Pracownicy Oddziału Intensywnej Opieki w jednym ze szpitali lekarze Ewa K. i Marcin B. otrzymali wypowiedzenia umowy o pracę. Wobec tego skierowali pozew do sądu pracy przeciwko pracodawcy, powołując się na opinię okresową za lata 2015-2016. Okazało się, że szpital nie ma w aktach tych opinii.  Skarżący twierdzą, że podpisali takie dokumenty, ale nie zostały im wydane, w przeciwieństwie do innych kolegów.

Zobacz: Przyczyny uzasadniające wypowiedzenie umowy o pracę >

Inspektor umarza postępowanie

W tej sytuacji skarżący zwrócili się do inspektora ochrony danych osobowych o sprawdzenie czy szpital przetwarzał dane osobowe pracowników. Inspektor umorzył postępowanie, twierdząc, że nie wiadomo, czy takie opinie w ogóle powstały.

 

Czytaj: Oceny okresowe: sprawdź, jakich błędów unikać

Skarżący odwołali się od tej decyzji uznając, że doszło do naruszenia art. 6 i art. 8 ustawy o ochronie danych osobowych z sierpnia 1997 r. Według tych przepisów za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej.

Zobacz: Ochrona danych osobowych pracowników i kandydatów do pracy - zmiany od 4 maja 2019 r. >

Art. 8 odnosił się do obowiązków Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. GIODO (dziś UODO) odmówił zmiany decyzji. Skarżący odwołali się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego uważając, że organ powinien ustalić, czy dane osobowe były przetwarzane.

Inspektor przyjął - zdaniem skarżących - bezkrytycznie, że opinia okresowa nie powstała.

Zobacz: Zgłaszanie naruszeń ochrony danych osobowych organowi nadzorczemu >

 


Inspektor nie musi dochodzić, gdzie jest opinia

WSA w Warszawie oddalił skargę pracowników, uznając, że stanowisko UODO jest słuszne.  Inspektor oparł decyzję o umorzeniu na podstawie oświadczenia bezpośredniego przełożonego i pisma urzędowego, według którego oceny okresowej wobec skarżących we wskazanych latach nie dokonano.

Zobacz: Ocena okresowa pracowników a przesłanki uzasadniające rozwiązanie umowy o pracę w orzecznictwie sądowym >

Urząd Ochrony Danych Osobowych nie miał możliwości badawczych, w celu ustalenia stanu faktycznego i odnalezienia dokumentów personalnych - powiedziała sędzia sprawozdawca Ewa Radziszewska-Krupa. - Inspektor został powołany do innych celów.

Czytaj: GIODO: powszechne dopuszczenie biometrii nie wpłynie na lepszą ochronę danych

WSA podkreślił, że w ocenie sądu pracodawca nie naruszył przepisów prawa o ochronie danych osobowych.

Sygnatura akt II SA/Wa 1424/18, nieprawomocny wyrok z 13 maja 2019 r.