Zgodnie z francuskim prawem, projekt geologicznego składowiska CIĘGÓW wymaga poddania publicznej debacie, którą zaplanowano na rok 2013. Działająca we Francji Państwowa Komisja Debaty Publicznej powołała specjalną komisję ds. debaty na temat CIGW (CHD CIGEO), która zaplanowała na ten rok kilkanaście publicznych wysłuchań i dyskusji, głównie z mieszkańcami okolicy, w której ma powstać składowisko. Na jego budowę wytypowano miejsce na granicy departamentów Meuse i Haute-Marne w północno-wschodniej części kraju.

Najbliższą miejscowością jest miasteczko Bure, w którym pod koniec maja zorganizowano pierwszą debatę. Spotkanie zaczęło się od ostrych wystąpień miejscowego deputowanego i samorządowca, którzy przypomnieli, że ponad 20 tys. mieszkańców okolicy podpisało się pod wnioskiem o referendum w sprawie składowiska. Przy głośnym poparciu ze strony publiczności poddali m.in. w wątpliwość szacunki dotyczące liczby miejsc pracy, które miałyby powstać.

Kiedy szef komisji próbował realizować program debaty, wybuchła ogólna wrzawa, w kierunku organizatorów poleciały wyzwiska, rozległy się gwizdy. Po kilkunastu minutach prowadzący debatę zdecydował się ją przerwać.

Kilka dni później komisja ustaliła z deputowanymi, samorządowcami, przedstawicielami różnych środowisk zmianę formuły kolejnych debat - publiczność miała na początku zadawać pytania, na które odpowiadać mieli eksperci o różnych poglądach.

Jednak druga debata, w Bar-le-Duc miała podobny przebieg. Zaczęła się od nieplanowanego, emocjonalnego wystąpienia miejscowej deputowanej, przeciwnej zamienianiu okolicy w - jak to określiła - "radioaktywny śmietnik". Pojawiły się żądania referendum, a publiczność nie szczędziła obelg pod adresem organizatorów i ekspertów. Po niecałej godzinie prowadzący debatę szef CNDP CIGEO przerwał ją z powodu "niemożności realizowania programu", czyli wysłuchania wyznaczonych mówców i dyskusji nad ich wystąpieniami.

Komisja ds. CIGEO przeprowadziła następną debatę w formule transmitowanej przez internet dyskusji nad nadesłanymi pytaniami ekspertów, prezentujących różne punkty widzenia.

Program publicznej dyskusji przewiduje jeszcze jedną otwartą debatę w lipcu i serię kolejnych po wakacjach. Cały proces debaty ma się zakończyć w grudniu.

Francja jest światowym liderem w energetyce jądrowej, prawie 60 reaktorów produkuje tam ok. 80 proc. energii elektrycznej. Jednak podobnie jak i w innych krajach, nie rozwiązano tam problemu ostatecznego składowania wypalonego paliwa jądrowego.

Zgodnie z regulacjami UE, najwłaściwszym sposobem w postępowaniu z takimi odpadami jest umieszczenie ich w składowisku geologicznym, dającym gwarancję bezpiecznego przechowania przez przynajmniej 100 tys. lat. Składowiska takie budują już Szwecja i Finlandia. Francuskie CIGEO miałoby zacząć powstawać w 2016 r., ruszyć w 2025 r. i przyjmować odpady przez ok. 100 lat. Mają być one złożone 500 m pod powierzchnią ziemi w pokładzie gliniastych iłów, zapewniających m.in. wodoszczelność.