wzajemnych ustępstw negocjacjami nie nazywa. Obecne przepisy prawa dają jednak podstawy do stawiania tezy, iż organ podatkowy ma prawo, a nawet obowiązek dążyć do kompromisowego zamykania sprawy podatkowej na jak najwcześniejszym etapie.

 


W przypadku cen transferowych pole do negocjacji i kompromisu widzimy głównie w obszarze ustalania wspólnego rozumienia stanu faktycznego, zakresu prowadzonego postępowania dowodowego, a w końcu ustalania tego, jaka cena transferowa może być uznana za najlepiej oddającą zasadę ceny rynkowej w danej transakcji. Organy podatkowe powinny na jak najwcześniejszym etapie sprawy wprost sygnalizować obszary, które budzą wątpliwości, tak aby mogły one być też możliwie wcześnie przedmiotem wyjaśnień podatnika, jak również właśnie przedmiotem wzajemnego przekonywania i wzajemnych ustępstw.

Więcej w grudniowym numerze Przeglądu Podatkowego >>