Taką tezę przedstawili Kacper Królikowski Piotr Żyłka w artykule "Sygnalista czy donosiciel", opublikowanym w miesięczniku "Personel Plus", za który został nagrodzony w konkursie Forum Odpowiedzialnego Biznesu „Pióro Odpowiedzialności”

25 maja w bloku finałowym 9. Targów CSR ogłoszono wyniki 12. edycji „Pióra odpowiedzialności”. To organizowany przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu konkurs na najlepsze teksty o CSR, ESG i zrównoważonym rozwoju.
Nagrodę główną otrzymała Joanna Solska za tekst „Ekościema” opublikowany w „Polityce” 31.03.2021. Natomiast w kategorii Artykuł ekspercki nagrodę główną otrzymali Kacper Królikowski i Piotr Żyłka za artykuł „Sygnalista czy donosiciel?” (Personel Plus, 01.05.2021). Wyróżnienie w tej kategorii otrzymali Katarzyna Kunert, Paweł Łukasiak za artykuł „Zaangażowana firma przyciąga talenty” (Personel Plus, 01.06.2021)

Potrzebne prawo i kontekst kulturowy

Jak przekonują autorzy nagrodzonego artykułu, tworzenie systemu zgłaszania nieprawidłowości w organizacji to proces, który wymaga czasu, pracy u podstaw, a przede wszystkim współpracy, w tym wypadku trójstronnej. Współdziałania między ustawodawcą, pracodawcą i pracownikami. W szczególności w kwestii zmiany percepcji, a co za tym idzie, postrzegania osób informujących o nieprawidłowościach, która nierozerwalnie związana jest z kulturowym brzemieniem narodowym.

Czytaj: Dyrektywa o sygnalistach obowiązuje, a ustawy, jak nie było, tak nie ma>>

Autorzy przypominają, że sygnalista, czyli ktoś, kto zgłasza nieprawidłowości czy nadużycia, nie doczekał się jak dotąd systemowej i homogenicznej definicji. Na gruncie dyrektywy o ochronie sygnalistów możemy go określić jako osobę pracującą w sektorze prywatnym lub publicznym, która, uzyskawszy informację na temat naruszeń, dokonuje ich zgłoszenia. 

Jak zauważają w swoim artykule, transpozycja dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii to nowy rozdział w zakresie pojmowania i interpretacji społeczeństwa obywatelskiego, a wraz z nim dbałości o dobro wspólne, zarówno sensu largo w kontekście państwa i jego instytucji, jak i sensu stricto w kontekście zakładów pracy i mniejszych społeczności.

 

 

Implementacja wymogów dyrektywy niesie za sobą wiele wyzwań, zwłaszcza w kraju postkomunistycznym, takim jak Polska, którego społeczeństwo z racji historycznych doświadczeń niejednokrotnie stawia znak równości pomiędzy zgłaszaniem nieprawidłowości a donosem. W związku z tymi obciążeniami szczególną uwagę należy poświęcić kwestii zmiany postrzegania osób informujących o nieprawidłowościach. Nie wynikają one bynajmniej ze złych intencji bądź braku poczucia odpowiedzialności społecznej i niewystarczającego zrozumienia działania w interesie publicznym. Są znamiennym skutkiem wyrwy w polskiej tożsamości, która powstała przez lata ucisku i działania aparatu represji, który funkcjonował na podstawie informacji przekazywanych z niejednoznacznych, często nieetycznych pobudek.

Stąd też implementacja przepisów dyrektywy do polskiego porządku prawnego, a wraz z nią nałożenie dodatkowych obowiązków na przedsiębiorców, a także na jednostki administracji, zarówno centralnej, jak i samorządowej, będzie sporym wyzwaniem. Nie tylko instytucjonalnym i regulacyjnym, lecz także edukacyjno-społecznym - stwierdzają Kacper Królikowski i Piotr Żyłka. 

Czytaj także: Tomasz Oklejak: Sygnaliści w służbach potrzebni, najlepiej z zewnętrzną ochroną>>