Szefowa Zakładu poinformowała, że w 2018 r. wpłynęło 452 tys. wniosków o przyznanie prawa do emerytury, w tym 400 tys. w związku z obniżeniem wieku emerytalnego. - Aż 80 tys. ubezpieczonych otrzymało decyzję o przyznaniu emerytury z jednoczesnym zawieszeniem jej wypłaty z tytułu kontynuowania zatrudnienia. Oznacza to, że osoby te zdecydowały się jeszcze pracować i wzbogacić swoje konto w ZUS przed pobraniem pierwszej emerytury – wyjaśniła. 

Na emeryturę z pracy, nie ze świadczenia

Z danych Zakładu wynika, że na emeryturę przechodzi coraz więcej osób, które są aktywne zawodowo. - W 2017 r. na świadczenie emerytalne przechodziło około 60 proc. nieaktywnych zawodowo i 40 proc. aktywnych. Z kolei w 2018 r. proporcje się wyrównały – połowa osób wnioskująca o emeryturę to osoby aktywne zawodowo – powiedziała. 

Prezes ZUS zaznaczyła, że to naturalny proces. - Z rejestrów ubywają osoby, które przed otrzymaniem emerytury pobierały różnego rodzaju świadczenia. Zapewne dojdziemy w niedługim czasie do sytuacji, w której 80 proc. przechodzących na emeryturę będzie aktywna zawodowo. To logika wynikająca ze statystyki – wyjaśniała.

Warto przeczytać: RPO: Nie unikniemy debaty o równości kobiet i mężczyzn w prawie emerytalnym

Osoby aktywne zawodowo przed złożeniem wniosku o przyznanie prawa do emerytury były zatrudnione. Osoby uznawane za nieaktywne zawodowo przed ubieganiem się o świadczenie emerytalne utrzymywały się z renty lub innego świadczenia, czy też były zarejestrowane w Urzędach Pracy.

 

 

Daria Jarmużek, Paulina Zawadzka-Filipczyk

Sprawdź  
POLECAMY

Wzrasta liczba osób, które pobierają emerytury poniżej minimalnej kwoty

Prezes ZUS zaznaczyła, że obecnie około 216 tys. osób pobiera świadczenia poniżej minimalnego, gwarantowanego przez państwo. - Jeżeli warunki nabycia minimalnej emerytury nie zmienią się, to takich osób będzie więcej – uważa szefowa Zakładu. Obecnie minimalna emerytura wynosi 1029,80 zł brutto. 

Szefowa ZUS zwróciła również uwagę, że dziś prawo do nabycia emerytury posiada osoba, która przynajmniej raz odprowadziła składkę emerytalną. Dlatego ZUS wypłaca świadczenie nawet w wysokości 2 groszy. Jak podkreśliła prof. Uścińska, w 2018 r. średnia emerytura przyznana mężczyźnie była niższa o niecałe 40 zł od tej przyznanej w ostatnim kwartale 2017 r. po obniżeniu wieku emerytalnego. Jednak już średnia emerytura kobiety przyznana w ubiegłym roku była wyższa o niecałe 20 zł od tej przyznanej w ostatnim kwartale 2017 r. Emerytura przyznana kobiecie w 2018 r. wynosiła średnio 1625 zł, a mężczyźnie – 2633 zł.