Przykładem zmiany oficjalnego stroju z powodu upałów jest wrocławskie MPK. Pod naciskiem pracowników m.in. kierowców zarząd zgodził się, aby za "kółko" można było usiąść w spodenkach.

Spodenki "oficjalnym strojem"

Aleksander Łoś z MPK we Wrocławiu zwraca uwagę w rozmowie z Prawo.pl, że w szortach mogą pracować nie tylko kierowcy, ale także motorniczy i kontrolerzy biletów. - Pracownicy wyrażali taką potrzebę. Ta sprawa wraca w innych firmach przewozowych, jak również w służbach np. policji, straży miejskiej. Prezes MPK we Wrocławiu wydał zgodę, aby m.in. kierowcy mogli przychodzić do pracy trochę inaczej niż przewiduje to strój służbowy. Dlatego do 31 sierpnia, zobaczymy jak dalej pogoda będzie się układała, w dni kiedy temperatury będą wyższe niż 26 stopni mogą oni przychodzić w krótkich spodenkach - wyjaśniał.

Czytaj w LEX: Letnia odzież ochronna i robocza - jak zadbać o bezpieczeństwo pracowników w upały >

- Nasze rozwiązanie wpływa nie tylko na komfort pracowników, ale także bezpieczeństwo podróżnych. Mniej zmęczony kierowca to szybsza reakcja na sytuacje drogowe - podkreśla Aleksander Łoś. Poinformował też, że MPK zdecydowało, aby zakupić specjalne uniformy, które uwzględniają spodenki. - W przyszłym roku krótkie spodenki będą elementem stroju kierowców i motorniczych - zapowiedział.  

 

Mimo upałów nie można rezygnować z odzieży roboczej

Na zmiany w ubiorze nie mogą liczyć pracownicy, którzy używają odzieży ochronnej. Specjalista ds. bezpieczeństwa i higieny pracy Maciej Ambroziewicz podkreśla, że bez wątpienia niedopuszczalnym byłoby ograniczenie stosowania przewidzianej dla danego stanowiska odzieży ochronnej ze względu na wysokie temperatury, bowiem negatywnie wpływałoby to na bezpieczeństwo pracowników.

Czytaj w LEX: Uprawnienia pracowników oraz obowiązki pracodawców w przypadku pracy podczas upałów >

Pracodawcy powinni szczególnie zadbać o pracowników, którzy wykonują pracę na słońcu. Chodzi tu nie tylko o zakup odpowiedniej ilości wody, ale także dostęp do środków ochrony przed słońcem np. do olejku do opalania. - Odnosząc się do kwestii zapewnienia pracownikom olejków do opalania chroniących przed szkodliwym wpływem promieniowania słonecznego uważam, że takie działanie byłoby w pełni uzasadnione wobec pracowników wykonujących pracę na otwartej przestrzeni, narażonych na działanie tego promieniowania. Pracodawca powinien bowiem zapewnić pracownikom nie tylko bezpieczeństwo, ale również dostarczać im niezbędne środki higieny osobistej, a więc także te, które mają wpływ na ich zdrowie - stwierdza ekspert.

Więcej o zasadach bhp podczas upałów komentarzu eksperta, który opublikujemy w piątek.

Strój służbowy - zależy od stanowiska

Ekspert rynku pracy Andrzej Kubisiak z Instytutu Ekonomicznego zwraca uwagę, że kwestie związane ze strojem w pracy nie są jasno uregulowane na poziomie kodeksu pracy. - Takie kwestie mogą się pojawić na poziomie wewnętrznego regulaminu pracy, który jest przygotowywany w ramach firmy. Dlatego warto już na etapie rozmowy dowiedzieć się, jaki jest wymagany strój służbowy - uważa.

- W moim przekonaniu w okresie wakacyjnym, w czasie upałów, do tematu ubioru w pracy należy podchodzić rozsądnie. Są osoby, który stanowią pewnego rodzaju wizytówkę firmy, są na tzw. froncie, mają bezpośredni kontakt z klientami, mają spotkania biznesowe, służbowe, są reprezentantem firmy. W tej sytuacji ubiór powinien być odpowiedni i określony. W przypadku pracowników "back office", gdzie nie ma się kontaktu z klientem, podejście do oficjalnego ubioru powinno być bardziej elastyczne. Szczególnie w warunkach bardzo wysokich upałów lub srogich mrozów - dodaje ekspert.

Czytaj w LEX: Jak rozliczyć czas pracy pracowników, który został skrócony do 7 godzin z uwagi na upały? >

Według Kubisiaka pracownicy i pracodawcy powinni się dogadywać w kwestii ubioru. - Oczywiście im mniejsza firma tym łatwiej się w tej sprawie porozumieć. Wtedy mamy bezpośredni kontakt z osobami, które zarządzają firmą i odpowiadają za sprawy kadrowe. Im większa firma i korporacja tym trudniej o porozumienie, ponieważ niektóre regulacje dotyczące stroju przychodzą nawet z zagranicy. Zanim jednak zdecydujemy się przyjść w luźniejszym stroju do pracy lepiej zapytać szefa jak to będzie odebrane - przestrzega.

 



Musimy przyzwyczaić się do upałów

Ekspert Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych i redaktor portalu Rynekpracy.org.pl Łukasz Komuda zwraca uwagę, że zmiany klimatyczne to nie jest coś, co się zdarzy w przyszłości. - To dzieje się już teraz na naszych oczach. To widać w średniookresowych badaniach temperatur, szczególnie w dużych aglomeracjach. Miasta są betonowymi grzejnikami, które zbierają ciepło. Miasta to też główne ośrodki rynku pracy - mówi.

Jego zdaniem warto byłoby się zastanowić czy w kodeksie pracy, albo w innych regulacjach nie należałoby wprowadzić zapisu, który gwarantowałby pracownikom możliwość lżejszego ubierania się w sytuacji, kiedy temperatura w miejscu pracy przekracza określony poziom. - To jest kwestia do dyskusji pomiędzy związkami zawodowymi, pracodawcami i państwem. Jeżeli tego nie dostosujemy, to częściej będziemy mieli do czynienia z udarami. To nie jest dobre, ani dobre dla pracodawców, pracowników i systemu opieki zdrowotnej - uważa ekspert.

Zwraca też uwagę na efektywność pracowników w czasie upałów. - Ona spada, w sytuacji, kiedy pracownicy uskarżają się na niedogodności związane z temperaturą. Dlatego w interesie pracodawców jest zadbanie o komfort pracowników - dodaje Komuda.