Zgodnie z art. 79 ust. 1 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, składka na ubezpieczenie zdrowotne wynosi 9 proc. podstawy wymiaru składki. Dziś chyba nikt nie kruszy przysłowiowych kopii o ten 1,25 proc. jako ułamek z 9-procentowej składki zdrowotnej, którą płacimy, a której nie możemy odliczyć od podatku. Sytuacja ta radykalnie ma zmienić się po 1 stycznia 2022 r., kiedy to rząd chce zmienić zasady jej odliczania, a cała 9-procentowa składka zdrowotna przestanie być już odliczana od podatku. Pracownicy i przedsiębiorcy rozliczający się z fiskusem na zasadach ogólnych mają ją płacić od dochodu. Przedsiębiorcy, którzy uzyskiwane dochody rozliczają według ryczałtu ewidencjonowanego mają płacić składkę zdrowotną jako 1/3 stawki ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, zastosowanej przy opodatkowaniu tych przychodów.

- Projekt wprowadza zmiany w zakresie wysokości składki zdrowotnej opłacanej przez przedsiębiorców. Zakłada, że podstawą wymiaru tej daniny będą rzeczywiste dochody przedsiębiorcy w miejsce stałej opłaty ryczałtowej. W ten sposób ujednolicona zostanie wysokość składki zdrowotnej oraz sposób jej naliczania. Zarówno pracownicy, jak i przedsiębiorcy będą ją płacić według stawki 9 proc., wskutek czego wypychanie pracowników na umowy śmieciowe i oferowanie im umów cywilno-prawnych będzie mniej korzystne – napisało Ministerstwo Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej w uzasadnieniu projektu nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw, który rząd obecnie konsultuje publicznie.

Jednak nie zawsze można składkę liczyć od dochodu, bo nie każdy może dochody wykazać ze względu na wybrany sposób i formę opodatkowania. Nie dotyczy to „ryczałtowców” i „kartowiczów”. Dla nich pomysłodawca rewolucji składkowej wymyślił inne rozwiązanie.

Czytaj również: Daleko od „fair play” w Polskim Ładzie

Koniec składek odliczanych od dochodu

Dziś osoby fizyczne rozliczające się z uzyskiwanych dochodów, zgodnie z ustawą o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne, mogą obniżyć ryczałt o składkę zdrowotną. Pozwala im na to art.  13.  ust. 1 ww. ustawy, zgodnie z którym ryczałt od przychodów ewidencjonowanych w pierwszej kolejności ulega obniżeniu o kwotę składki na ubezpieczenie zdrowotne opłaconej przez podatnika, o której mowa w art. 27b ust. 1 ustawy o podatku dochodowym, jeżeli nie została odliczona od podatku dochodowego.

Zobacz procedurę w LEX: Ustalanie podatku miesięcznego u podatników opodatkowanych zryczałtowanym podatkiem dochodowym >

W szczególnej sytuacji są mali przedsiębiorcy, którzy płacą podatek dochodowy według karty podatkowej. A dokładnie – płacą go w wysokości określonej im w decyzji przez urząd skarbowy, z uwzględnieniem np. wielkości miasta, w którym prowadzą działalność gospodarczą i liczby zatrudnianych pracowników. Jednak również i oni mają dziś możliwość obniżenia podatku o składkę na ubezpieczenie zdrowotne, na podstawie art. 31 ust. 1 ww. ustawy. Przepis ten stanowi, że podatek dochodowy w formie karty podatkowej, wynikający z decyzji, o której mowa w art. 30, podatnik obniża o kwotę składki na ubezpieczenie zdrowotne opłaconej w roku podatkowym, zgodnie z przepisami o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, o ile nie została odliczona od podatku dochodowego.  

Czytaj w LEX: Odliczanie składek na ubezpieczenia zdrowotne >

Po 1 stycznia 2022 r. ma się to zmienić.

 


Dla kogo dochód, dla kogo przychód

Zgodnie z art. 13 ww. projektu, nowy ust. 2d dodawany do art. 81 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych mówi, że podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne osób prowadzących działalność pozarolniczą, o których mowa w art. 8 ust. 6 pkt 1, 3, 4 i 5 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz w art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców, które stosują opodatkowanie w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, stanowi miesięczny przychód z działalności gospodarczej, w rozumieniu ustawy z dnia 20 listopada 1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne, pomniejszony o kwotę opłaconych składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe, jeżeli nie zostały zaliczone do kosztów uzyskania przychodów lub odliczone od dochodu. Od tak ustalonej podstawy składka na ubezpieczenie zdrowotne wynosi 1/3 stawki ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, zastosowanej przy opodatkowaniu tych przychodów.

W myśl zaś dodawanego do art. 81 nowego ust. 2f, w przypadku, gdy podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne w danym miesiącu, ustalona zgodnie z ust. 2c, jest niższa od kwoty minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w dniu pierwszego stycznia danego roku, podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne za ten miesiąc będzie stanowiła kwota minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w dniu pierwszego stycznia danego roku.

