NSA zajmował się sprawą Romana J. (dane zmienione) byłego członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Organy podatkowe orzekły o jego solidarnej odpowiedzialności za zaległości podatkowe spółki. Wyjaśniły, że terminy powstania zobowiązań w podatku oraz terminy ich płatności upływały w czasie pełnienia przez niego funkcji członka zarządu, a zatem spełnione zostały przesłanki dopuszczające do orzeczenia o odpowiedzialności podatkowej osoby trzeciej. Nie zachodziły jednocześnie przesłanki pozwalające na uwolnienie go od odpowiedzialności podatkowej, w szczególności nie został złożony wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Roman J. odwołał się od decyzji Dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie  do Wojewódzkiego sądu administracyjnego w Warszawie. A ten, podobnie jak NSA, oddalił jego skargę. Sądy podkreślił, że skoro okres sprawowania przez skarżącego funkcji członka zarządu spółki przypadał na czas powstania zaległości podatkowych, a egzekucja prowadzona przeciwko spółce okazała się bezskuteczna, to organy podatkowe mogły prowadzić wobec niego postępowanie w przedmiocie odpowiedzialności za zaległości podatkowe spółki.

Uniewinniający wyrok karny nie ma znaczenia

Roman J. broniąc się przed decyzją fiskusa powoływał się na wyrok uniewinniający go od odpowiedzialności karno-skarbowej za niewpłacenie zaliczek na podatek dochodowy. Zarówno WSA, jak i NSA, podkreśliły, że z jednej strony sąd administracyjny nie jest związany ustaleniami poczynionymi przez sąd, który wydał to orzeczenie, a z drugiej odpowiedzialność za zobowiązania podatkowe oparta jest na innych zasadach niż odpowiedzialność karna. W sprawie karnej sąd orzekał w przedmiocie niewykonania obowiązków podatkowych spółki jako płatnika (art. 77 k.k.s.), natomiast w tej sprawie organ podatkowy orzekł o odpowiedzialności skarżącego jako osoby trzeciej za zaległości podatkowe spółki (art. 116 ordynacji podatkowej).

LEX Linie Orzecznicze >>


Z solidarnej odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe spółki nie zwalnia zatem wyrok uniewinniający od popełnienia czynu, polegającego na niewpłaceniu zaliczek na podatek dochodowy.

Zarząd powinien interesować się sprawami spółki


Sądy wskazały też, że w realiach sprawy skarżący nie mógł się uwolnić od odpowiedzialności dowodząc, że z uwagi na wewnętrzny podział zadań i obowiązków pomiędzy wspólnikami spółki, nie zajmował się jej sprawami finansowymi. Okoliczność ta nie ma bowiem wpływu na zakres odpowiedzialności członków zarządu za zaległości podatkowe spółki. Osoba pełniąca funkcję członka zarządu powinna posiadać wiedzę o sprawach spółki, w tym o sprawach finansowych, niezależnie od przyjętego w spółce podziału obowiązków między członkami zarządu. Osoba podejmująca się piastowania funkcji członka zarządu powinna zdawać sobie bowiem sprawę, że charakter prawny tej funkcji oznacza nie tylko obowiązek wykonywania powierzonych jej zadań, ale też zwiększony zakres odpowiedzialności, w tym odpowiedzialności za skutki działań kierowanej spółki. 

Tylko wniosek o upadłość ratuje przed odpowiedzialnością

NSA przypomniał jeszcze, członek zarządu chcąc uwolnić się od odpowiedzialności, powinien wykazać, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie zapobiegające ogłoszeniu upadłości (postępowanie układowe) bądź też, że brak działań w tym kierunku nie wynikał z jego winy, względnie wskazać mienie spółki, z którego egzekucja umożliwiłaby zaspokojenie zaległości podatkowych spółki w znacznej części. Dla uwolnienia się od odpowiedzialności nie wystarczyło też, że skarżący był subiektywnie przekonany o braku winy w niezgłoszeniu wniosku o stwierdzenie upadłości spółki. Brak winy jest bowiem kategorią obiektywną i skarżący, jako członek zarządu spółki mógłby się na tę okoliczność powołać tylko gdyby, nie miał żadnych możliwości prowadzenia spraw spółki, wskutek przyczyn od niego całkowicie niezależnych (np. obłożnej choroby). Sytuacja, w której skarżący wraz z innymi członkami zarządu, opierając się na wzajemnym zaufaniu, dokonali pomiędzy siebie podziału obowiązków związanych z prowadzeniem spraw spółki, nie wyłączał możliwości działania w jej imieniu.

Jedynie wznowienie

Roman J. przed WSA podkreślał też, że 20 sierpnia 2009 r. jeszcze przed podjęciem uchwały o jego odwołaniu z członka zarządu złożył oświadczenie o rezygnacji z funkcji. Skarżący został powołany do pełnienia funkcji członka zarządu 14 września 2007 r, a odwołany 3 listopada 2009 r. Zaskarżona decyzja o solidarnej odpowiedzialność za zaległości podatkowe dotyczy okresu od czerwca 2008 r. do czerwca 2009 r. oraz sierpień i wrzesień 2009 r. WSA wskazał, że Roman J. na tę okoliczność powołał się jednak dopiero przed sądem pierwszej instancji, a zatem nie była ona znana fiskusowi. WSA ocenił też, że w toku postępowania podatkowego organy podjęły wszelkie kroki niezbędne do dokładnego wyjaśnienia sprawy. A jeżeli w sprawie, która została zakończona decyzją ostateczną wyjdą na jaw istotne dla sprawy nowe okoliczności faktyczne lub nowe dowody nieznane organowi, może to stanowić podstawę wznowienia postępowania (art. 240 §1 pkt 5 o.p.). Jak wynika z wyjaśnień strony skarżącej, tak stało się w innej sprawie, dotyczącej odpowiedzialności skarżącego za zaległości spółki z tytułu podatku od towarów i usług
Wyrok NSA w Warszawie z 19 stycznia 2018 r. II FSK 38/16.




Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Komentarz >>