- Od 12 do 25 marca br. funkcjonowanie jednostek systemu oświaty zostaje czasowo ograniczone. Oznacza to, że w tym okresie przedszkola, szkoły i placówki oświatowe zarówno publiczne, jak i niepubliczne nie będą prowadziły zajęć dydaktyczno-wychowawczych - ogłosił MEN, zapewniając przy tym, że decyzja ma wyłącznie charakter prewencyjny.

Premier: Szkoły zamknięte na dwa tygodnie>>

 

Zawieszenie zajęć w rozporządzeniu

Ustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (tzw. specustawa koronowirusowa) umożliwia ministrowi edukacji regulowanie w drodze rozporządzenia wszystkich najważniejszych kwestii związanych z funkcjonowaniem szkół. Według nowych przepisów minister może wyłączyć stosowanie niektórych przepisów tej ustawy, ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o finansowaniu zadań oświatowych - w szczególności w zakresie przeprowadzania postępowania rekrutacyjnego, oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów, przeprowadzania egzaminów, organizacji roku szkolnego i organizacji pracy tych jednostek, a także wprowadzić w tym zakresie odrębne unormowania, tak aby zapewnić prawidłową realizację celów i zadań tych jednostek.

Czytaj w LEX: Koronawirus - obowiązki dyrektorów, czas pracy i wynagradzanie nauczycieli i pracowników niepedagogicznych >

W środę 11 marca br. premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że minister z nowych uprawnień skorzysta. Rozporządzenie w tej sprawie opublikowano wieczorem w Dzienniku Ustaw. Przewiduje ono zawieszenie zajęć we wszystkich szkołach i przedszkolach do 25 marca. W ograniczonym zakresie placówki działać będą jeszcze 12 i 13 marca, kiedy to w przedszkolach i szkołach podstawowych nie będą odbywały się zajęcia dydaktyczno-wychowawcze, a jedynie działania opiekuńcze. Od poniedziałku zajęć już nie będzie.

Sprawdź w LEX: Czy dyrektor może odbyć zaplanowane wcześniej posiedzenie rady pedagogicznej jeżeli zostały zawieszone zajęcia dydaktyczne i wychowawcze z powodu epidemii koronawirusa? >

Nie dotyczy to szkół:

  • przedszkoli i szkół specjalnych zorganizowanych w podmiotach leczniczych i jednostkach pomocy społecznej;
  • przedszkoli i szkół specjalnych funkcjonujących w specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych;
  • szkół specjalnych funkcjonujących w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii;
  • szkół w zakładach poprawczych i schroniskach dla nieletnich oraz szkół przy zakładach karnych i aresztach śledczych

Zobacz wzór dokumentu: Oświadczenie o sprawowaniu opieki nad dzieckiem w wieku do 8 lat w związku z zamknięciem z powodu COVID-19 żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola lub szkoły >

- Odetchnęliśmy z ulgą, że zdecydowano się tak szybko na zawieszenie zajęć w szkołach, bo początkowo się na to nie zapowiadało - mówi Prawo.pl Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty. - OSKKO chciało taką decyzję zasugerować, ale premier nas uprzedził. Dyrektorzy już teraz martwili się, jak zadbać o bezpieczeństwo setek dzieci, zwłaszcza że we własnym zakresie musieli zadbać choćby o dostarczenie szkołom środków czystości - dodaje.

Sprawdź w LEX: Jakie świadczenia przysługują pracownikowi, jeśli pracownik (lub jego dziecko) zostanie objęty kwarantanną w zw. z epidemią koronawirusa? >

 

 

Nauczyciele w gotowości do pracy

Jak podkreśliło ministerstwo w komunikacie dotyczącym zamykania szkół, nie oznacza to wolnych dni dla nauczycieli, bo muszą oni pozostać w gotowości do pracy. Jak się jednak okazuje, ta gotowość może być problematyczna, bo bez sprecyzowania konkretnych obowiązków nie wiadomo na czym polega. Jak mówi Prawo.pl Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP, związkowcy otrzymują liczne telefony od nauczycieli, którzy informują, że dyrektorzy każą im się w poniedziałek stawić w pracy lub wziąć urlop. Dlatego - zdaniem wiceprezesa ZNP - MEN powinien bardzo dokładnie określić tę kwestię w rozporządzeniu. Podobnie, jak sytuację pracowników niepedagogicznych.

