Występujące od lat uporczywie utrzymujące się zatory płatnicze powodują, że prawa wierzycieli nie są dostatecznie chronione. Wiele przedsiębiorstw zderza się z problemem zatorów płatniczych, czyli z sytuacją, gdy długi narastają, a przy tym niespłacanie ich przez poszczególne podmioty nawarstwia się. Wywołuje to efekt zarażania i wydłużania się łańcucha niespłacanych należności.

Utrzymywanie się takiej sytuacji sprawia, że kontrahenci, wytwórcy i sprzedawcy produktów i usług, którzy nie odzyskują należnych im płatności, sami popadają w niewypłacalność i nie są w stanie terminowo spłacać swoich zobowiązań wobec ich kontrahentów, w tym dostawców, pracowników, instytucji finansowych i innych. Gdy taka sytuacja utrzymuje się dłużej, zaczyna nabierać cech epidemii niespłacania długów, przenosząc się nieuchronnie na kolejnych uczestników obrotu gospodarczego. Wywołuje to negatywne następstwa nie tylko ekonomiczne, ale i społeczne.

Przeciw temu zjawisku wychodzi projekt ustawy o działalności windykacyjnej i zawodzie windykatora.

Czytaj: Reglamentacja działalności windykacyjnej i zawodu windykatora - projekt do konsultacji>>
Błąd w definicji

W literaturze prawnej windykację zdefiniowano jako proces odzyskiwania niespłaconych należności poprzez dostępne metody i narzędzia, zgodnie z obowiązującym prawem, zasadami współżycia społecznego i obyczajami.  W takim ujęciu określenie „windykacja” oznacza zarówno sądowe, jak i pozasądowe, dochodzenie należności. Tymczasem projekt ustawy zawiera błąd w samej definicji regulowanego pojęcia. To błąd  idem per idem, gdyż definiuje je jako czynności podejmowane „w ramach prowadzonej działalności windykacyjnej”, podczas gdy „działalność windykacyjna” to, z „działalność polegająca na prowadzeniu czynności windykacyjnych”.

- Mamy tu zatem do czynienia z klasycznym błędem logicznym definiowania tego samego przez to samo. Ponadto, z literalnego brzmienia tej definicji można wnosić, że czynności windykacyjne w rozumieniu projektu obejmują też czynności zmierzające do spełnienia przez osobę zobowiązaną należności publicznoprawnych. Prawdopodobnie nie taki jest zamysł twórców – uważa dr hab. Anna Hrycaj, profesor Uczelni Łazarskiego.

Czytaj też: Windykacja klienta masowego >>

Według prof. Hrycajdla pełnego i właściwego zrozumienia definiowanego pojęcia celowe byłoby zdefiniowanie również pojęcia „polubowne spełnienie świadczenia pieniężnego”. Byłoby to istotne dla wyeliminowania wątpliwości czy np. zawarcie ugody na skutek skierowania przez sąd do mediacji albo na skutek umowy o mediację i spełnienie świadczenia zgodnie z treścią ugody będzie polubownym spełnieniem świadczenia, a w konsekwencji czy działalność mediatora będzie podejmowaniem czynności windykacyjnych. Właściwe byłoby więc wskazanie, że „polubowne spełnienie świadczenia pieniężnego” oznacza spełnienie świadczenia pieniężnego dobrowolnie, poza postępowaniem sądowym, administracyjnym, egzekucyjnym oraz mediacją.

Czytaj też: Uprawnienia firmy windykacyjnej >>

Kogo nie obejmie ochrona?

Zakresem ochrony wynikającej z projektowanej ustawy zostanie objęty rolnik indywidualny, będący przedsiębiorcą i prowadzący działalność w znacznych rozmiarach, a nie zostanie nią objęty mikro-przedsiębiorca (np. taksówkarz, fryzjer, księgowy itp.).

Zdaniem ekspertki, lista podmiotów wykonujących czynności windykacyjne, do których nie stosuje się przepisów ustawy, powinna zostać de lege ferenda rozszerzona w sferze państwowej i obejmować nie tylko „organy administracji publicznej” , ale również państwowe jednostki organizacyjne niebędące organami administracji publicznej (stationes fisci), czy też ogólnie Skarb Państwa. Co więcej - wyłączając z zakresu obowiązywania ustawy wierzycieli pierwotnych, prof. Hrycaj wskazuje,  że wyłączenie to dotyczy wierzycieli działających osobiście jak i działających przez pełnomocników.

Prof. Hrycaj wskazuje też, że należy tak skonstruować wyłączenie, aby nie było wątpliwości, że zakresem obowiązywania ustawy nie jest również objęty podmiot, który stał się wierzycielem zobowiązanego wskutek spłacenia jego długu, za który odpowiadał osobiście albo określonymi przedmiotami majątkowymi (np. poręczyciel, który spełnił świadczenie i dochodzi roszczenia zwrotnego od zobowiązanego).

Wreszcie z zakresu obowiązywania ustawy należy wyłączyć mediatorów prowadzących mediację na skutek skierowania do mediacji przez właściwy organ albo na podstawie umowy o mediację.

Czytaj też: Wybór firmy windykacyjnej >>

Działalność podwójnie reglamentowana

Rada Legislacyjna zwraca uwagę także na kardynalny błąd systemowy zwarty w projekcie. Polega on na poddaniu działalności w zakresie windykacji podwójnej formie reglamentacji:

  • uznaniu jej za działalność regulowaną w rozumieniu ustawy – Prawo przedsiębiorców oraz jednocześnie
  • poddaniu jej wymogowi uzyskania zezwolenia.

 

W świetle ustawy – Prawo przedsiębiorców uznanie danej działalności gospodarczej za działalność regulowaną polega na tym, że przedsiębiorca w celu legalnego podjęcia danej działalności musi spełnić określone daną ustawą warunki i uzyskać wpis do rejestru działalności regulowanej, ale już bez wymogu uzyskania zezwolenia i bez osobnego badania przez organ, czy przedsiębiorca spełnia te warunki (art. 43 ust. 1 i 2 Prawa przedsiębiorców).

Zdaniem ekspertów - działalność gospodarcza w zakresie windykacji powinna podlegać wymogowi uzyskania zezwolenia i nie powinna być kwalifikowana jako działalność regulowana. Natomiast nie ma systemowych przeszkód prawnych, by podmioty ją wykonujące objąć specjalnym rejestrem, o którym jest mowa w projekcie – podkreślają eksperci Rady Legislacyjnej przy premierze.