Sprawy, które rozpoznawał 11 maja br. Sąd Najwyższy są dobitnym przykładem jak intencje ustawodawcy rozmijają się z praktyką organów administracyjnych. Tym razem chodziło o tzw. ustawę abolicyjną z 9 listopada 2012 r. Miała ona ułatwić życie przedsiębiorcom, a powodowała kłopoty. Nie tylko zresztą dla nich, ale też podzieliła sędziów.

Według jej przepisów na wniosek osoby podlegającej obowiązkowo ubezpieczeniom miały być umorzone zaległe składki za 10 lat - od 1 stycznia 1999 r. do 28 lutego 2009 r.

Niezaleganie ze składkami

Jednak przedsiębiorca musiał spełnić pewne warunki. Warunkiem umorzenia należności, było nieposiadanie na dzień wydania decyzji niepodlegających umorzeniu składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz na Fundusz Emerytur Pomostowych, za okres od dnia 1 stycznia 1999 r., do opłacenia.

Czytaj też: ZUS chce wszystko wiedzieć o każdym swoim kliencie>>

Adresaci zadawali sobie pytanie: Do kiedy wnioskodawca musi uiścić zaległe składki, aby otrzymać umorzenie z ZUS? Dlatego, że ustawa przewidziała dwa rodzaje decyzji: warunkową i ostateczną.

Sądy różnie odnosiły się do tej sprawy i nawet w Sądzie Najwyższym powstały rozbieżności. Dlatego, że ustawa przewidziała dwa rodzaje decyzji ZUS.

  1. Decyzja warunkowa po złożeniu przez ubezpieczonego wniosku o umorzenie składek  
  2. Decyzja ostateczna, po spełnieniu warunków przewidzianych w ustawie abolicyjnej przez przedsiębiorcę

 

ZUS mógł wydać decyzje o umorzeniu lub odmowie umorzenia, żadnej innej - nie. Zakład rygorystycznie podszedł do problemu - przedsiębiorcy musieli mieć czyste konto ( zapłacone składki) przed wydaniem decyzji warunkowej i po niej.

Sprawa Andrzeja G.

Przedsiębiorca Andrzej G. złożył wniosek do ZUS Odział w Zabrzu o umorzenie zaległych składek. W momencie składania tego wniosku nie miał zaległości, ale powstały one po wydaniu decyzji warunkowej ZUS.

Andrzej G. do czasu wyroku II instancji nie rozliczył się. Brak realizacji bieżących składek spowodował, że wnioskodawca nie skorzystał z dobrodziejstwa ustawy abolicyjnej. Sąd Apelacyjny w Katowicach orzekł na jego niekorzyść, odmawiając umorzenia składek. Uzasadniał to w ten sposób, że jeśli po decyzji warunkowej powstały zaległości, to ustawa abolicyjna nie pozwala na umorzenie składek.

- Ustawa abolicyjna to ustawa epizodyczna, dotycząca konkretnego okresu - zaznaczył sędzia Sądu Najwyższego Zbigniew Korzeniowski uzasadniając wyrok. Nie wyłączyła ogólnego reżimu składkowego, więc obowiązkiem ubezpieczonego jest uregulowanie tych składek, które powstały po wydaniu decyzji warunkowej - dodał sędzia sprawozdawca.

- Z różnych przyczyn ubezpieczeni nie płacą składek, to oczywiste. Nie wiemy, czy pana Andrzeja G. było nie stać na zapłacenie 1 tys. zł, ale nie chodzi o sumę, lecz zasadę: jak należy rozumieć ustawę, czy trzeba mieć czyste konto jak chce ZUS, czy tak jak chce skarżący - czyste konto do decyzji warunkowej - podkreślił sędzia Korzeniowski.  - To nie była abolicja generalna, ale na wniosek, a to ma znaczenie w tej sprawie - dodał. I wskazał, że decyzje ZUS odnoszą się do składek i do czasu; składki nie podlegające abolicji ubezpieczony musi zapłacić w terminie 12 miesięcy. I nie każdy musiał z niej skorzystać, ale ci którzy chcą - muszą zrobić wszystko, by spłacić zaległości. Tak wielu uczyniło.

SN uznał, że poprzestanie przez Zakład na art. 1 ust. 10 ustawy abolicyjnej nie zamyka wykładni, gdyż pozostałe ustępy mówią:

  • spłacie podlega tylko należność wymagana
  • jeśli nie uda się zapłacić w terminie 12 miesięcy, to można należność rozłożyć na raty, co wydłuża termin płatności

- Gdyby przyjąć racje ZUS-u, to abolicja byłaby dla ludzi majętnych, bo nie wszystkich stać, aby na bieżąco płacić składki, musieliby zaciągać pożyczki na opłacenie należności ZUS, więc ta ustawa nie miałaby uzasadnienia - stwierdził sędzia Korzeniowski i dlatego Izba Pracy uchyliła wyrok Sądu Apelacyjnego. - Składki późniejsze nie podlegają spłacie.

 


Racje systemowe: bieżące składki nie wchodzą w grę

Po wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach zapadł jednak wyrok SN z 21 lutego 2019 r. SN wziął pod uwagę argumenty systemowe.

