Zakład Ubezpieczeń Społecznych właśnie opublikował „Prognozę wpływów i wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych na lata 2021-2025”. Jak zastrzega ZUS, we wszystkich wariantach posłużył się założeniami makroekonomicznymi przygotowanymi rzez Ministerstwo Finansów w listopadzie 2020 r.

- Prognoza ZUS w wariancie obiektywnym zakłada, że w 2021 r. w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zabraknie 63 mld zł, w 2022 r. - 65,7 mld zł, w 2023 r. - 68, 2 mld zł, w 2024 r. - 70 mld zł, a w 2025 roku - 72 mld zł. Oznacza to, że w ciągu 5 lat z podatków będzie trzeba sfinansować dodatkowo (oprócz składek) ponad 340 mld zł. To pokazuje skalę starzenia się społeczeństwa i realne konsekwencje w gospodarce – mówi dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego Sp. z o.o. Jego zdaniem, w debacie nad stanem finansów państwa trzeba zwrócić uwagę, że takie środki przekazane muszą zostać na transfery społeczne, by sfinansować zobowiązania państwa.

- Porównując to ze środkami UE na lata 2021-2027 (750 mld zł) to prawie połowa! Oznacza to, że polski system emerytalny generuje tak duże zobowiązania, że będzie brakować na inne wydatki, np. system ochrony zdrowia, czy edukację. Dlatego pilnym jest podjęcie działań mających na celu zwiększenie liczby osób w wieku produkcyjnym oraz odsunięcie w czasie obowiązku wykonywania zobowiązań systemu emerytalnego – podkreśla dr Kolek.

Czytaj również: Budżet dołoży w tym roku do FUS nawet 62 mld zł na wypłatę świadczeń>>
 

Społeczeństwo się starzeje

Jak twierdzi ZUS w prognozie demograficznej, w latach 2020-2025 obserwujemy spadek populacji z 38 323 tys. w 2020 r. do 37 982  tys. w 2025 r. Liczba osób w wieku przedprodukcyjnym (0-17 lat) cały czas maleje, osiągając w 2025 r. poziom o 194 tys. mniejszy niż w 2020 r. Populacja w wieku produkcyjnym (mężczyźni w wieku 18-64 lata i kobiety w wieku 18-59 lat) cały czas maleje i w 2025 r. osiąga poziom o przeszło 0,8 mln osób mniejszy niż w 2020 r., a populacja osób w wieku poprodukcyjnym (mężczyźni w wieku 65 lat i więcej oraz kobiety w wieku 60 lat i więcej) cały czas rośnie i w 2025 r. osiąga poziom o prawie 0,7 mln osób większy niż w 2020 r.

- Zmieniają się także udziały poszczególnych grup ekonomicznych w całej populacji. Udział populacji w wieku przedprodukcyjnym w latach 2020-2022 utrzymuję się na poziomie 18,1 proc., po czym spada do 17,8 proc. w 2025 r. Udział populacji w wieku produkcyjnym cały czas maleje, a udział populacji w wieku poprodukcyjnym cały czas rośnie. Udział populacji w wieku produkcyjnym maleje z 59,5 proc. w 2020 r. do 57,8 proc.  w 2025 r., a udział populacji w wieku poprodukcyjnym rośnie z 22,4 proc. w 2020 r. do 24,4 proc. w 2025 r. – czytamy w dokumencie ZUS.

Czytaj w LEX: Rozwiązanie stosunku pracy jako warunek wypłaty emerytury >

Według Zakładu, zmiany w strukturze populacji dobrze obrazuje stosunek liczby osób w wieku poprodukcyjnym do liczby osób w wieku produkcyjnym. - Zgodnie z prognozą demograficzną przygotowaną przez Ministerstwo Finansów iloraz ten rośnie we wszystkich prognozowanych latach (2020-2025). Na 1000 osób w wieku produkcyjnym przypada w 2020 r. 377 osób w wieku poprodukcyjnym, natomiast w 2025 r. – 421 osób. Rośnie także iloraz liczby osób w wieku nieprodukcyjnym do liczby osób w wieku produkcyjnym. Zgodnie z prognozą demograficzną Ministerstwa Finansów na 1000 osób w wieku produkcyjnym przypada w 2020 r. 681 osób w wieku nieprodukcyjnym, natomiast w 2025 r. – 729 osób – podkreśla ZUS.

Sprawdź w LEX: Czy emeryt, który chce podjąć pracę dodatkową, zobowiązany jest poinformować o tym fakcie ZUS? >

 

Dystrybucja ubezpieczeń. Komentarz
-90%

Cena promocyjna: 22.8 zł

|

Cena regularna: 228 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 22.8 zł


Deficyt w FUS będzie co roku

Co ważne, we wszystkich wariantach przez cały okres prognozy - jak podkreśla ZUS - obserwujemy deficyty roczne Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, tzn. bieżące składki, dotacja celowa na pokrycie świadczeń finansowanych z budżetu państwa oraz środki przekazywane z otwartych funduszy emerytalnych do funduszu emerytalnego FUS w ramach tzw. „suwaka bezpieczeństwa” nie pokrywają wydatków (sumy wydatków na świadczenia, odpisu na ZUS oraz kosztów prewencji rentowej i wypadkowej).

