Agent wywiadu Sławomir C. zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego decyzję ministra spraw wewnętrznych, który 14 grudnia 2017 r. odmówił mu skorzystania z art. 8a) ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin.

Przepis ten mówi, że w szczególnie uzasadnionych przypadkach minister może nie zastosować przepisów obniżających emeryturę wobec funkcjonariuszy, którzy pełnili służbę na rzecz państwa totalitarnego, jeśli przed dniem 31 lipca 1990 r. pełnili służbę krótkotrwale. Albo - rzetelne wykonywali zadania po dniu 12 września 1989 r., z narażeniem zdrowia i życia.

Życiorys skarżącego

Z akt personalnych skarżącego Sławomira C. wynika, że pełnił on służbę od 1983 roku; najpierw w wojewódzkim urzędzie spraw wewnętrznych w Bielsku-Białej, a następnie I Wydziale MSW. Po 1990 r. został pozytywnie zweryfikowany. W służbie wywiadu pracował do 2010 roku. W sumie skarżący pełnił 26 lat służby, w tym 6 lat w okresie PRL.

Był wysyłany na liczne misje zagraniczne: m.in. w Libii, Afganistanie, Korei Północnej, Syrii, Iraku, które groziły utratą życia. Za tę służbę otrzymał od rządu USA medal, choć ministerstwo nie uwzględniło tego odznaczenia w aktach personalnych skarżącego.

Pod koniec kariery z powodu choroby został uznany przez komisję lekarską za niezdolnego do dalszej służby. Obecnie pobiera 1 700 zł miesięcznie, a przed wejściem w życie ustawy otrzymywał emeryturę kilka razy wyższą.

Odmowa uwzględnienia wniosku

Minister spraw wewnętrznych stwierdził w decyzji, że Sławomir C. nie spełnia łącznie dwóch przesłanek:

  • pełnienia służby krótkotrwale przed 31 lipca 1990 r.
  • rzetelne wykonywali obowiązki po 12 września 1989 r., z narażeniem zdrowia i życia.

Co więcej minister podkreślił, że skarżący nie ma wybitnych zasług dla państwa.

Czytaj: MSWiA: ustawa dezubekizacyjna nie dotyczy milicjantów, lekarzy, sportowców

W skardze do WSA adwokat Sławomira C. podkreślił, że minister nie zbadał dokładnie sprawy. Skarżący miał zasługi dla walki z terroryzmem międzynarodowym i narażał życie i zdrowie. Jedynie 23 proc. ogółu służby przepracował dla PRL, a resztę m.in. 12 lat i 7 miesięcy - dla Polski niepodległej na placówkach zagranicznych szczególnie niebezpiecznych.

Sam skarżący stwierdził na rozprawie, że mimo obniżenia emerytury nadal związany jest tajemnicą służbową, która jest konsekwencją pełnienia tajnych misji. - Zagrożenie życia mojego i mojej rodziny nadal istnieje, gdyż MSW ujawniło dane swoich agentów - podkreślił skarżący.

 


WSA z uwagi na skomplikowany charakter sprawy odroczył wydanie wyroku do 10 stycznia 2019 r.

Czytaj: Minister nie stosuje prawa łaski wobec funkcjonariuszy PRL>>

Sprawy w sądach czekają

Warto podkreślić, że ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy została zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego przez skład orzekający Sądu Okręgowego w Warszawie, w Wydziale Ubezpieczeń Społecznych.

Jak informuje Zdzisław Czarnecki, prezydent Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP 27 tys. osób odwołało się do Sądu Okręgowego ( z 43 tys. objętych ustawą). Jednak wszystkie sprawy są w zawieszeniu, gdyż sąd czeka na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.

- Większość odwołujących się liczy na swoisty akt łaski ministra spraw wewnętrznych - mówi Czarnecki. - Już wiadomo, że wobec 6,5 tys. osób minister wydał decyzje negatywne. Do Sądu Okręgowego pozwy wnoszą także funkcjonariusze, którzy oczekują na decyzję ministra.

Co interesujące, sejmowa komisja ustawodawcza przyjęła opinię, że uchwalona w grudniu 2016 r. tzw. ustawa dezubekizacyjna obniżająca emeryturę lub rentę za pracę w policji lub innych służbach państwa totalitarnego po roku 1990 nie jest zgodna z konstytucyjną zasadą równości obywateli wobec prawa (art. 32 ust. 1 Konstytucji RP).

Ustawa zaczęła działać w październiku 2017 r. Funkcjonariusze aparatu bezpieczeństwa PRL mają obniżone emerytury i renty, które nie mogą być one wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS.

Sygnatura akt  II SA/Wa 636/18