Wynika z nich dobitnie, że wskazany w art. 1 ust. 10 ustawy abolicyjnej warunek nieposiadania na dzień wydania decyzji przewidzianej w ust. 13 pkt 1, składek niepodlegających umorzeniu nie dotyczy zaległości składkowych powstałych po wydaniu i uprawomocnieniu się decyzji warunkowej. W konsekwencji nie wymaga się opłacania składek na bieżąco, a także spłacenia należności powstałych po dniu wydania decyzji o warunkach umorzenia przed upływem 12 miesięcy od jej uprawomocnienia się.

Roczny termin wyznaczony w art. 1 ust. 11 ustawy o umorzeniu należności powstałych z tytułu nieopłaconych składek przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność, liczony od daty uprawomocnienia się decyzji określającej warunki umorzenia, dotyczy tylko należności niepodlegających umorzeniu wymagalnych w chwili wydania decyzji określającej warunki umorzenia. Nieopłacone bieżąco składki pochodzące z okresu po wydaniu decyzji o warunkach umorzenia nie są w ogóle brane po uwagę, ani jako podlegające umorzeniu ani jako niepodlegające umorzeniu ( sygnatura akt I UK 439/17).

A zatem sprawa wróciła do II instancji.

 


Biznes nie dla nieudolnych

Zdanie odrębne wygłosił w tej kwestii sędzia SN Krzysztof Staryk. Jego zdaniem warunkiem umorzenia składek jest nieposiadanie zaległości na dzień wydania decyzji, co wynika wprost z ustawy. W art. 1 ust.10 ustawy abolicyjnej nie jest powiedziane, że nie można mieć zaległości w momencie wydania decyzji warunkowej. Nie podlegają, więc umorzeniu składki przed wydaniem decyzji ostatecznej i powinny być przez wnioskodawcę zapłacone - twierdzi sędzia Staryk.

- Nie jest tak jak twierdzi sędzia Korzeniowski, że ustawa ta była tylko dla bogatych, gdyż ustawodawca przewidział rozłożenie składek na raty, w drodze układu ratalnego - dodał i stwierdził, że w tej sprawie ZUS wskazał zaległości na rok 2016  r. - Jeśli ktoś nie daje rady płacić składek, to nie powinien poświęcać się działalności biznesowej - akcentował sędzia Staryk.

Sprawa opłaty egzekucyjnej

Kolejnym problemem powstałym na tle ustawy abolicyjnej z 2012 r. była kwestia opłaty egzekucyjnej. Wartość składek to 100 tys. zł, a należność z tytułu opłaty egzekucyjnej wynosiła tysiąc zł. Sprawa toczy się już sześć lat.

Ubezpieczony Krzysztof M. złożył wniosek do ZUS o umorzenie składek. W maju 2015 r. uprawomocniła się decyzja warunkowa, a dwa tygodnie przed terminem 12 miesięcy wyznaczonym na uregulowanie zaległości Krzysztof M. zwraca się o rozłożenie składek na raty. ZUS podejmuje decyzje o nieumarzaniu składek i pyta Urząd Skarbowy o wysokość należności egzekucyjnych. Jednak US nie może odpowiedzieć na to pytanie, bo przez trzy lat ZUS Oddział w Łodzi nie wydał tytułu egzekucyjnego.

Sądy dwóch instancji orzekają o uchyleniu decyzji ZUS nieumarzającej składki, wychodząc z założenia, że celem ustawy było oddłużenie małych i średnich przedsiębiorstw.

- Należności egzekucyjne to sprawa wpadkowa w relacji do sprawy o umorzenie składek, która powstała w wyniku zawarcia układu ratalnego z ZUS - wyjaśniał przed SN adwokat Filip Iwaszkiewicz. - Wszystkie zaległości składkowe Krzysztof M. opłacił, teraz chodzi tylko o ustalenie wysokości opłaty egzekucyjnej.

Uchylenie wyroku sądu II instancji

SN 11 maja br. nie zgodził się z sentencją wyroku SA z 30 kwietnia 2019 r. i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Sędzia Staryk, który był sprawozdawca przyznał, że ustawa abolicyjna z października 2012 r. była skomplikowana, gdyż wyróżniała dwa rodzaje składek:

  • podlegających umorzeniu i
  • niepodlegających umorzeniu (składek za pracowników, osoby współpracujące, składki należne po 28 lutego 2009 r. i przed 1 stycznia 2009 r.).

 

A do tego umorzeniu nie podlegają koszty egzekucyjne. I co więcej - postępowanie egzekucyjne może być prowadzone przez trzy podmioty: ZUS, Urząd Skarbowy i komornika.

- Osoby nie będące prawnikami ani księgowymi w tej sytuacji nie wiedzą, które kwoty podlegają umorzeniu - podkreślił sędzia Staryk. W ocenie SN koszty egzekucyjne powinny być jednoznacznie przedstawione wnioskodawcy. I to w takim terminie, aby mógł dokonać zapłaty składek przed końcem wyznaczonego terminu.

Układ ratalny przesunął termin zapłaty składek. SN przyznał rację ZUS. Sąd uważa, że sąd II instancji powinien zbadać, czy wszystkie warunki spłaty składek zostały spełnione na ostatni dzień układu ratalnego. Jeśli tak, to sąd I instancji powinien wydać wyrok o umorzeniu należności składkowych.

Sygnatura akt I USKP  23/21 i I USK P 39/21, wyroki z 11 maja 2021 r.