Spółka Sarantis Polska od 2000 r. określa swoją szeroką gamę produktów gospodarstwa domowego marką Jan Niezbędny. W 2012 r. konkurencyjna firma Stella Pack z Lubartowa zmieniła nazwy swoich produktów z tego segmentu z Sweet Home na Anna Zaradna.
Spółka Sarantis Polska uznała to za czyn nieuczciwej konkurencji. Zarzuciła, że podobieństwo opakowań produktów dotyczące koncepcji kolorystycznej opakowań, układu elementów graficznych i słownych, koloru i wielkości użytej czcionki stworzyło niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd odbiorów, co do pochodzenia tych produktów.

Szerokie roszczenie

Sarantis Polska pozwał więc spółkę Stella Pack do sądu domagając się zakazania jej czynów nieuczciwej konkurencji i naruszania praw z rejestracji wzorów przemysłowych. Ostatecznie, po zmodyfikowania powództwa Sarantis zażądał zakazania konkurentowi oferowania i wprowadzania do obrotu produktów serii Anna Zaradna w odniiesieniu do tych służących do przechowywania żywności, sprzątania oraz worków na śmieci. Domagał się zaniechania używania na ich opakowaniach elementów graficznych w kolorze czerwonym na żółtym tle, a także oznaczania produktów kompozycją słowno -graficzną składającą sie z wizerunku postaci na czerwonym tle, oraz napisu złożonego z imienia określającego przedstawioną postać i słowa ją charakteryzującego Anna Zaradna bądź Anna Oszczędna.

Stella Pack nie uznała powództwa

Spółka przyznała, że w 2012 r. zmieniła swoją markę ekonomiczną Sweet Home na Annę Zaradną, jednak kwestionowanych elementów kolorystycznych i graficznych używała w swoich produktach od 2002 i 2000 r. Nadto zakwestionowane kolory lub zestawienia kolorów, a także oznaczenia słowno-graficzne są powszechne stosowane w obrocie gospodarczym przez innych producentów tych produktów.

Nieprecyzyjny zakres roszczenia


Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił roszczenie spółki Sarantis Polska. Uzasadnił, że nie dokonała ona określenia swoich żądań w sposób jednoznaczny i precyzyjny. Nie wskazała w sposób prawidłowy przedmiotu ochrony, której się domagała w zakresie katalogu produktów, wyglądu postaci, treści napisów. Nie określiła precyzyjnie zarówno kompozycji kolorystycznej, której zaniechanie miałoby dotyczyć, ani kształtu, wielkości elementów graficznych w kolorze czerwonym, ani ich miejsca położenia na opakowaniu produktu. Tak sformułowane żądanie obejmowało więc swoim zakresem nieskończoną możliwość zestawień elementów graficznych w kolorze czerwonym na żółtym tle, oraz niedookreślonej kategorii produktów.
Sąd podniósł, że przedmiotem ochrony na podstawie art. 10 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji może być tylko konkretne określone oznaczenie używane w obrocie, zindywidualizowane i odróżniająca się, a nie abstrakcyjna koncepcja opakowania wyrażająca się w jego kolorystyce lub układzie elementów graficznych na opakowaniu.

Opakowanie trzeba oceniać w całości

Sąd Apelacyjny w Lublinie w całości podzielił stanowisko sądu pierwszej instancji zgodnie z którym powodowa spółka dokonując oceny ryzyka konfuzji nieprawidłowo powołała się na oznaczenia słowno-graficzne Jan Niezbędny i Anna Zaradna oraz na same oznaczenie słowne Jan Niezbędny i Anna Zaradna, wyodrębniając przedmiotowe oznaczenia z całości opakowań produktów obu firm. Ocena ryzyka konfuzji powinna być dokonana z uwzględnianiem wyglądu całego opakowania.
 

Ponadto sąd stwierdził, że różnice w wyglądzie obu opakowań wykluczają ryzyko wprowadzenia w błąd. Oba oznaczenia słowno-graficzne, jak i samo oznaczenia słowne Jan Niezbędny i Anna Zaradna zawierają szereg różnic wynikających przede wszystkim z faktu przedstawienia wizerunku osób o odmiennej płci i innych nazwiskach. Postać mężczyzny z ciemnymi i krótkimi włosami w czarnym ubraniu zasadniczo różni się od postaci kobiety w długimi brązowymi włosami w czerwonym fartuchu i białej bluzce. Przeciętny klient jest więc w stanie odróżnić pochodzenie obu produktów.

(sygn. I ACa 19/18)

 

Własność przemysłowa i jej ochrona