Sprawdź w LEX: Czy jeżeli obecna sytuacja, gdy zajęcia z przedszkolach i szkołach są zawieszone, przedłuży się do okresu ruchów kadrowych - czyli do 31 maja 2020 r. - to dyrektor będzie mógł wypowiedzieć umowę o pracę nauczycielowi lub zmienić jego warunki zatrudnienia? >

- Specustawa daje ministrowi bardzo szerokie uprawnienia w kwestii regulowania funkcjonowania szkół - rozporządzeniem może zawieszać zajęcia, zmieniać terminy egzaminów, przesuwać wakacje - mówi prof. Antoni Jeżowski. - Zawieszenie zajęć nie oznacza, że nauczyciele mają w tym czasie wolne - tłumaczy. Jak wynika z kodeksu pracy, pracodawca może jednak powierzyć pracownikowi inną odpowiednią pracę, za której wykonanie przysługuje wynagrodzenie przewidziane za tę pracę (art. 81 par. 3 k.p.). Tak więc w ramach swoich obowiązków nauczyciel jest zobowiązany realizować inne zajęcia wskazane przez pracodawcę. - Być może właśnie należałoby określić, co mają wtedy robić. Rozporządzenie dotyczące organizacji pracy szkół pozwala dyrektorowi m.in. na powoływanie zespołów, które mogłyby się zająć przejrzeniem zasobów szkoły i opracowaniem jakichś planów w kwestii choćby pracy zdalnej - mówi prof. Jeżowski.

Czytaj w LEX: Przestój a rozliczanie czasu pracy >

 

Lekcje przez internet

I faktycznie, taką formę pracy z uczniami MEN rekomenduje w swoim komunikacie, choć głównie wydając rekomendacje dla rodziców, to oni mają zachęcać dzieci do nauki w czasie, gdy nie będzie lekcji w szkole. MEN radzi, by wykorzystywali do pracy z dziećmi platformę  epodręczniki.pl. Jak podkreśla prof. Jeżowski, zawieszenie zajęć edukacyjnych nie oznacza nowej formy ferii dla uczniów.

-Zespoły powołane przez dyrektora mogłyby np. opracować zalecenia i wytyczne dla rodziców lub jakieś programy, które mogą oni realizować z dziećmi. Do komunikacji można natomiast wykorzystać e-dzienniki i za ich pośrednictwem przekazywać dzieciom zadania do wykonania. Warto pamiętać, że zawieszenie zajęć to nie są jakieś dodatkowe ferie dla uczniów, można im zadawać prace i zadania do samodzielnego wykonania w domu, a wiedzę sprawdzić po tym, jak szkoły wrócą do normalności - ocenia prof. Jeżowski.

Podobnego zdania jest Marek Pleśniar, który podkreśla, że jeżeli sytuacja będzie się przedłużać, można pomyśleć o stosowaniu jakiejś formy e-learningu.

- Myślę, że szkoły już mają do tego narzędzia i odpowiednie możliwości, trzeba byłoby tylko stworzyć odpowiednie podstawy do prowadzenia zajęć przez internet - mówi dyrektor biura OSKKO.

 

Wynagrodzenia nauczycieli bez większych zmian

Zawieszenie zajęć nie oznacza wstrzymania wypłat wynagrodzeń dla nauczycieli - otrzymają oni pensje ze wszystkimi dodatkami, ponieważ zgodnie z treścią art. 81 par. 1 k.p. pracownikowi za czas niewykonywania pracy, jeżeli był gotów do jej wykonywania, a doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy, przysługuje wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną.  - Nauczyciele nie muszą się obawiać o większość składników swojego wynagrodzenia, bo za czas zawieszenia zajęć otrzymają pensję zasadniczą i wszystkie dodatki - siłą rzeczy jednak,  mogą stracić kilkaset złotych na tym, że odpadną im godziny ponadwymiarowe - mówi Marek Pleśniar.

