Do śmiertelnego wypadku doszło w jednej ze śląskich firm, rano 31 października 2009 roku. Podczas unoszenia naczepy zaparkowanej pod linią elektroenergetyczną kierowca pojazdu został śmiertelnie porażony prądem.

PIP: Były nieprawidłowości

Kontrola Państwowej Inspekcji Pracy w przedsiębiorstwie wykazała szereg nieprawidłowości zagrażających życiu i zdrowiu pracowników: usytuowanie linii energetycznej nad drogą wewnętrzną i placem składowym kruszywa, niewłaściwą organizację ruchu kołowego, brak stosownych znaków ostrzegawczych. Nadto zaniechania pracodawcy w zakresie obowiązków informacyjnych co do zagrożeń istniejących na terenie zakładu pracy i zapobiegania ich skutkom.

 

Czytaj też: Czy przy gaśnicach i apteczkach umieszczonych na korytarzach muszą wisieć instrukcje? >

Kto odpowiada za wypadek?

Opierając się na tych ustaleniach wdowa i syn zmarłego odpowiedzialnością za wypadek obciążyli przedsiębiorstwo. Od ubezpieczyciela firmy zażądali po 49 tys. zł zadośćuczynienia za ból i cierpienie po śmierci ojca i męża.

 


Towarzystwo ubezpieczeniowe nie uznało roszczenia. Stało na stanowisku, że poszkodowany ponosił wyłączną winę za wypadek, co wyłącza odpowiedzialność przedsiębiorstwa i ubezpieczyciela.

Większa wina poszkodowanego

Sąd Rejonowy w Zabrzu uwzględnił powództwo w całości. Posiłkując się opinią biegłego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy ustalił, że przyczyn wypadku było kilka. Głównymi było podnoszenie przez poszkodowanego skrzyni wyładunkowej pod czynną napowietrzną linią energetyczną oraz niesprawdzenie przed rozpoczęciem tej czynności czy nie ma żadnego zagrożenia. Jako przyczyny wypadku leżące po stronie przedsiębiorstwa biegły wskazał:

  • nieskierowanie kierowcy do osoby dozorującej ruch, pomimo zadanego przez niego pytania o miejsce, w którym mógłby podnieść i oczyścić skrzynie wyładunkową.
  • brak w zakładzie stosownych ostrzeżeń i informacji o przebiegu linii.
  • zaniechanie dostarczenia do pracodawcy informacji o zagrożeniach na terenie zakładu.

Sąd za biegłym przyjął, że zmarły przyczynił się do wypadku w 57 procentach.

 

Czytaj też: Za wypadek w pracy należy się odszkodowanie i zadośćuczynienie >

Zasady współżycia społecznego

Sąd wskazał, że podstawą odpowiedzialności prowadzącego przedsiębiorstwo za szkodę na jej terenie jest zasada ryzyka z art. 435 k.c. Nie zaszły przy tym żadne okoliczności wyłączające odpowiedzialność.

Mimo wysokiego przyczynienia się poszkodowanego do wypadku sąd uwzględnił przede wszystkim tragiczną sytuację osobistą powodów: brak możliwości zarobkowych wdowy z uwagi na niepełnosprawność syna wymagającego stałej opieki, młody wiek osieroconego syna, ale również pogorszenie stanu jego zdrowia po śmierci ojca.

 

Dlatego sąd, ze względu na zasady współżycia społecznego, nie obniżył zadośćuczynienia z uwagi na przyczynienie się poszkodowanego. Sąd odwołał się do nurtu orzecznictwa wskazującego, że obniżenie odszkodowania ma charakter fakultatywny, pozostający w gestii prawa sędziowskiego. Zasądził dla żony i syna zmarłego po 49 tys. zł zadośćuczynienia.

Przyczynienie nie zawsze ważne

W apelacji towarzystwo ubezpieczeniowe zarzuciło, że sąd nie zastosował art. 362 k.c.  i nie obniżył świadczeń dla powodów, ze względu na przyczynienie się poszkodowanego do wypadku.

 

Czytaj też: Przedawnienie nie chroni pracodawcy, gdy nie zadbał o poszkodowanego pracownika >

 

Sąd Okręgowy w Gliwicach nie podzielił zarzutów apelacji. Wskazał, że samo ustalenie przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody nie obliguje sądu na gruncie wspomnianego przepisu do zmniejszenia odszkodowania ani nie przesądza o stopniu tego zmniejszenia. O tym, czy obowiązek naprawienia szkody należy zmniejszyć, a jeżeli tak, to w jakim stopniu, decyduje sąd. Okoliczności, które sąd winien brać w tej materii, to m.in. wina lub nieprawidłowość zachowania poszkodowanego i drugiej strony, rozmiar doznanej krzywdy i ewentualne szczególne okoliczności danego przypadku, a więc czynniki subiektywne i obiektywne. A także zakres przyczynienia się poszkodowanego do wyrządzenia szkody przy porównaniu naruszenia obowiązków spoczywających na sprawcy ponoszącym odpowiedzialność na zasadzie ryzyka.

Wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z 23 maja 2018 r., sygn. akt III Ca 203/18

Więcej przydatnych materiałów znajdziesz w SIP LEX:

Czy osoba kierująca pracownikami może być obciążana odpowiedzialnością za organizację pracy podwykonawców? >

Na którym pracodawcy ciąży obowiązek informowania o zagrożeniach pracowników z Ukrainy, zatrudniającym ich, czy na tym, dla którego świadczą pracę? >

Czy pracownik, który uległ wypadkowi przy pracy, może ubiegać się od pracodawcy o jakieś dodatkowe świadczenia? >

Odpowiedzialność cywilnoprawna pracodawcy za wypadek przy pracy >