Zgodnie z ustawą emeryci i renciści otrzymają w 2019 r. jednorazowy dodatek w wysokości 1100 zł brutto. Świadczenie "Emerytura plus" będzie przysługiwało ponad 9,8 mln świadczeniobiorcom. Koszt tego rozwiązania to 10,8 mld zł.

Świadczenia nie objęte egzekucją

Większość świadczeń "Emerytura plus" zostanie wypłacona wraz z majową emeryturą lub rentą. W razie zbiegu prawa do świadczeń osobie uprawnionej przysługiwać będzie jedno jednorazowe świadczenie. Również do renty rodzinnej, do której jest uprawniona więcej niż jedna osoba, przysługuje jedno świadczenie. Świadczenia nie obejmie egzekucja komornicza.

- Pieniądze wypłacane w ramach "trzynastki" otrzymają specjalny identyfikator. Dzięki niemu banki będą rozpoznawać te środki. Zgodnie z rozmowami z przedstawicielami banków i środowisk komorników nie będą one zajmowane. Nawet w sytuacji, kiedy ktoś ma zajęte konto. Przypominam jednak, że jest to deklaracja - podkreśla w rozmowie z Prawo.pl rzecznik ZUS Wojciech Andrusiewicz.

 


"Emerytura plus". ma być wypłacona osobom pobierającym: emerytury i renty w systemie powszechnym, emerytury i renty rolników, służb mundurowych, emerytury pomostowe, świadczenia i zasiłki przedemerytalne, renty socjalne, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne oraz renty inwalidów wojennych i wojskowych.

Dodatkową emeryturę otrzymają również osoby pobierające rodzicielskie świadczenie uzupełniające, czyli tzw. matczyną emeryturę (jeśli 30 kwietnia będą miały już przyznane prawo do tego świadczenia).

 

Jak napisano w uzasadnieniu ustawy "jednorazowe świadczenie pieniężne zostanie sfinansowane w ramach wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Funduszu Emerytur Pomostowych i Funduszu Pracy oraz w ramach środków pozostających w dyspozycji pozostałych dysponentów poszczególnych części budżetowych, tj. części 29 – Obrona narodowa, części 37 – Sprawiedliwość oraz części 42 – Sprawy wewnętrzne na 2019 r."

Czytaj też:  Emeryci dostaną "trzynastkę" - prezydent podpisał ustawę >>>