We wtorek, 10 grudnia 2019 r., na posiedzeniu senackich komisji: Ustawodawczej oraz Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej ma odbyć się pierwsze czytanie senackiego projektu o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (druk senacki nr 12, a w poprzedniej kadencji Senatu – druk nr 1175).

- Celem ustawy jest przywrócenie większej podstawy obliczenia emerytury ubezpieczonym, którzy pobierali wcześniejszą emeryturę bez obiektywnej wiedzy, że kwoty wcześniej pobranej emerytury pomniejszą emeryturę powszechną – czytamy w uzasadnieniu do projektu. Projekt stanowi dostosowanie przepisów do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 6 marca 2019 r. (sygn. akt P 20/16), który uznał, że ustawodawca naruszył konstytucję wprowadzając z zaskoczenia obniżkę emerytur pobieranych po wcześniejszych emeryturach. Chodzi o to, że – jak tłumaczą autorzy projektu - kobiety urodzone w latach 1949-1953 zostały przez ustawodawcę (w 1998 r.) „poinformowane”, że mogą odejść na wcześniejszą emeryturę, a następnie na powszechną, bez umniejszenia podstawy do wyliczenia emerytury, po czym ustawodawca (w 2012 r.) wprowadził zmianę dotyczącą w istocie tylko kobiet z 1953 r. przewidującą, że jeżeli jednak pobierały wcześniejszą emeryturę, to suma tych świadczeń pomniejszy podstawę wyliczenia emerytury powszechnej.

 

 

Wnioski na podstawie wyroku TK

Większość kobiet z rocznika 53, które pobierają emeryturę po emeryturze wcześniejszej, złożyło wnioski do ZUS o ponowne przeliczenie świadczenia jeszcze za poprzedniej kadencji parlamentu, kiedy trwały prace nad projektem ustawy dostosowujące przepisy do wyroku TK (druk senacki nr 1175). Jako podstawę ponownego przeliczenia wskazały orzeczenie Trybunału. I jak udało się nam ustalić, większość z tych wniosków ZUS rozpatrzył przeliczając emeryturę. Jednak były wśród złożonych wniosków i takie, które nie zostały rozpoznane. Wszystko dlatego, że w chwili ich złożenia przez wnioskodawczynie minęło pięć lat od decyzji przyznającej im prawo do emerytury. Jak to możliwe, skoro wszystkie panie z tego rocznika w tym samym roku nabyły prawo do wcześniejszej emerytury? Otóż nie wszystkie kobiety w tym samym czasie przeszły na emeryturę. Część z nich po prostu pracowała dłużej i później przeszła na emeryturę. Straciły te, które przeszły na nią szybciej.

Z informacji Prawa.pl wynika, że dotyczyć to może nawet kilkudziesięciu tysięcy pań. Projekt przewiduje, że osoby te będą mogły wystąpić o ponowne przeliczenie emerytury po trzech miesiącach od dnia wejścia w życie ustawy, a ta z kolei ma zacząć obowiązywać po upływie 14 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.  Szkopuł jednak w tym, że projektowane przepisy nie odnoszą się do sytuacji osób, które już raz taki wniosek  do ZUS złożyły.  

 


Zasada dyskontynuacji, czyli co dalej z wnioskami?

Prace nad korzystną dla kobiet z rocznika 53 nowelizacją prawa w Senacie ruszają od początku. Ponieważ zgodnie z zasadą dyskontynuacji, senacki projekt, który trafił do Sejmu poprzedniej kadencji i ugrzązł w komisji, po zakończeniu kadencji po prostu trafił do kosza. Jest jednak pytanie, czy wnioski, które zostały złożone do ZUS bez podstawy prawnej (bo obecne przepisy wciąż jeszcze nie pozwalają tym kobietom na wystąpienie z wnioskiem o ponowne przeliczenie emerytury) i nie zostały rozpatrzone merytorycznie, bo od wydania decyzji o przyznaniu emerytury minęło 5 lat (przez co, zgodnie z art. 146 Kodeksu postępowania administracyjnego, ZUS nie może wydać ponownej decyzji w tej sprawie), będą musiały być złożone ponownie.

- Jest bardzo dużo zmian w systemie emerytalnym, często niespójnych. Wynika to z faktu, iż płyną one z wielu ośrodków władzy. W sprawie podwyższenia świadczeń tej grupy kobiet zaangażował się Senat, który wystąpił z inicjatywą zmian w prawie. Moim zdaniem wnioski o ponowne przeliczenie emerytury trzeba będzie złożyć ponownie, z uwagi na rozpoczęcie prac w nowym parlamencie – powiedział nam dr Wojciech Nagel, członek Rady Nadzorczej ZUS, ekspert BCC ds. ubezpieczeń społecznych i pracy.

Także Katarzyna Siemienkiewicz, ekspert ds. prawa pracy Pracodawców RP potwierdza, że kobiety urodzone w 1953 roku będą musiały, po wejściu w życie tej nowelizacji ustawy, ponownie złożyć wniosek o ponowne przeliczenie emerytury.

Zobacz również: Jest kolejny projekt ustawy o emeryturach kobiet z rocznika 1953>>