W pozwie powódka domagała się odszkodowania i przywrócenia do pracy, w związku ze sprzecznym z przepisami kodeksu pracy rozwiązaniem umowy o pracę.

Wypowiedzenie prawidłowe, ale nie w tym trybie

Sąd I instancji uwzględnił powództwo i przyznał powódce odszkodowanie, oddalając powództwo o przywrócenie do pracy. Uznał, że zarzucony powódce czyn - wykonywanie czynności księgowych na rzecz podatników urzędu skarbowego, bez wymaganej zgody naczelnika - stanowił naruszenie podstawowych obowiązków pracownika służby cywilnej, co uzasadniało rozwiązanie umowy o pracę bez potrzeby uprzedniego przeprowadzenia postępowania dyscyplinarnego. Z uwagi na znaczny upływ czasu od daty dokonania zarzucanych powódce czynów (ponad 10 lat) pracodawca powinien to jednak zrobić za wypowiedzeniem, a nie w trybie art. 52 § 1 k.p.

Dyscyplinarka się należała

Sąd Odwoławczy zmienił zaskarżone orzeczenie i oddalił powództwo o odszkodowanie. Uznał, że doszło do naruszenia przepisu art. 52 § 2 k.p. oraz przekroczenia przez Sąd Rejonowy granic swobodnej oceny dowodów, przewidzianej w art. 233 § 1 k.p.c. Podkreślił, że przepisy prawa pracy nie wskazują ograniczeń czasowych między datą popełnienia czynów będących podstawą rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia a datą złożenia oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę. Uwzględniając zajmowane przez powódkę stanowisko - kierownik referatu i rodzaj zarzucanych jej czynów należało przyjąć, że rozwiązanie przez pozwanego łączącej strony umowy o pracę bez wypowiedzenia było uzasadnione, a okoliczności złożenia tego oświadczenia po znacznym upływie czasu od daty dokonania przez powódkę zarzucanych jej czynów, były w pełni usprawiedliwione i nie skutkowały wadliwością rozwiązania umowy o pracę.

 [-OFERTA_HTML-]

Pracodawca mógł nadużyć prawa

Sąd Najwyższy uwzględnił podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia art. 8 k.p., uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Odnosząc się do kwestii odległości czasowej pomiędzy popełnieniem przez pracownika czynu stanowiącego przyczynę rozwiązania umowy o pracę a złożeniem przez pracodawcę oświadczenia woli przypomniał, że choć wypowiedzenie nie jest ograniczone terminem liczonym od chwili ujawnienia przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy, to jednak, jeżeli okoliczność uzasadniająca wypowiedzenie na skutek upływu czasu stała się nieaktualna ze względu na cel wypowiedzenia, wypowiedzenie może być uznane za nieuzasadnione (uchwała SN z dnia 27 czerwca 1985 r., III PZP 10/85). Sąd zauważył jednocześnie, że skoro jednak żaden przepis prawa nie ustanawia terminu do złożenia tej treści oświadczenia woli, liczonego od chwili dopuszczenia się przez pracownika ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych, aby je ocenić konieczna jest ocena całego zdarzenia przez pryzmat art. 8 k.p.

Zdaniem Sądu, skarżąca miała rację, upatrując możliwości zakwestionowania przedmiotowej decyzji pracodawcy, w instytucji nadużycia prawa. W przypadku rozwiązania umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 k.p. chodzi bowiem o szybkie zerwanie łączącej strony więzi prawnej. W tej sprawie pracodawca skorzystał z tego trybu z uwagi na wprawdzie naganny, lecz jednak zaistniały wiele lat wcześniej czyn pracownika, który to czyn przez okres, jaki upłynął od jego popełnienia, nie rzutował negatywnie na przebieg łączącego strony stosunku zatrudnienia. Ocena zatem, czy nastąpiło nadużycie przez pracodawcę owego prawa, wymagała szczegółowej analizy okoliczności sprawy. Sądy wprawdzie ustaliły, że prowadzenie spraw księgowych przez powódkę polegało co najmniej na sporządzaniu w imieniu podatników deklaracji VAT i PIT. Nie wyjaśniono jednak, czy obejmowało także inne czynności oraz czy miało zarobkowy charakter. Takie ustalenie byłoby istotne z punktu widzenia kwalifikacji zachowania powódki, które mogło naruszać nie tylko zakaz osobistego wypełnienia przez pracowników Urzędu Skarbowego deklaracji podatkowych w imieniu podatników, ale także zakaz podejmowania dodatkowej działalności zarobkowej bez zgody pracodawcy.

Wyrok SN z dnia 24 października 2017 r., II PK 307/16