 

 

Również Marek Wójcik, pełnomocnik Związku Miast Polskich ds. legislacyjnych mówi, że nauczyciele otrzymają wynagrodzenia zasadnicze i wszystkie dodatki, nawet jakby zakończenie roku szkolnego miałoby się przesunąć o kilka tygodni. - Nie wpłynie to na wypłatę wynagrodzeń nauczycieli, bo dostają oni pensje również za wakacje - mówi Marek Wójcik. I dodaje, że póki co nie ma mowy o zawieszeniu zajęć na dłużej niż dwa tygodnie, więc i ewentualne uszczuplenie nauczycielskich pensji z tytułu odwołania zajęć ponadwymiarowych nie będzie tak dużym problemem.

 

Możliwy problem z egzaminami

MEN na razie zapewnia, że nie przewiduje zmian w organizacji roku szkolnego, a zatem i w terminach egzaminów. Jednak przedłużający się kryzys może sprawić, że będą musiały zostać przesunięte - zwłaszcza zaś egzamin ósmoklasisty, który zaplanowano na dni 21-23 kwietnia 2020 r.

- Na razie w kwestii organizacji roku szkolnego to nic nie zmienia, póki co to tylko dwa tygodnie i dotyczy jedynie zawieszenia zajęć edukacyjnych - w pozostałym zakresie szkoły pracują normalnie, więc nie będzie to miało wpływu na termin egzaminów lub ruch kadrowy w szkole - mówi Marek Pleśniar.

 

Na mocy specustawy minister może przesunąć egzaminy również w drodze rozporządzenia, podobnie jak terminy rekrutacji do liceów lub do szkół wyższych.

-Z terminami egzaminów niewiele da się na tym etapie zrobić, jeżeli zawieszenie potrwa dłużej to przesuną się egzaminy ósmoklasisty, a co za tym idzie zapewne również matury. Specustawa pozwala jednak na to, by minister wydał rozporządzenie o zawieszeniu egzaminów w danym roku, wtedy rekrutacja mogłaby się odbywać np. na podstawie ocen - uważa prof. Jeżowski.

 

Nie do końca wiadomo, kto za to płaci

- Konieczne jest ustalenie odgórne, kto za co odpowiada i kto ponosi koszty tych działań. Moim zdaniem specustawa wymaga poprawek, bo obecnie jest niezgodna z Konstytucją, która nie przewiduje nakładania na samorządy dodatkowych zadań bez uchwalenia stosownych ustaw. Należy też ustalić, kto poniesie koszty podjętych decyzji - uważa Marek Wójcik. Zwraca też uwagę, że rozporządzenie, które zawiesza funkcjonowanie szkół, powinno dookreślić kwestie wynagrodzenia dla rodzica, który zostanie z małym dzieckiem w domu.

- Konieczne jest uregulowanie m.in. tego, kto zajmie się dziećmi, gdy rodzic zostanie w domu i czy – i w jakiej wysokości – otrzyma wynagrodzenie. Bo moim zdaniem, jeżeli szkoły i przedszkola zostają zamknięte i nie ma co zrobić z dziećmi, to rodzic, który z nimi zostanie, powinien otrzymać pełne wynagrodzenie - tłumaczy Wójcik.

Czytaj w LEX: Obowiązki i uprawnienia pracodawców oraz pracowników związane z ustawą o przeciwdziałaniu COVID-19 >

 

Specustawa koronawirusowa daje rodzicom prawo do dodatkowego zasiłku opiekuńczego, który przysługuje rodzicom lub opiekunom prawnym opiekującym się dziećmi poniżej 8. roku życia i są objęci ubezpieczeniem chorobowym (np. pracownikom, zleceniobiorcom, przedsiębiorcom). Jeśli oboje rodzice dziecka pracują, to o dodatkowy zasiłek opiekuńczy może wystąpić jedno z rodziców - mogą też podzielić się opieką nad dzieckiem w ramach limitu 14 dni. Pozostali rodzice mogą - jak wynika ze stanowiska ministerstwa pracy - liczyć na sześćdziesięciodniowy zasiłek chorobowy, jak dotychczas.

Czytaj: Zasiłek opiekuńczy z powodu zamknięcia szkół - jak go uzyskać>>