Dwaj nastolatkowie ułożyli na torach kolejowych w Lublinie barykadę. Na torowisku usypali górkę z kamieni i butelek, a pod szyny wcisnęli petardy. W czasie przejazdu lokomotywy umieszczony na jej przedzie zgarniacz usunął z torów butelki i kamienie, jednak petarda umieszczona w złączeniach szyn wybuchła. Na szczęście nikt nie został ranny. Na miejscu mundurowi znaleźli dwa opakowania materiałów pirotechnicznych.
Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zatrzymali 14-latka z Lublina i jego 15-letniego kolegę, który przyjechał na wakacje z Malborka. Zostali oni przekazani policjantom. – Prowadzimy w tej sprawie czynności sprawdzające. Ustalamy, czy to, co zrobili mogło spowodować zagrożenie dla ruchu pociągów i podróżnych – mówi „Rz" kom. Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
To nie jedyny przypadek, gdy dzieci ułożyły przeszkody na torach. W połowie lipca sokiści zatrzymali w Czechowicach-Dziedzicach sześcioro dzieci w wieku 9–16 lat. Ustawiły one na torach betonową przeszkodę i grube konary. Jak twierdzą kolejarze, mogły wykoleić pociąg. Na szczęście maszynista zauważył tę barykadę.