Sprawa dotyczyła przyznania świadczenia z programu „Dobry Start”, którego celem jest wspieranie rodzin z dziećmi w ponoszeniu wydatków związanych z rozpoczęciem roku szkolnego.

Z wnioskiem zwróciła się babcia, ale prezydent miasta odmówił. Ustalono, że zgodnie z postanowieniem sądu rodzinnego, powierzono jej pieczę nad wnuczką, jednocześnie ograniczając władzę rodzicielską rodzicom. Organ uznał jednak, że babcia nie należała do kręgu osób upoważnionych do otrzymania świadczenia. Orzekające w drugiej instancji samorządowe kolegium odwoławcze też odmówiło przyznania prawa do świadczenia. Babcia nie dała jednak za wygraną i złożył skargę.

 


Program ma pokryć część wydatków

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach wskazał, że zgodnie z §4 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Rady Ministrów z 30 maja 2018 r. w sprawie szczegółowych warunków realizacji rządowego programu "Dobry start”, świadczenie to przysługuje rodzicom, opiekunom faktycznym, opiekunom prawnym, rodzinom zastępczym, osobom prowadzącym rodzinne domy dziecka, dyrektorom placówek opiekuńczo-wychowawczych, dyrektorom regionalnych placówek opiekuńczo-terapeutycznych. Natomiast z uchwały nr 80 Rady Ministrów z 30 maja 2018 r. wynika, że celem tego programu jest częściowe pokrycie wydatków na utrzymanie dziecka, które są związane z realizacją obowiązku szkolnego. Ponadto w orzecznictwie wskazywano już, że charakter i cel przyznawanego świadczenia powinny mieć nadrzędne znaczenie przy ustalaniu praw do niego. Podkreślono, że służy ono zaspokojeniu potrzeb dziecka, dbałości o jego dobro i ochronę oraz, że jest skierowane do podmiotów, które sprawują nad nim opiekę (wyrok WSA w Łodzi z 22 marca 2019 r., sygn. akt. II SA/Łd 96/19).

Czytaj także: Wnioski o "Dobry start" można już składać także w formie papierowej >>>

Na podstawie przepisów babcia nie była uprawiona

Sąd rodzinny ograniczył władzę rodzicielską i powierzył babci pieczę nad dzieckiem. Została ona jednocześnie upoważniona do załatwiania w imieniu małoletniej wszelkich spraw związanych z jej edukacją i ewentualnym leczeniem. Ponadto realizowała wszystkie obowiązki związane z wychowaniem i utrzymaniem dziecka. Jednakże umieszczenie dziecka pod bieżącą pieczą babci nie pozwalało, aby uznać ją za opiekuna prawnego. Nie została ona także ustanowiona rodziną zastępczą. WSA wskazał też, że w świetle przepisów rozporządzenia nie można było uznać, że jest ona osobą faktycznie sprawującą opiekę nad dzieckiem. Na podstawie §3 pkt 3 tego aktu, prawodawca ograniczył bowiem tę kategorię osób jedynie do tych, które dodatkowo wystąpiły do sądu rodzinnego z wnioskiem o przysposobienie dziecka. 

 

Rozporządzenie nie chroni praw dziecka

Oznacza to, że opiekun sprawujący pieczę bieżącą został pozbawiony możliwości uzyskania częściowego pokrycia wydatków na utrzymanie dziecka, pomimo że obowiązek ich ponoszenia został na niego nałożony na mocy orzeczenia sądu rodzinnego. WSA uznał więc, że prawa jednostki i dzieci są niedostatecznie chronione przez przepisy rozporządzenia. To zaś prowadzi do nierównego traktowania, a tym samym jest sprzeczne z art. 32 ust. 1 Konstytucji RP. Ponadto art. 72 ust. 1 zd. 1 Konstytucji RP wskazuje, że Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę praw dziecka. Natomiast ust. 2 tego artykułu stanowi, że dziecko pozbawione opieki rodzicielskiej ma prawo do opieki i pomocy władz publicznych. WSA odwołał się też do art. 20 ust. 1 Konwencji o Prawach Dziecka, który stanowi, że w takiej sytuacji dziecko ma prawo do specjalnej ochrony i pomocy ze strony państwa. Mając powyższe na uwadze, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach uchylił zaskarżoną i poprzedzającą ją decyzję. Rozpatrując tę sprawę ponownie, organy będą musiały uwzględnić ocenę prawną sądu i uznać, że babcia była uprawniona do wystąpienia z żądaniem przyznania świadczenia z programu "Dobry Start".

Wyrok WSA w Gliwicach z 29 lipca 2020 r., sygn. akt II SA/Gl 427/20