Z kolei w myśl nowego projektowanego ust. 2u, dla pozostałych osób prowadzących działalność pozarolniczą, w tym dla osób współpracujących z osobami prowadzącymi działalność pozarolniczą, podstawą wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne będzie kwota przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w czwartym kwartale roku poprzedniego, włącznie z wypłatami z zysku, ogłaszanego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”.

Czytaj w LEX: Polski Ład - zmiany w podatkach >

- Zgodnie z art. 2 Konstytucji RP, Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. Zaproponowana zmiana w sposób rażący narusza ową konstytucyjną zasadę sprawiedliwości społecznej, bo oznacza niewspółmierny wzrost obciążeń osób prowadzących działalność gospodarczą, i to tych najmniejszych przedsiębiorców – mówi Prawo.pl Przemysław Hinc, doradca podatkowy z kancelarii PJH Doradztwo Gospodarcze. Poza tym, takie ustawienie progu minimalnego, od którego opłacana ma być składka na ubezpieczenie zdrowotne, przy braku jej odliczenia od podatku wytrzebi - jak mówi - wszelką działalność prowadzoną w mniejszym zakresie, choć większym niż działalność nierejestrowana. - Bo kogóż będzie stać na zapłatę takiej składki, gdy przychody będą raczej niewielkie - podkreśla Hinc.

Zdaniem doradcy podatkowego, zaproponowane rozwiązania wprowadzają nierówność w opodatkowaniu przedsiębiorców rozliczających swoją działalność, którzy opodatkowują swoje przychody w ten sam sposób.Najmniej stracą ci, którzy będą mieli niewielkie koszty prowadzonej działalności. Ale tak czy inaczej wszyscy stracą i to niejako podwójnie – raz na konieczności zapłaty większej składki na ubezpieczenie zdrowotne, a dwa, bo nie będą mogli odliczyć jej od podatku. To uwydatni jeszcze bardziej niesprawiedliwe obciążenia fiskalne, co wyraźnie można zobaczyć na przykładzie fryzjera, który ma zakład fryzjerski we własnym domu na Żoliborzu i ma mniejsze koszty działalności w porównaniu z fryzjerem, który choćby musi wynajmować lokal po sąsiedzku. Obaj zapłacą kartę podatkową i składkę zdrowotną. Nieodliczana 9 proc. składka zdrowotna to tak naprawdę dodatkowy podatek. I jest to danina płacona nie od tego co przedsiębiorcy zostaje, ale od tego ile dostaje. Na pewno, po zapłaceniu podatku i składki, mniej zostanie temu, który musi ponosić większe wydatki, by móc w ogóle prowadzić swoją firmę – podkreśla Przemysław Hinc. I dodaje - Obciążenia fiskalne powinny być nakładane z uwzględnieniem kosztu prowadzenia działalności, tak by nie obciążać nadmiernie kosztem daniny publicznej nikogo i nikogo też nie faworyzować.

Zobacz w LEX: Kalendarz najważniejszych zmian w podatkach w 2021 r. >

 


O zwrot nadpłaconej składki będzie można wystąpić, ale trzeba będzie się śpieszyć

Co ciekawe, według dodawanego ust. 2g, w przypadku, gdy suma wpłaconych za poszczególne miesiące roku kalendarzowego składek na ubezpieczenie zdrowotne przez ubezpieczonego będzie wyższa od rocznej składki na ubezpieczenie zdrowotne ustalonej od rocznej podstawy, określonej w ust. 2 albo 2b, to ubezpieczonemu będzie przysługiwał zwrot kwoty stanowiącej różnicę między sumą wpłaconych za poszczególne miesiące roku kalendarzowego składek na ubezpieczenie zdrowotne a roczną składką na ubezpieczenie zdrowotne ustaloną od rocznej podstawy, określonej w ust. 2 albo 2b.

Co ważne, o zwrot będzie można wystąpić wyłącznie w formie elektronicznej. Wniosek będzie mógł być złożony do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w bieżącym roku, w terminie miesiąca od upływu terminu do złożenia zeznania rocznego, o którym mowa w art. 45 ust. 1 i 1a pkt 2 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, za rok poprzedni. ​Bo wniosek złożony po terminie będzie pozostawiany bez rozpoznania.

- Takie coroczne rozliczenie składek, upodabniające się w ten sposób do rocznego zeznania podatkowego, choć pozornie daje gwarancję, że nadpłacone składki zostaną zwrócone, tak naprawdę w zaproponowanym kształcie jest głęboko niepokojące, bowiem w przypadku przedsiębiorcy nie uzyskującego cyklicznych przychodów w mniej więcej stałych kwotach, może spowodować, że składki zapłacone wówczas, gdy osiągnie on wysokie przychody, znacznie przekroczą roczną średnią, a to oznacza wprawdzie, że nadpłatę będzie mógł odzyskać, ale na zwrot będzie musiał poczekać do końca lipca następnego roku, czyli w najgorszym przypadku przez 1,5 roku, a w najlepszym przez pół roku będzie sponsorował ZUS – mówi Przemysław Hinc.