Pracownik nie ma obowiązku odbierania telefonu od szefa, gdy ten dzwoni do niego na urlopie. Zasadniczo nie ma znaczenia, czy chodzi o telefon prywatny czy służbowy. Pracodawca nie może z tego powodu wyciągnąć wobec niego żadnych konsekwencji.

Pracodawca nie powinien też wymagać, aby podwładny zabierał na urlop służbową komórkę, chyba że szczególne zasady korzystania przez pracownika z takiego telefonu podczas wypoczynku są zapisane np. w regulaminie pracy. Polecenie pracownikowi odbierania służbowych telefonów na urlopie jest niedopuszczalne. Jedyna sytuacja, w której pracownik ma obowiązek odbierać telefon, to dyżur. Wtedy musi pozostawać w gotowości do pracy. Na urlopie tego obowiązku nie ma. Z art. 128 § 1 kodeksu pracy wynika, że czasem pracy jest ten, w którym pracownik pozostaje do dyspozycji pracodawcy w zakładzie lub innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy. Pozostawanie do dyspozycji oznacza faktyczną gotowość do jej świadczenia. Jeśli pracownik rozmawia z szefem w służbowych sprawach, to świadczy pracę. Jeżeli dzieje się tak podczas urlopu, to powstaje pytanie, czy w rezultacie przestaje on korzystać z urlopu i czy ten dzień jest dniem urlopu czy pracy.

źródło: Rzeczpospolita, 18 lipca 2008 r., Magdalena Januszewska