Pojęcia „syndrom chorego budynku” (SBS – ang.: sick building syndrome) użyto po raz pierwszy w latach 70-tych XX wieku. Odnosi się ono do zespołu dolegliwości związanych z oddziaływaniem na człowieka czynników szkodliwych i uciążliwych dla zdrowia w pomieszczeniach pracy.

Omawiany problem ma istotny związek z nowymi, tanimi technologiami stosowanymi w budownictwie, w szczególności z nowoczesnymi materiałami wyposażenia wnętrz oraz zbyt szczelnymi plastikowymi oknami. Do tego mogą dochodzić czynniki chemiczne i pyły (duże ilości toksycznych substancji emitują wykładziny podłogowe, dywany i inne tkaniny syntetyczne), czynniki mikrobiologiczne (w szczególności związane z rzadko konserwowanymi i czyszczonymi urządzeniami klimatyzacyjnymi, gdyż to one właśnie są idealnym miejscem do rozwoju chorobotwórczych drobnoustrojów), a także hałas, drgania mechaniczne, oświetlenie, elektryczność statyczna i pole elektromagnetyczne wytwarzane przez urządzenia biurowe.

Aby eliminowanie lub ograniczanie występowania czynników szkodliwych i uciążliwych dla zdrowia w pomieszczeniach pracy było skuteczne, musi ono brać początek już na etapie projektowania lub modernizowania. Trzeba wówczas przewidzieć środki, jakie – przez zmianę technicznego uzbrojenia oraz właściwe wyposażenie pomieszczeń – umożliwią utrzymanie na właściwym poziomie bhp natężeń czynników szkodliwych i uciążliwych dla zdrowia oraz parametrów powietrza i mikroklimatu. 

Więcej >>>