Czwartkowy "Super Express" napisał, że minister Elżbieta Rafalska zapowiedziała walkę o 500 plus dla seniorów, a więcej o tej sprawie będzie można powiedzieć w kwietniu, w okolicach świąt wielkanocnych. Ministerstwo zaprzecza, że takie prace prowadzi, ale przypomina jednocześnie, że od początku rządów pamięta o emerytach.

Resort podkreśla, że w 2016 roku obok ustawowej waloryzacji procentowej, wypłacone zostały jednorazowe dodatki pieniężne dla niektórych emerytów, rencistów i osób pobierających świadczenia przedemerytalne, zasiłki przedemerytalne, emerytury pomostowe albo nauczycielskie świadczenia kompensacyjne. Wypłata dodatku była rozwiązaniem komplementarnym wobec mechanizmu waloryzacji i bardzo niskiego jej poziomu w 2016 roku. Dodatek stanowił wsparcie dla grupy ok. 6,5 mln świadczeniobiorców.

Od 1 marca 2017 roku podniesiono również wysokość najniższej emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i renty rodzinnej z kwoty 882,56 zł do kwoty 1000 zł (wzrost o 13,3 proc.), wysokość renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy z kwoty 676,75 zł do kwoty 750 zł (wzrost o 10,8 proc.), a renty socjalnej z kwoty 741,35 zł do 840 zł (wzrost o 13,3 proc.).

Osoby, których renty z tytułu niezdolności do pracy zostały z urzędu przekształcone w emeryturę i które legitymują się krótszym niż 20/25 lat stażem pracy, otrzymają wyrównanie od 1 marca 2018 roku - przypomina MRPiPS. W efekcie do tych osób trafi jednorazowo większe wsparcie finansowe. W przypadku osób, którym wyrównanie przysługuje za cały rok, wyniesie ono nawet 1289,28 zł.

MRPiPS zapowiedziało, że waloryzacja w 2018 roku będzie najwyższa w okresie ostatnich pięciu lat. Prognoza wskaźnika waloryzacji emerytur i rent w 2018 r. wskazuje, że wyniesie on nie mniej niż 102,7 proc., co oznacza znacznie wyższy wzrost świadczeń w 2018 r. w stosunku do roku poprzedniego.

Jak co roku, emerytury i renty zostaną podniesione od 1 marca. O ile dokładnie – jeszcze nie wiadomo. Konkretne kwoty będą znane w lutym, kiedy ZUS opublikuje ubiegłoroczne dane o wzroście wynagrodzeń i wysokości inflacji. Szacunki wskazują na wzrost o ok. 3 proc., co oznaczałoby podwyżkę najniższych świadczeń o ok. 30 zł. Natomiast osoby, które otrzymują średnią emeryturę (ok. 2100 zł brutto, czyli ok. 1700 zł na rękę), mogą liczyć na ok. 45-65 zł więcej.

 [-OFERTA_TXT-]