Rozwiązanie ma obowiązywać przez trzy miesiące od daty jego wejścia w życie. Czasowe ograniczenie, jak wyjaśnił resort, wynika z braki możliwości jego konsultacji społecznych i wypowiedzenia się zainteresowanych stron.

Czytaj także: Najważniejsze przepisy prawne dotyczące koronawirusa>>

Czytaj w LEX: Jakie obowiązki nakłada specustawa o koronawirusie na podmioty lecznicze? >

W komentarzu do tej decyzji Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że zdalna autoryzacja badań dla wielu pracowni szpitalnych jest jedynym sposobem na zapewnienie właściwego standardu wykonywanych badań dla pacjentów wymagających niezwłocznie podjęcia działań diagnostycznych i leczniczych, w związku z działaniami podejmowanymi w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.

Diagności: Tylko przez trzy miesiące

Samorząd diagnostów z rezerwą podchodzi do nowej zasady. - Diagności laboratoryjni autoryzują zdalnie wyniki badań jedynie przez 3 miesiące, a miejscem wykonywania badań jest tylko laboratorium. To zmiana wobec tego, co wprowadzało pierwotnie rozporządzenie resortu zdrowia w tej sprawie – poinformowała w środę w oświadczeniu prezes KRDL, Alina Niewiadomska. I podkreśliła, że Krajowa Rada Diagnostów Laboratoryjnych nie zgadzała się na autoryzację zdalną wyników badań. Takie stanowisko przekazane zostało ministrowi zdrowia, ale w sytuacji trwania zagrożenia epidemicznego nie udało się takiej zmiany zablokować. Jak wyjaśniła Niewiadomska,  w takiej sytuacji pozostał tylko wybór tzw. „mniejszego zła”, czyli zgoda na wprowadzenie czasowego ograniczenia.
- To się właśnie udało osiągnąć, i tylko dzięki zdecydowanej postawie Rady przepisy dopuszczające zdalną autoryzację będą obowiązywać tylko przez 3 miesiące. Podobnie z miejscem wykonywania tj. tylko w laboratorium. Potem przepis ten nie będzie istniał – podkreśliła prezes KRDL.

Czytaj w LEX: