Przygotowania do olimpiady w Soczi trwały od kilku lat. Rosyjskie władze miały czas na właściwe zorganizowanie tej imprezy, tak, by nie odbyła się ona ze szkodą dla środowiska. Tym bardziej, że organizacje ekologiczne przygotowały listę uwag, które mogły pomóc w uniknięciu błędów. Stało się jednak inaczej.

Niewłaściwa jest lokalizacja miejsc, gdzie zostały wzniesione obiekty sportowe – mówi Paweł Średziński z WWF Polska. – Już sam wybór Soczińskiego Parku Narodowego był złą decyzją, bo na tym obszarze występują rzadkie i chronione gatunki zwierząt w liczbie niespotykanej praktycznie w żadnym innym miejscu w Rosji. W dolinie rzeki Mzymta, którą może odwiedzać maksymalnie 30 tysięcy osób rocznie, powstała infrastruktura, która w bardzo krótkim czasie będzie musiała pomieścić nawet 120 tysięcy ludzi.

Organizatorzy nie przeprowadzili oceny oddziaływania na środowisko. Przy planowaniu obiektów wykorzystali nieaktualne dane i zignorowali opinie naukowców. Nie uwzględnili nawet trudnych warunków pogodowych i zagrożenia w przypadku nagłego podniesienia poziomu wód Mzymty, co doprowadziło do zniszczenia baraków, w których byli zakwaterowani robotnicy budowlani. Nie był też prowadzony żaden monitoring dotyczący wpływu inwestycji na zamieszkujące ten obszar gatunki zwierząt, w tym na niedźwiedzie.

W rezultacie doszło do zniszczenia cennych przyrodniczo siedlisk – dodaje Średziński. – Budowa obiektów olimpijskich zniszczyła tarliska dla 20 procent populacji łososi czarnomorskich. Doszło do przecięcia korytarzy migracyjnych niedźwiedzi i zagrożonych wyginięciem koziorożców kaukaskich. Trzy tysiące hektarów unikatowych obszarów leśnych zniknęło pod piłami w związku z budową autostrady prowadzącej do miejsca rozgrywania igrzysk.

Jednocześnie Rosja odrzucała protesty organizacji ekologicznych, w tym WWF, i doprowadziła do osłabienia prawa dotyczącego ochrony przyrody, poprzez wprowadzanie poprawek pozwalających na organizowanie, zabronionych wcześniej, na obszarze parków narodowych zawodów sportowych. Złamano niemal wszelkie zakazy obowiązujące na obszarach chronionych. Kolejnym krokiem było zwolnienie wykonawców inwestycji z obowiązku sporządzenia oceny oddziaływania inwestycji na środowisko. Potem rosyjski parlament zgodził się na wycinkę rzadkich gatunków drzew na potrzeby prac budowlanych w ramach przygotowań do olimpiady. Rząd Rosji odmówił przy tym wszelkiej kompensacji strat w środowisku i odrzucił program naprawy szkód, przygotowany przez międzynarodowe grono naukowe pod auspicjami Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) i Centrum Informacji o Środowisku ONZ (UNEP).

Więcej: Fatalne skutki zimowej olimpiady, wwf.pl