I tak, w wariantach nr 1 i 2 deficyt roczny FUS w 2025 r. jest większy niż w 2021r.:

  • w wariancie nr 1 – o 2,5mld zł (w 2021 r. deficyt roczny wynosi 60,1mld zł, a w 2025 r. 62,6 mld zł),
  • w wariancie nr 2 – o 11,5 mld zł (w 2021 r. deficyt roczny wynosi 65,5 mld zł, a w 2025 r. 77,0 mld zł).

W wariancie nr 3 deficyt roczny FUS w 2025 r. jest o 3,2mld zł mniejszy niż w 2021r. (w 2021 r. deficyt roczny wynosi 56,5 mld zł, a w 2025 r. 53 ,3mld zł).

Na deficyt roczny Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w prognozowanym okresie wpływa przede wszystkim skala deficytu w funduszu emerytalnym i w funduszu chorobowym. Każdy z tych dwóch funduszy, jak zakłada ZUS, przez wszystkie prognozowane lata generuje deficyty roczne.

Sprawdź w LEX: Czy emeryt może zostać wspólnikiem w spółce z o.o.? >

- Niestety w przypadku prognozy FUS na lata 2021-2025 wyraźnie widać stan systemu ubezpieczeń społecznych oraz finansów publicznych – uważa dr Antoni Kolek. A jak mówi, konieczność dopłaty z budżetu państwa co roku około 60 -70  mld zł to nie wszystkie koszty systemu. - Oprócz składek na ubezpieczenia społeczne, czyli około 200 mld zł, co roku należy sfinansować zobowiązania państwa wynikające z 13 i 14 emerytury. Co więcej, przy ponad 6 mln emerytów w ZUS, każda coroczna waloryzacja świadczeń to dodatkowo około 10 mld zł wydatków FUS więcej.  Do systemu ubezpieczeń społecznych rolników także budżet państwa będzie musiał dopłacać kilkanaście mld zł rocznie – wylicza prezes IE. Według niego, w praktyce oznacza to, że system finansów publicznych będzie coraz mniej elastyczny i związany sztywnymi wydatkami na transfery społeczne. Konsekwencją tych działań będzie dalsza podwyżka danin publicznych, albo zwiększanie potrzeb pożyczkowych państwa tak by mogły zostać sfinansowane coraz większe wydatki publiczne wynikające z ustanowionych przepisów.

 

Sprawdź również książkę: Dystrybucja ubezpieczeń. Komentarz >>


Nowe cele i nowa wizja ZUS

Co ciekawe, 13 stycznia 2021 r., w odpowiedzi na interpelację poselską nr 16814, Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej poinformował, że finalizowane są prace nad nową strategią ZUS na lata 2021–2025. - W nowej strategii ZUS przygotowuje propozycję modyfikacji brzmienia wizji i misji. Ostateczna decyzja o zakresie jej modyfikacji zostanie podjęta podczas posiedzenia Zarządu, na którym projekt Strategii będzie omawiany. Dokument strategii, podobnie jak wcześniejsze dokumenty, zostanie opublikowany na stronie internetowej ZUS. Planowany termin publikacji to przełom stycznia i lutego 2021 r. – podkreśla wiceminister Szwed.

Sprawdź w LEX: Uzyskiwanie przychodów przez emerytów i rencistów - prawa i obowiązki w zakresie ubezpieczeń społecznych > 

Z odpowiedzi ponadto wynika, że cele i kierunki strategiczne ZUS na lata 2021–2025 zostały określone w oparciu o prowadzone badania oczekiwań klientów ZUS oraz pod kątem zgodności z celami strategii budowy e-państwa. Strategia dla kolejnych lat zakładać ma nowe udogodnienia dla klientów Zakładu, które dla definicji misji ZUS są zasadnicze. - Dotychczasowa praktyka dowodzi, iż posiedzenia Rady Dialogu Społecznego są odpowiednim i właściwym miejscem dla prezentowania i opiniowania kluczowych zmian, szczególnie legislacyjnych. Ponadto planowane są kampanie komunikacyjne wspierające nowe, strategiczne działania ZUS prezentujące korzyści dla poszczególnych grup klientów oraz wpływ zmian na dotychczasowe relacje z klientami – podkreślił wiceminister Stanisław Szwed. Jednocześnie zapewnił, że ministerstwo na bieżąco monitoruje status realizacji celów i zadań przyjętych przez ZUS. - Z racji roli, jaką Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej pełni w obszarze kształtowania i stosowania prawa, monitoring celów strategicznych Zakładu odbywa się na wielu płaszczyznach – podkreślił wiceszef resortu rodziny i polityki społecznej.

- ZUS obsługuje system: płatników, ubezpieczonych i świadczeniobiorców. Wizja powinna polegać na efektywnym wykonywaniu zadań publicznych – mówi dr Antoni Kolek. Na przykład poprzez połączenie wszystkich instytucji wypłacających świadczenia. Dziś robi to nie tylko ZUS, KRUS czy zakłady emerytalno-rentowe MON i MSWiA, ale także inne podmioty, jak chociażby pomoc społeczna – zauważa dr Kolek. W jego opinii, racjonalizacja działania powinna polegać na tym, że to Krajowa Administracja Skarbowa zajmuje się pobieraniem składek na ubezpieczenia społeczne i ich rozdzielaniem, a ZUS jedynie wypłacaniem wszystkich świadczeń – zaznacza prezes IE. I dodaje: - Taka racjonalizacja może i powinna być pierwszym krokiem do reformy systemu ubezpieczeń społecznych.