Rząd zaproponował przepisy, które mają lepiej chronić pracownice tymczasowe. Jeżeli po trzecim miesiącu ciąży zatrudnią się, chociaż na kilka godzin lub kilka dni, w agencji zatrudnienia, to ich umowa o pracę automatycznie przedłuży się do dnia porodu.

– Niestety, ta zmiana może zaszkodzić kobietom w wieku produkcyjnym. Obecnie wskaźnik zatrudnienia kobiet za pośrednictwem agencji wynosi 48 proc. Po wejściu w życie nowelizacji może się to zmienić. Jeżeli agencja będzie miała do wyboru mężczyznę czy kobietę, a płeć nie będzie miała znaczenia dla danego stanowiska pracy, to będzie wolała wybrać mężczyznę – przyznaje Dawid Seifert, prezes Ogólnopolskiego Konwentu Agencji Pracy, ekspert Pracodawców RP.

[-DOKUMENT_HTML-]

Rynek sobie poradzi. Znajdzie takie sposoby, aby nie stracić na skutek zamian w przepisach. Może się zatem okazać, że w efekcie na rządowych zmianach pracownice stracą, zamiast zyskać. Będzie im po prostu trudniej znaleźć pracę. Współczynnik zatrudniania kobiet przez agencje spadnie. Pracodawcy będą im też oferowali umowy cywilnoprawne zamiast umów o pracę, aby uniknąć uciążliwego obowiązku – dodaje Seifert.

Źródło: Pracodawcy RP