Orzeczenie to zapadło w sprawie przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych o prawo do renty z tytułu wypadku przy pracy. ZUS odmówił świadczenia, przyjmując, że niezdolność do pracy poszkodowanego nie pozostawała w związku z wypadkiem przy pracy.
Odwołanie od tej decyzji organu rentowego oddalił lubelski Sąd Okręgowy. Według ustaleń sądu wnioskodawca był zatrudniony jako murarz piecowy. W pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę z przewagą wysiłku fizycznego, wymagającą sprawności obu rąk, dłuższego stania, wymuszonej pozycji ciała, schylania się, noszenia ciężarów. Po wypadku przy pracy w 1997 r. ZUS przyznał mu prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy. W 2012 r. lekarz orzecznik stwierdził, że skarżący nie stał się niezdolny do pracy w związku z wypadkiem przy pracy. Zdarzenie to miało jedynie spowodować ujawnienie się wrodzonej wady kręgosłupa, a częściowa niezdolność do pracy skarżącego była związana z jego ogólnym stanem zdrowia. Opinię tę podzielił inny biegły lekarz ortopeda, twierdząc, że wada kręgosłupa ujawniłaby się prędzej czy później, niezależnie od dźwigania ciężarów przez poszkodowanego.
Mając na względzie, że opinie te wydali niekwestionowani specjaliści z zakresu schorzeń kręgosłupa, Sąd Okręgowy uznał odwołanie wnioskodawcy za niezasadne. Choć stan jego zdrowia zdradzał częściową niezdolność do pracy, nie pozostawała ona w związku z wypadkiem, jakiemu uległ on 1997 r. W tym stanie rzeczy nie zostały spełnione przesłanki uzyskania prawa do świadczenia.

Zobacz także: Dźwiganie zgodne z normami bhp może być przyczyną wypadku przy pracy>>

Rozumowania tego nie zaaprobował sąd II instancji, uwzględniając apelację wnioskodawcy. W pierwszej kolejności podkreślono, że w sprawie z powództwa poszkodowanego przeciwko pracodawcy prawomocnym wyrokiem sprostowano protokół powypadkowy w ten sposób, że zdarzenie uznano za wypadek przy pracy. To na podstawie tego wyroku oraz sprostowanego protokołu powypadkowego, organ rentowy przyznał wnioskodawcy rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy. Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że wcześniejsze ustalenia w przedmiocie związku niezdolności do pracy wnioskodawcy z wypadkiem nie mogą być całkowicie pomijane przy rozstrzyganiu sprawy. Opiniom biegłych zarzucił natomiast, że całkowicie pomijają utrwalone orzecznictwo związane z definicją wypadku przy pracy oraz oceną niezdolności do pracy na skutek wypadku.
Według sądu, zakres skutków wypadku obejmuje – poza skutkami bezpośrednimi, tj. spowodowanymi wyłącznie przez przyczynę zewnętrzną, pozostającą w związku z zatrudnieniem – również skutki pośrednie, czyli takie, które nie dadzą się zakwalifikować jako wyłączny skutek tej przyczyny. Doznany uraz obejmuje więc wszystkie konsekwencje, jakie powstały u poszkodowanego ze względu na stan jego organizmu przed wypadkiem, a nie tylko te, które uraz taki spowodowałby, niezależnie od indywidualnego stanu zdrowia pracownika. Dlatego też zadziałanie zewnętrznej przyczyny, mającej swe źródło w świadczeniu pracy, może polegać również na uszkodzeniu narządu wewnętrznego, dotkniętego schorzeniem samoistnym, a przez to tylko na istotnym pogorszeniu stanu zdrowia.
W konsekwencji uznano, że prawo do renty związane z wypadkiem przy pracy przysługiwać będzie nie tylko osobie której niezdolność do pracy pozostaje w bezpośrednim związku ze skutkiem nagłego urazu zewnętrznego, lecz także niezdolność do pracy wynikająca z pogłębienia, czy przyspieszenia objawów samoistnych procesów chorobowych, istniejących przed wypadkiem na skutek wypadku przy pracy.
Z powyższych względów Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Zobacz także: Niezdolność do pracy wyklucza powrót na poprzednią posadę>>

Więcej na ten temat w Serwisie BHP.

Dowiedz się więcej z książki
Ustawa o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł