Domy do 70 mkw. to jeden z głównych punktów Polskiego Ładu. Rządzący chcą, by wolno było je budować po załatwieniu jedynie prostych formalności. Projekt zmian prawa budowlanego w nowej wersji trafił właśnie do Sejmu. Jest on powszechnie krytykowany.  Do jego oponentów dołączył Polski Związek Firm Deweloperskich też wytyka błędy.

Dziurawe prawo wypacza jego sens 

- W najnowszej wersji projektu usunięto  wymóg ograniczenia powierzchni użytkowej mieszkania do 90 mkw. Oznacza to, że dwukondygnacyjny dom o powierzchni zabudowy do 70 mkw. realnie może mieć nawet 200 metrów powierzchni użytkowej! Skoro projekt pozwala, by tego typu dom posiadał nawet dwie kondygnacje to łatwo obliczyć, że przy powierzchni zabudowy do 70 mkw. dom może mieć 140 mkw.  W taki domu dopuszcza się antresole, które nie są traktowane jako kondygnacja, co powiększy nam powierzchnię, z której wolno korzystać nawet do 200 metrów – tłumaczy Sebastian Juszczak, prawnik PZFD.

Według PZFD taka konstrukcja nie stanowi prostej budowli, dla której można uzasadniać brak kierownika budowy oraz brak dziennika budowy. Przy braku dziennika budowy i kierownika budowy istnieje poważne ryzyko, że roboty budowlane mogą nie zostać wykonane prawidłowo, co będzie rodzić zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców.

Czytaj też :Rząd przyjął nowelę: Domy 70 mkw. - na mniejszych działkach i bez kontroli. Jest już w Sejmie>>
 

Projekt zakłada możliwość budowy domów na zgłoszenie. Jednak ustawa wyłącza możliwość wniesienia sprzeciwu przez organ administracji architektoniczno-budowlanej. Dotyczy to nawet sytuacji, gdy organ dostrzeże, że projekt jest rażąco niezgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego czy zagraża środowisku. Do budowy będzie można przystąpić od razu po doręczeniu zgłoszenia. Co więcej, organ administracji architektoniczno-budowlanej nie będzie mógł wezwać inwestora do uzupełnienia wniosku.

- To rozwiązanie należy ocenić skrajnie negatywnie. Domy do 200 mkw budowane bez żadnej kontroli pogłębią chaos przestrzenny w gminach i mogą zagrażać środowisku, skoro organ nie będzie mógł się sprzeciwić takiej budowie na etapie zgłoszenia. Dopiero organ nadzoru budowlanego mógł się sprzeciwić na etapie oddawania budynku do użytkowania. Jeżeli budynek zostanie wykonany wadliwie (m. in. z uwagi na brak kierownika budowy, który stanowi gwarancję wykonania rzetelnych robót) to doprowadzenie go do stanu umożliwiającego użytkowanie będzie utrudnione – dodaje Sebastian Juszczak.

PZFD uważa, że sama propozycja budowy domów o powierzchni zabudowy do 70 mkw bez pozwolenia na budowę, jako budowli o prostej konstrukcji nie jest jednoznacznie negatywna. Tym niemniej, ponownie pragniemy podkreślić, że brak dziennika budowy i kierownika budowy rodzi poważne zagrożenie dla fachowego wykonania robót, co przełoży się na zwiększenie ryzyka dla życia i zdrowia mieszkańców takiego domu.