I tak np. w l. 2000-12 pobierał on prowizje za zarządzanie w wys. maks. 0,1 proc. zgromadzonych w nich aktywów, a OFE – nawet do 0,6 proc.; FRD na inwestycjach w obligacje i akcje zarobił średnio 7,2 proc. rocznie, a OFE - 6,6 proc.; w l. 1999-2012 różnica w wahaniach osiąganych stóp zwrotu wyniosła niewiele ponad 5 proc., a w OFE – ponad 9 proc.

Wynika z tego, że OFE nie tylko są droższe i mają słabsze wyniki niż FRD, ale zgromadzone w nich środki narażone są na większe ryzyko – mówi minister.