ZUS odmówił wdowie po byłym mężu prawa do renty rodzinnej. Za podstawę powołał art. 70 ust.3 ustawy emerytalnej. Twierdził, że była żona zmarłego nie spełnia przesłanek do renty po byłym małżonku, bo zmarły nie płacił na nią dobrowolnych alimentów w chwili śmierci. Wnioskodawczy nie przedłożyła bowiem ani umowy, ani wyroku sądu potwierdzającego fakt alimentacji przez byłego męża. Wdowa odwołała się od decyzji. Twierdziła, że zmarły były mąż do końca życia dobrowolnie płacił jej alimenty w wysokości co najmniej 500 zł miesięcznie. Powołała się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 13 maja 2014 r., sygn. akt SK 61/13, z którego wynika, że również dobrowolne realizowanie obowiązku alimentacyjnego powinno być uwzględniane przy ustaleniu prawa do renty rodzinnej.

Polecamy: Zasady przyznawania renty rodzinnej z ZUS

Sąd Okręgowy przyznał rację wdowie. W postępowaniu ustalił, że małżonkowie rozwiedli się bez orzekania o winie, a przyczyną rozstania były ciągłe choroby wnioskodawczyni i konflikty na tym tle. Była małżonka nie występowała do sądu o zasądzenie alimentów dla niej i dwojga dzieci (poza młodszym synem, na którego sąd w wyroku rozwodowym zasądził 420 zł miesięcznie), bo były mąż regularnie, co miesiąc płacił na dzieci i na nią. Były mąż zmarł nagle. W chwili jego śmierci dzieci były pełnoletnie, zaś wnioskodawczyni miała ukończone 50 lat.

Sąd okręgowy przypomniał, że zgodnie z art. 70 ust.1 ustawy emerytalnej wdowa ma prawo do renty rodzinnej m. in. jeżeli w chwili śmierci męża miała 50 lat lub stała się niezdolna do pracy po śmierci męża, nie później jednak niż w ciągu 5 lat.

Zgodnie zaś z art.70 ust 3 małżonka rozwiedziona lub wdowa, która do śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli oprócz powyższych warunków miała w dniu śmierci męża prawo do alimentów z jego strony ustalone wyrokiem lub ugodą sądową.

Sąd stwierdził, że nie jest sporne, iż poza sądownym ustaleniem alimentów wnioskodawczyni spełniała pozostałe warunki do nabycia renty rodzinnej. Nie budziło wątpliwości sądu, że w byli małżonkowie porozumieli się ustnie co do obowiązku alimentacyjnego byłego męża. Dlatego, mając na uwadze spoczywający na państwie konstytucyjny obowiązek ochrony rodziny i opieki nad nią doszedł do wniosku, iż ustawodawca winien dla dobra rodziny promować zachowania byłych małżonków, którzy wzajemne roszczenia alimentacyjne starają się zaspokoić dobrowolnie i ugodowo, a nie tylko na drodze sądowej. Orzeczenie sądu w sprawie o alimenty nie kreuje więc tego obowiązku, lecz konkretyzuje go, wskazując strony stosunku alimentacyjno-prawnego, jego zakres i sposób realizacji.

Obowiązek alimentacyjny między rozwiedzionymi małżonkami, o którym mowa w art. 60 § 1 i 2 KRO winien być w pierwszej kolejności realizowany dobrowolnie, bez potrzeby występowania na drogę sądową.