Zasadniczo przepisy nie wskazują, czy pracodawca ma prawo żądać od pracownika podania dokładnego adresu pobytu podczas urlopu albo żeby na ten czas udostępnił mu swój numer prywatnego telefonu. Przyjmuje się, że generalnie pracownik nie ma takiego obowiązku. Jeśli jednak dostał o pracodawcy telefon służbowy, a w dodatku pełni wyższe stanowisko w firmie, to pracodawca ma prawo oczekiwać, że odbierze połączenie.

Odwołanie z urlopu jest poleceniem służbowym. Żaden przepis nie precyzuje jednak, w jakiej formie ma ono nastąpić. W takiej sytuacji ważne jest by polecenie zostało wydane w sposób, który umożliwi pracownikowi zapoznanie się z jego treścią. Może być więc to SMS, mail, faks lub po prostu telefon do pracownika. Przyczyna uzasadniająca odwołanie pracownika z zaplanowanego urlopu musi być uzasadniona. A zatem będą nimi takie okoliczności zaistniałe w firmie, w których brak zatrudnionego, np. ze względu na jego specjalistyczne kwalifikacje, mogą doprowadzić do poważnych zakłóceń w działalności przedsiębiorstwa. Przy czym pracownik nie ocenia, czy okoliczności uzasadniające przerwanie wypoczynku faktycznie zaistniały. Odwołanie pracownika z urlopu ma bowiem charakter polecenia, któremu pracownik ma obowiązek się podporządkować.

Nie można przerwać pracownikowi urlopu jeśli zajdą zwykłe potrzeby uzasadniające jego obecność w firmie. To właśnie plan urlopów sporządzany na dany rok ma zapewnić zwyczajny tok pracy nawet pomimo nieobecności niektórych pracowników.

Jeśli zatrudniony nie zastosuje się do polecenia nie przerwie urlopu i nie wróci do pracy, wówczas pracodawca może nałożyć na niego karę porządkową lub nawet zwolnić go z pracy i to bez zachowania okresu wypowiedzenia. Można bowiem uznać, że pracodawca może zinterpretować odmowę wykonania polecenia jako niestawienie się pracownika w firmie bez usprawiedliwienia.

Pracodawca musi pokryć koszty odwołania pracownika z zaplanowanego wcześniej urlopu. Przy czym muszą one pozostawać w bezpośrednim związku z odwołaniem z urlopu. Do takich zalicza się wydatki związane z pobytem na wakacjach w zakresie, w jakim pracownik nie mógł z niego skorzystać, oraz poniesione w związku z podróżą powrotną. Chodzi o takie koszty, których pracownik nie poniósłby, gdyby nie odwołano go z urlopu.

Do kosztów podlegających zwrotowi należą też wydatki poniesione z powodu przerwania pobytu osób towarzyszących, jeśli nie mogłyby one kontynuować pobytu bez pracownika. Pracodawca nie będzie jednak zobligowany do zwrotu wydatków związanych z wyjazdem, kwoty wydanej na zakup sprzętu do wspinaczki górskiej.

 

To pracownik musi wykazać, że poniósł koszty podlegające zwrotowi w razie odwołania go z urlopu. Musi też wskazać ich wysokość. Może to udowodnić przedstawiając rachunki, bilety, faktury, czyli dokumenty będące jednocześnie dowodami w ewentualnym sporze sądowym.