Zakończenie roku 2018 było dobre dla pracowników w sektorze przedsiębiorstw. Przeciętne wynagrodzenie przekroczyło magiczną barierę 5 tys. zł i wyniosło 5274,95 zł, co oznacza wzrost w stosunku do grudnia roku poprzedzającego o 6,1%. Patrząc na dynamikę wzrostu wynagrodzeń, nadal jest ona bardzo wysoka, choć nieco wyhamowała w stosunku do 2017 roku. Rok wcześniej wynagrodzenia wzrosły o 7,3%, co było zasadniczą zmianą biorąc pod uwagę, że w 2016 wzrost przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw wyniósł zaledwie  2,7%.

Nie wszędzie jednakowo, mali wciąż płacą gorzej

Wzrost przeciętnego wynagrodzenia jest zróżnicowany w zależności od sekcji. – najmniejszy wzrost w ciągu minionego roku miał miejsce w rolnictwie (1,0%) zaś największy w górnictwie i przemyśle wydobywczym (10,6%).

 


Warto przeczytać: GUS: rośnie przeciętne wynagrodzenie

Od razu należy zaznaczyć, że powyższe dane dotyczą jedynie przedsiębiorstw zatrudniających co najmniej 10 osób, w mniejszych firmach przeciętny wzrost wynagrodzeń był zapewne dużo słabszy, a przeciętne wynagrodzenie niższe.

Wynagrodzenia i przeciętne zatrudnienie rosną, ale już nie tak szybko

Wg informacji GUS przedsiębiorstwa zatrudniały w grudniu 2018 roku 6232,7 tys. osób, co oznacza że liczba pracujących w tym sektorze nie zmieniła się w stosunku do listopada, widać natomiast wzrost liczby pracujących w ostatnich dwóch latach. W stosunku do grudnia 2016 roku zatrudnienie w przemyśle wzrosło o 433,8 tys., przy czym największy wzrost miał miejsce w 2017 roku i wyniósł 4,6%.

 

 

Dane dotyczące liczby zatrudnionych w przemyśle i wynagrodzeń wyraźnie wskazują, że w stosunku do  2017, miniony rok przyniósł osłabienie dynamiki zarówno wzrostu wynagrodzeń, jak i przeciętnego zatrudnienia. Mimo iż średnie i duże przedsiębiorstwa nadal zatrudniają nowych pracowników i znacząco podnoszą płace, zmiany nie są już tak duże jak rok wcześniej. Z uwagi na odczuwany w dalszym ciągu brak wystarczającej liczby pracowników, szczególnie tych wykwalifikowanych, należy się spodziewać dalszej podwyżki płac, jednak może mieć ona ograniczony zakres do wybranych branż, a w ich ramach – do wybranych grup pracowników.

Monika Fedorczuk,

ekspert Konfederacji Lewiatan ds. rynku pracy