Skargę do Trybunału wniosła obywatelka Chorwacji. Od 1993 r. do 1 listopada 2009 r. skarżąca miała stałe zatrudnienie, z tytułu którego przysługiwało jej prawo do zabezpieczenia społecznego. W dniu 17 listopada 2009 r. skarżąca przeszła procedurę zapłodnienia in vitro, a w dniu 27 listopada 2009 r. podjęła pracę u nowego pracodawcy. W grudniu kobieta dowiedziała się, że jest w ciąży i musi przejść na zwolnienie lekarskie ze względu na swój stan zdrowia. Skarżąca zwróciła się zatem o wypłatę przysługującego jej zasiłku z ubezpieczenia społecznego - bezskutecznie.

Chorwackie organy stwierdziły bowiem, iż jej zatrudnienie było fikcyjne, a umowa o pracę została zawarta wyłącznie w celu zapewnienia sobie zasiłku na czas ciąży. Zdaniem Chorwacji, skarżąca nie powinna się była ubiegać o pracę w toku przechodzenia procedury zapłodnienia in vitro, ponieważ procedura taka miała oznaczać, iż nie była ona w stanie podjąć pracy w miejscu odległym od swojego zamieszkania. Żadne świadczenia z tytułu zabezpieczenia nie zostały jej zatem wypłacone. Przed Trybunałem skarżąca zarzuciła, iż taki stan rzeczy stanowił naruszenie zakazu dyskryminacji z art. 14 Konwencji o prawach człowieka w związku z prawem do poszanowania mienia z art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji.

Trybunał zgodził się ze skarżącą i potwierdził naruszenie jej praw podstawowych z art. 14 Konwencji w związku z art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji.

Kobieta w ciąży, więc umowa o pracę fikcyjna?

Rząd chorwacki twierdził, iż skarżąca nie była dyskryminowana, ponieważ została potraktowana jak każda inna kobieta, która chciałaby wykorzystać fikcyjną umowę o pracę jako źródło pozyskania nienależnych świadczeń społecznych. Decyzja ta, w opinii pozwanego rządu, miała na celu realizację uprawnionego celu, to jest ochrony finansów publicznych przed nadużyciami.

 


Ciąża nie może być oszustwem

Trybunał wskazał na wstępie, iż decyzja odmawiająca prawa do świadczeń z zakresu zabezpieczenia społecznego i uznająca zatrudnienia za fikcyjne ze względu na stan ciąży mogła zapaść jedynie w stosunku do kobiet. Bezsprzecznie więc stanowi przypadek odmiennego traktowania ze względu na płeć. Dalej Trybunał podkreślił, iż stan ciąży nie może oszustwem, a finansowe zobowiązania państwa względem ciężarnej kobiety jako takie nie mogą stanowić wystarczającej podstawy uzasadniającej odmienne traktowanie ze względu na płeć.

Czytaj: Izba Pracy SN odpowie, czy ZUS może skontrolować składki kobiet w ciąży>>
 

Praktyka "sprawdzania" ciężarnych to dyskryminacja

Trybunał odniósł się dalej do - jego zdaniem - problematycznego orzecznictwa chorwackich sądów administracyjnych, zgodnie z którym istniała administracyjna praktyka weryfikacji autentyczności zatrudnienia ciężarnych kobiet. Trybunał wskazał w tym kontekście, iż to właśnie ze względu na stan ciąży i wcześniejsze poddanie się procedurze zapłodnienia in vitro, zatrudnienie skarżącej zostało zweryfikowane i zakwestionowane. Dalej, organy władzy ograniczyły się do stwierdzenia, iż przechodzenie procedury zapłodnienia in vitro sprawiło, że skarżąca była niezdolna do pracy - bez przedstawienia, jednakże, żadnych konkretnych powodów pozwalających na wywiedzenie takiego wniosku. Zdaniem Trybunału takie stwierdzenie sprowadzało się do wyrażenia stanowiska, iż tak długo, jak długo skarżąca starała się o ciążę w ten sposób, powinna się powstrzymywać od szukania pracy. Już to ustalenie oznacza dyskryminację skarżącej ze względu na płeć jako sprzeczne z regulacjami prawa krajowego i międzynarodowego oraz zniechęcające ciężarne kobiety - i kobiety w ogóle - do aktywności zawodowej.

Stereotypy płciowe naruszają Konwencję

Zdaniem Trybunału, rząd chorwacki nie wykazał w żaden sposób fikcyjności zatrudnienia skarżącej i oparł się na wskazaniu, iż skarżąca nie powiadomiła pracodawcy o tym, że jest w toku procedury in vitro, co miało dowodzić jej zamiaru wyłudzenia. Po pierwsze, skarżąca nie miała takiego prawnego obowiązku, po drugie, starając się o pracę nie wiedziała, że jest w ciąży, a po trzecie, organy władzy w ogóle nie zbadały, czy skarżąca rozpoczęła pracę i dlaczego miałaby być niezdolna do pracy na swoim stanowisku z powodu prób zajścia w ciążę w sposób wspomagany. Wreszcie Trybunał uznał, że stereotypy płciowe, ewidentnie promowane przez Chorwację w omawianej sprawie, stanowią poważną przeszkodę pełnego osiągnięcia celu równości pomiędzy płciami, który jest jednym z podstawowych celów deklarowanych przez państwa członkowskie Rady Europy.

Ciężarna ma prawo do zatrudnienia i zasiłku

W konkluzji swego wyroku Trybunał stwierdził, iż odmowa zatrudnienia lub uznania świadczeń z ubezpieczenia społecznego z tytułu zatrudnienia ze względu na stan ciąży stanowi oczywistą i bezpośrednią dyskryminację ze względu na płeć. Rząd nie przedstawił wystarczająco poważnych i istotnych powodów na odmienne traktowanie skarżącej, miało zatem miejsce naruszenie jej praw podstawowych z art. 14 Konwencji w związku z art. 1 Protokołu nr 1.

W prawie polskim kwestie zasiłków przysługujących z tytułu choroby i macierzyństwa zostały obszernie uregulowane w ustawie z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Omawiane orzeczenie Trybunału stanowi cenną wskazówkę interpretacyjną i komentarz do częstych praktyk polskiego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który ma w zwyczaju kontrolowanie ciężarnych kobiet z myślą o tym, czy nie dokonują one wyłudzenia nienależnych świadczeń z zakresu ubezpieczenia społecznego ze względu na fakt bycia w ciąży. Trybunał jasno wskazuje: taka praktyka jest dyskryminacyjna i narusza prawa podstawowe ciężarnych kobiet.

Jurčić przeciwko Chrowacji - wyrok ETPC z dnia 4 lutego 2021 r., skarga nr 54711/15