W ogłoszeniu opublikowanym na łamach „Rzeczpospolitej” ekolodzy uzasadniają swój apel w 9 punktach, pisząc m.in. o nieopłacalności ekonomicznej przedsięwzięcia i jego negatywnym wpływie na energetykę polską.

– Inwestycja ma kosztować 12 mld złotych. Taka suma wystarczyłaby na sfinansowanie głębokiej termomodernizacji 200 tys. domów jednorodzinnych, 10 tys. gospodarstw małych i średnich, 500 gospodarstw wielkotowarowych oraz wyposażenie ich w urządzenia do wykorzystywania odnawialnych źródeł energii – wylicza Maciej Muskat, dyrektor Greenpeace Polska.

Z kolei Marcin Stoczkiewicz, prawnik z fundacji ClientEarth Polska zwraca uwagę, że „plany rozbudowy elektrowni Opole zostały przygotowane z naruszeniem unijnej dyrektywy w sprawie podziemnego składowania CO2, co naraża nas na ryzyko poważnych kar finansowych. Polski rząd nie wdrożył na czas dyrektywy CCS, na skutek czego procedura przygotowania inwestycji była wadliwa”.

We wrześniu unijna Komisarz ds. Polityki Klimatycznej Connie Hedegaard odpowiadając na pytania europosłów o sprawę rozbudowy elektrowni Opole stwierdziła, że opóźnienie państwa członkowskiego w transpozycji dyrektyw do prawa krajowego nie zwalnia organów tego państwa z ich przestrzegania.

Pod apelem do premiera o ostateczne wycofanie się z planów rozbudowy elektrowni Opole podpisały się m.in. WWF Polska, Client Earth, Greenpeace Polska, Polska Zielona Sieć i Zielony Instytut.