Spór dotyczył osoby zatrudnionej przez byłego prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego. Uchwała ma istotne znaczenie na przyszłość, dla byłych prezydentów i ich pracowników.

Roszczenie byłego pracownika biura

Powództwo do sądu pracy złożyła była pracownica Kancelarii Prezydenta RP, Grażyna R. przeciwko Monice Jaruzelskiej, Barbarze Jaruzelskiej, Kancelarii Prezydenta RP i Skarbowi Państwa. Powódka była jedynym pracownikiem kancelarii byłego prezydenta RP Wojciecha Jaruzelskiego. Za swoja pracę otrzymywała wynagrodzenie ryczałtowe, które finansowała Kancelaria Prezydenta aktualnie urzędującego (na podstawie ustawy z 30 maja 1996 r. o uposażeniu byłego Prezydenta RP i § 1 Zarządzenia nr 14 Szefa Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 17 września 1996 r. w sprawie warunków techniczno-organizacyjnych oraz trybu przekazywania środków na utworzenie i funkcjonowanie biur byłych Prezydentów).

Po śmieci Wojciecha Jaruzelskiego, 25 maja 2014 przez miesiąc likwidowała biuro, oddawała wyposażenie i rozliczała się z obecną Kancelarią Prezydenta RP.

Uwzględnienie powództwa

Powódka w pozwie domagała się odszkodowania, wynagrodzenia, a także - wypłacenia ekwiwalentu pieniężnego oraz  odprawy emerytalnej. Sąd I instancji, Sąd Rejonowy w Warszawie 29 kwietnia 2016 r. uznał roszczenie za zasadne i zasądził na rzecz powódki 7 tys. 400 zł tytułem wynagrodzenia za pracę, 20 tys. zł odszkodowania, nagrodę roczną oraz ekwiwalent za niewykorzystany urlop, łącznie 31 tys. zł. Oddalił powództwo w części dotyczącej odprawy emerytalnej.

Sąd Rejonowy uznał, że córka byłego prezydenta Monika Jaruzelska nie miała legitymacji czynnej do występowania w procesie. Dlatego, że jej ojciec nie był pracodawcą, tylko jego biuro, jako jednostka organizacyjna.

Z tym wyrokiem nie zgodziła się powódka, Kancelaria Prezydenta RP i Skarb Państwa, którzy złożyli apelacje. Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrując sprawę powziął wątpliwość, kto jest pracodawcą osób zatrudnionych w biurach byłych prezydentów. Czy stosunek pracy pracownika biura byłego Prezydenta RP wygasa wraz z jego śmiercią?

Zatrudniało biuro, nie osoba

Adwokat Jolanta Ziental, występująca w imieniu powódki twierdziła, że pracodawcą było biuro byłego Prezydenta RP, a nie osoba fizyczna. Ważny w tej sprawie jest moment likwidacji biura. Powódka włożyła ogromny wkład w powstanie i likwidację biura i ta praca nie została wynagrodzona. Tymczasem likwidacja wieloosobowego biura byłego prezydenta RP Kaczorowskiego odbywała się bez problemów. Osoby tam zatrudnione otrzymały wynagrodzenie za trzy miesiące po śmierci Kaczorowskiego i sfinansowała to aktualna Kancelaria Prezydenta RP.

Radca prawny Marek Kącki reprezentujący stronę pozwana stwierdził, że opory w wypłaceniu wynagrodzenia pracownikom biura Jaruzelskiego przez Kancelarię urzędującego prezydenta wynika z przyczyn politycznych. Mec. Kącki opowiedział się za tym, że stosunek pracy ustał wraz ze śmiercią byłego prezydenta.

SN 1 lutego br. podjął uchwałę następującej treści: Pracodawcą pracowników zatrudnionych w biurze byłego Prezydenta RP jest to biuro, a ich stosunki pracy wygasają z dniem śmierci byłego Prezydenta RP (art. 3 w związku z art. 63[2] § 1 i 2 k.p.).

Wygaśnięcie stosunku pracy

Sędzia Jolanta Frańczak stwierdziła, że treść uchwały wynika m.in. z faktu, że środki na utworzenie i funkcjonowanie biura - w formie ryczałtu - są przekazywane z budżetu państwa w części dotyczącej Kancelarii Prezydenta RP, a nie pochodzą z „prywatnych” funduszy byłego Prezydenta RP. Ponadto zatrudnienie pracowników w biurze wiąże się z prowadzeniem przez b. Prezydenta RP określonej działalności w sferze publicznej i nie służy zaspokojeniu „prywatnych” (osobistych, indywidualnych) potrzeb byłego Prezydenta RP.

Jednocześnie Sąd Najwyższy zastrzegł, że specyfika działalności biura, uzależnienie funkcjonowania tej jednostki  organizacyjnej od pozostawania b. Prezydenta RP przy życiu, skoro w razie jego śmierci biuro ulega likwidacji, skutkuje tym, że wraz ze śmiercią b. Prezydenta RP stosunki pracy osób zatrudnionych w biurze wygasają (czyli ustają bez składania jakichkolwiek oświadczeń woli o rozwiązaniu stosunku pracy). Taki przypadek jest zbliżony do sytuacji, jaka zachodzi w przypadku wygaśnięcia stosunku pracy, w którym pracodawcą była osoba fizyczna, a pracownik nie jest przejmowany przez nowego pracodawcę na zasadach określonych w art. 23[1] k.p.

Uchwała 3 sędziów SN z 1 lutego 2017 r., sygn. akt III PZP 11/16