Bezrobocie w Polsce ma w przeważającym stopniu charakter bezrobocia długotrwałego. Trzy piąte osób bezrobotnych (61 proc.) pozostaje bez pracy dłużej niż rok, w tym jedna szósta (16 proc.) nie ma zatrudnienia od ponad dwóch do pięciu lat, zaś jedna trzecia (34 proc.) nie pracuje od ponad pięciu lat. Z kolei respondenci, którzy nigdy nie doświadczyli bezrobocia, to – jak wynika z deklaracji – głównie osoby najstarsze, mające co najmniej 65 lat (87 proc. wskazań), a w drugiej kolejności także najmłodsi badani – w wieku od 18 do 24 lat (73 proc.).

Z deklaracji bezrobotnych wynika, że jedynie połowa z nich zarejestrowana jest w urzędzie pracy. Jak zaznaczają autorzy, odsetek takich deklaracji jest wyraźnie niższy niż w poprzednich latach. Zdecydowana większość bezrobotnych (73 proc) przyznaje, że podstawowym źródłem ich utrzymania są dochody uzyskiwane przez innych członków rodziny. Z własnej pracy – głównie dorywczej (19 proc.), a sporadycznie stałej (2 proc.) lub z drobnego handlu (2 proc.) utrzymuje się niespełna jedna czwarta zdeklarowanych bezrobotnych.

Przeczytaj: CBOS: problem bezrobocia dotyczy 21 proc. gospodarstw domowych

Jeśli chodzi o świadczenia z opieki społecznej, instytucji charytatywnych oraz Kościoła to stanowią one podstawowe źródło środków do życia dla 13 proc. respondentów pozostających bez pracy, zaś głównie z zasiłku dla bezrobotnych żyje co dwunasty ankietowany (8 proc.). Jedynie nieliczni przyznają, że utrzymują się na ogół z wyprzedaży posiadanych przedmiotów (1 proc.).

Ponad połowa bezrobotnych chciałaby zmienić swoją sytuację i poszukuje zatrudnienia (56 proc.) lub już je znalazło (5 proc.).

Niemal dwie piąte badanych (39 proc.) stanowią zdeklarowani bezrobotni, którzy nie podejmują żadnych działań w tym kierunku. "Przyjmując definicję, że bezrobotny to człowiek, który nie ma stałego zatrudnienia, ale jest gotów podjąć pracę i aktywnie jej poszukuje – sprawia, że ich status jako bezrobotnych można podać w wątpliwość" - oceniają autorzy badania.

CBOS zadał pytanie, do jakiego rodzaju wyrzeczeń są skłonne osoby bezrobotne, aby otrzymać zatrudnienie. Z deklaracji wynika, że dwie trzecie są gotowe do przekwalifikowania się lub nauczenia się nowego zawodu. Niespełna trzy piąte (57 proc.) zgodziłoby się na pracę poza miejscem zamieszkania i związane z tym dojazdy, a mniej niż połowa (45 proc.) podjęłaby każdą pracę, nawet nisko płatną lub niezwiązaną z wyuczonym zawodem. Niespełna jedna trzecia (31 proc.) deklaruje chęć skorzystania z przyznawanych przez urząd pracy pieniędzy na założenie własnej firmy, a jedna czwarta (26 proc.) wyraża gotowość do pracy za granicą. Zaś przeprowadzkę do innej miejscowości, gdyby wiązało się to z gwarancją zatrudnienia, podjąłby co piąty bezrobotny (20 proc.).