Skarga została wniesiona do Trybunału przeciwko Szwajcarii i dotyczyła robotnika - męża i ojca skarżących - który w latach 1965-1978 w trakcie swej pracy był narażony na kontakt z pyłem azbestowym. Rozpylanie preparatów z zawartością włókien azbestowych zostało w Szwajcarii zabronione w 1976 r., a od 1989 r. obowiązuje w tym kraju ogólny zakaz stosowania azbestu. W 2004 r. u męża i ojca skarżących zdiagnozowano złośliwego międzybłoniaka opłucnej, spowodowanego wcześniejszą pracą przy azbeście. W 2005 r. chory zmarł. Rodzina zmarłego wniosła o zadośćuczynienie za szkodę, jakiej zmarły doznał w wyniku narażenia na działanie azbestu. Jako że prawo szwajcarskie pozwala na wniesienie powództwa odszkodowawczego w ciągu 10 lat od zaistnienia zdarzenia wywołującego szkodę - w tym przypadku od momentu ostatniego kontaktu skarżącego z azbestem - roszczenie to zostało uznane za przedawnione.

Trybunał w Strasburgu uznał ten stan rzeczy za naruszenie prawa do sądu, stanowiącego element gwarancji prawa do rzetelnego procesu z art. 6 ust. 1 Konwencji o prawach człowieka. Zdaniem Trybunału sprawa ta dotyczyła skomplikowanej kwestii, a mianowicie ustalenia momentu rozpoczęcia biegu 10-letniego terminu pozwalającego na wniesienie powództwa odszkodowawczego. Zgodnie z orzecznictwem najwyższego sądu krajowego termin taki rozpoczyna swój bieg wraz z zaistnieniem zdarzenia powodującego szkodę, czyli w przypadkach takich jak omawiana sprawa wraz z momentem ekspozycji na patogen. Zważywszy iż w przypadku wielu chorób zawodowych moment ujawnienia się choroby może mieć miejsce na wiele lat po czasie, w którym pracownik miał kontakt z czynnikiem chorobotwórczym - tak jak to miało miejsce w przypadku zmarłego krewnego skarżących, u którego nowotwór ujawnił się na wiele lat po tym, jak ten zakończył pracę przy azbeście - upływ tego terminu jest nieuchronny. W konsekwencji wszelkie roszczenia odszkodowawcze w takich przypadkach są skazane na niepowodzenie, nawet zanim poszkodowani obiektywnie dowiedzą się o zaistniałej szkodzie. Trybunał wyraźnie wskazał, iż w przypadkach, w których naukowo dowiedziono, że poszkodowany nie mógł wiedzieć, że cierpi na konkretną chorobę, okoliczność ta winna zostać uwzględniona przy obliczaniu biegu terminu przedawnienia. Nieuwzględnienie tego faktu skutkuje odebraniem prawa dostępu do sądu z naruszeniem art. 6 ust. 1 Konwencji.

Zgodnie z polskim kodeksem cywilnym (art. 442(1) § 3 k.c.) w przypadku szkody na osobie przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem trzech lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie. Także na gruncie świadczeń z ubezpieczenia społecznego zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego (wyrok z 8 sierpnia 2007 r., sygn. akt II UK 23/07) roszczenie o jednorazowe odszkodowanie z tytułu choroby zawodowej - wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych - nie ulega przedawnieniu. Tym samym można uznać, iż stan prawa polskiego w tej mierze w pełni odpowiada standardom ochrony praw podstawowych w interpretacji Trybunału w Strasburgu.

Tak wynika z wyroku Trybunału z 11 marca 2014 r. w połączonych sprawach nr 52067/10 i 41072/1, Howald Moor i inni przeciwko Szwajcarii.