Jak mówił w Sejmie prezydencki minister Andrzej Dera, klienci skarżyli się na gehennę, gdy w myśl obowiązującego prawa nie mogli od banków uzyskać danych osobowych osób, którym błędnie przelali pieniądze. Tymczasem błędny odbiorca zdążył już np. wydać pieniądze, a gdy sprawa w końcu trafiała do sądu,  tłumaczył się, że nie wiedział, iż  nie należały do niego.

Prezydencka nowelizacja  wprowadza wyjątek od obowiązku zachowania tajemnicy bankowej. Bank (SKOK) przekaże zlecającemu przelew dane "błędnego" odbiorcy. Dzięki temu zlecający po bezskutecznym wezwaniu go do zwrotu środków, będzie mógł wystąpić do sądu z powództwem w celu odzyskania środków.

Właściciel konta, na które trafiła błędna wpłata, dostanie też od banku natychmiast informację, że to nie są jego pieniądze. Ponadto wszyscy dostawcy usług płatniczych będa mieli obowiązek prowadzenia nieprocentowanego, technicznego rachunku do odzyskania kwoty transakcji płatniczej wykonanej z użyciem nieprawidłowego unikatowego identyfikatora.

Nowela prezydencka ma naprawić problem, powstały po wejściu w życie ustawy o usługach płatniczych w 2011 r. Do tego roku banki i SKOK-i przyjmując przelew  musiały sprawdzić nie tylko numer konta, ale także nazwę lub nazwisko odbiorcy. Gdy wykonano transakcję mimo błędów, np. dokonano transferu środków na rachunek inny niż ujęty w zleceniu lub numer rachunku podany w zleceniu nie należał do osoby wskazanej  w nim,  była możliwość skutecznego dochodzenia zwrotu środków. Sytyacja zmieniła się  wejściu w życie ustawy z 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych, wdrażającej tzw. dyrektywę PSD1. Transakcja może być wykonana tylko i wyłącznie na podstawie unikatowego identyfikatora, którym w praktyce jest najczęściej numer rachunku, a więc niezależenie od podania innych danych, identyfikujących potencjalnego odbiorcę. A bank nie ma obowiązku sprawdzania ani weryfikowania innych informacji dodatkowych.
 

Prawo bankowe >>

Nowela prezydencka naprawi problem, który powstały po wejściu w życie ustawy o usługach płatniczych w 2011 r. Do tego roku banki i SKOK-i przyjmując przelew  musiały sprawdzić nie tylko numer konta, ale także nazwę lub nazwisko odbiorcy. Gdy wykonano transakcję mimo błędów, np. dokonano transferu środków na rachunek inny niż ujęty w zleceniu lub numer rachunku podany w zleceniu nie należał do osoby wskazanej  w nim,  była możliwość skutecznego dochodzenia zwrotu środków. Sytyacja zmieniła się  wejściu w życie ustawy z 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych, wdrażającej tzw. dyrektywę PSD1. Transakcja może być wykonana tylko i wyłącznie na podstawie unikatowego identyfikatora, którym w praktyce jest najczęściej numer rachunku, a więc niezależenie od podania innych danych, identyfikujących potencjalnego odbiorcę.
A bank nie ma obowiązku sprawdzania ani weryfikowania innych informacji dodatkowych.

Izba znowelizowała ustawę o usługach płatniczych oraz niektórych innych ustaw. Ustawa wdraża do polskiego porządku prawnego unijną dyrektywę ws. usług płatniczych (tzw. dyrektywę PSD2).

Więcej: Polski rynek usług płatniczych otwiera się na nowych graczy >>

Nowe przepisy mają zapewnić większą przejrzystość i spójność prawa w tym obszarze. Założeniem wprowadzanych zmian jest rozwój obrotu bezgotówkowego i zwiększenie szybkości realizacji płatności przez użytkowników pieniądza bezgotówkowego.