Wypadkiem przy pracy, za który przysługuje świadczenie jest tylko taki, który zdarzył się w czasowym, miejscowym lub funkcjonalnym związku z pracą.

Polskie Koleje Państwowe zorganizowały dla swoich pracowników turniej piłki nożnej. Zawody wewnątrzzakładowe odbywały się w godzinach pracy. Jeden z pracowników podczas meczu pośliznął się. Okazało się, że zerwał ścięgno Achillesa w prawej nodze. Pracodawca uznał, że jest to wypadek przy pracy.

ZUS jednak nie chciał wypłacić jednorazowego odszkodowania na podstawie ustawy wypadkowej, bo stwierdził, że zdarzenie nie było wypadkiem przy pracy. Sąd rejonowy, do którego trafiło odwołanie, zmienił decyzję ZUS i przyznał świadczenie. Stwierdził, że pojęcia pracy nie należy zawężać wyłącznie do wykonywania zwykłych czynności pracowniczych lub poleceń przełożonych. Uznał, że do wypadku doszło w związku czasowym z pracą. Pracownik brał bowiem udział w zakładowym turnieju sportowym, którego organizatorem był jego pracodawca. Pracownicy chętni do udziału w zawodach zostali zwolnieni z obowiązku świadczenia pracy, a godziny trwania turnieju pokrywały się częściowo z godzinami pracy.

ZUS złożył apelację, ale sąd II instancji ją oddalił. Argumentował, że do obowiązków pracodawcy należy m.in. zaspokojenie w miarę posiadanych środków socjalnych potrzeb pracowników oraz wpływanie na kształtowanie w zakładzie pracy zasad współżycia społecznego. Organizowanie tego typu imprez jak turniej, w trakcie którego pracownik uległ wypadkowi, wpisuje się w działania pracodawcy zmierzające do wypełnienia tych obowiązków. Działania te integrują pracowników, budują dobrą atmosferę w relacjach pomiędzy nimi, a przez to przekładają się na lepszą wydajność pracowników. I chociaż udział w turnieju był dobrowolny, to pracownik może czuć się zobowiązany wobec pracodawcy do jego reprezentowania, o ile posiada do tego określone predyspozycje oraz mieć świadomość, że zachowanie tego rodzaju, jako pożądane przez pracodawcę, może nie pozostawać bez wpływu na ocenę pracodawcy swoich pracowników. Z tych powodów wypadek podczas meczu należy kwalifikować jako wypadek przy pracy.

SN, do którego ZUS wniósł skargę kasacyjną był innego zdania. Dobrowolny, niewynikający z polecenia pracodawcy udział pracowników w firmowym turnieju piłkarskim nie może być kwalifikowany jako obowiązek pracowniczy. Udział w meczu nie pozostaje w żadnym związku z wykonywaniem czynności pracowniczych, nie może być również uznany za działanie w interesie pracodawcy w rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej. Biorący w nim udział pracownicy zostali zwolnieni z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Sam pracodawca zatem, zwalniając pracowników z ich obowiązków nie kwalifikował udziału pracowników w turnieju jako świadczenia przez nich pracy. I wreszcie: do wypadku doszło poza miejscem świadczenia pracy, co zaprzecza także istnieniu związku miejscowego z pracą.

 

sygn. akt II UK 354/13