Obecne rozwiązania różnicujące sytuację wierzycieli upadłego, zdaniem resortu, nie budzą żadnych zastrzeżeń.

Nowelizacja Prawa upadłościowego przygotowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości ma zrównać wierzycieli upadłego. Po zmianach istnieć mają tylko trzy kategorie wierzytelności. Pierwsza obejmie dotychczasowe kategorie pierwszą i drugą tj. przede wszystkim koszty postępowania upadłościowego oraz należności alimentacyjne i wynikające ze stosunku pracy. Do drugiej kategorii wejdą obecne trzecia i czwarta, co oznacza, że podmioty publiczne nie będą już miały pierwszeństwa przed prywatnymi.

Według resortu sprawiedliwości obecne rozwiązania uprzywilejowujące należności podatkowe i składki na ZUS budzą wątpliwości konstytucyjne, ponieważ ciążące na upadłym zobowiązania publicznoprawne ponoszą de facto jego nieuprzywilejowani wierzyciele.

Ministerstwo Finansów zupełnie nie zgadza się z tą argumentacją. W opinii do projektu podnosi, że takie zróżnicowanie jest uzasadnione i zgodne z ustawą zasadniczą. Tłumaczy nawet, że resort sprawiedliwości źle rozumie istotę tego rozwiązania. Zdaniem MF nie chodzi o to, że wierzyciel prywatny, którego wierzytelność zostanie zaspokojona w drugiej kolejności, poniesie ciężar zaspokojenia należności podatkowej. Według resortu finansów - zgodnie z konstytucją - na taką osobę zostaje nałożony dodatkowy obowiązek polegający na znoszeniu pierwszeństwa wierzytelności publicznoprawnej. Dlatego też proponowana zmiana jest według resortu finansów nieuzasadniona, a w dodatku może przynieść duże straty dla budżetu (MF ocenia, że współczynnik zaspokojenia wierzytelności publicznoprawnych może spaść nawet o 20 proc.).

Podobnie proponowane rozwiązania ocenia ZUS, który dodatkowo wskazuje, że należności z tytułu składek powinny mieć pierwszeństwo nawet przed podatkowymi.